BURNS WYPUNKTOWAŁ KATSIDISA
Redakcja, Informacja własna
2011-11-05
Po znakomitej walce Ricky Burns (33-2, 9 KO) pokonał dzielnego australijskiego wojownika Michaela Katsidisa (28-5, 23 KO) jednogłośną decyzją sędziów. Po dwunastu zaciętych rundach punktacja wyniosła: 117-112, 117-111 i 117-111. Tym samym 28-letni 'Rickster' stał się posiadaczem tytułu tymczasowego mistrza świata federacji WBO w wadze lekkiej.
Katsidis w swoim stylu zaatakował przeciwnika już sekundę po pierwszym gongu, jednak lepiej wyszkolony technicznie Burns dobrze się bronił i świetnie kontrował. Szkot wygrał kilka pierwszych starć, jednak z czasem pojedynek się wyrównał. Choć toczona w bardzo wysokim tempie walka była zdecydowanie bardziej wyrównana, niż wskazują karty punktowe, trudno nie zgodzić się z końcowym wynikiem.
I po walce. Niestety mój nastrój raczej gorszy niż zwykle, gdyż Katsidis przegrał. Ale oddaje cesarzowi co cesarskie, Burns w którego nie wierzyłem kapitalne taktycznie podszedł do walki. Po pierwsze wiedział, że jeżeli się odsłoni i pójdzie na wymianę to polegnie, a po drugie świetnie z kontry uderzał i cały czas myślał w ringu. Po prostu Burns boksował, a Michael próbował walczyć. Mimo tego w Katsidisa dalej będę wierzył, a samym Burnsem zainteresuje się bardziej, gdyż po tej walce jestem bardzo ciekawy jego przygody w nowej kategorii wagowej.
Pozdrawiam
wlasciwie wynik lekko nie fair...
żebym nie mial racji z tym wynikem walki
Tym razem bez niespodzianki:)Ja lubię Grovesa to mnie cieszy a w 1 było gorąco ,wrócił w 2rd pięknie
Ja tego nigdzie nie widzę !Pisze ,że jest a tam piłka...
sporty walki org. się nie pierniczą tytuł"Saleta pokonał klauna Najmana:p"
Polak18
Ja tak 2-3 punkty ale nie rozpisywałem jednak mniejszą przewagą niż sędziowie ale wygrał
http://flash-chat.pl/chat.php?chatID=944994