JAMES TONEY: 'TO JESZCZE NIE KONIEC'
Redakcja, Nagranie własne
2011-11-05
Podczas wczorajszej gali boksu w Moskwie James Toney (73-7-3, 44 KO) nie zaprezentował nic ciekawego, ale po wyraźnej przegranej z Denisem Lebiediewem (23-1, 17 KO) nie zamierza kończyć kariery. 43-letni Amerykanin wspomina nawet o kolejnej walce o mistrzostwo świata. We wczorajszym starciu o pas WBA Interim Toney od 2. rundy walczył z kontuzją kolana i na tym opiera się jego linia obrony po słabym występie w stolicy Rosji.
Media sportowe nie powinny już robić rozgłosu i reklamy tym zawodnikom bo to zgnilizna .
Roy,Holy,Gołota,Toney z jakimiś średniakami ,bardziej jako show ale żeby na ich tle nie wyglądali tragicznie ja obejrzę.A niech robią co chcą ich życie nikt nam nie każe oglądać a oglądamy
Data: 05-11-2011 12:42:56
Toney może sobie ,,łapę" podać z naszym ,,Andrzejkiem"- niepoprawni marzyciele poniewierani i deklasowani a cągle wracają po chociaż parę groszy...Zero honoru , ambicji i zwykłej przyzwoitości...
Milcz pajacu. Toney nigdy nie skompromitował się. Wczoraj walczył z kontuzją i nie poddał się. Jest prawdziwym wojownikiem. Ty za to jedynie mozesz wsadzic rękę do majtek i mastrurobowac się przez monitorem. Brak ci ambicji. haha
Na konkurencji piszą ,że Larry Donald chciałby walki z Gołotą:)
Ja tam i tak bym to obejrzał a nawet bym chciał:)
Jeszcze tak na marginesie, to każdy sportowiec ma coś co można by nazwać "wiek krytyczny", czy "wiek załamania formy". U jednych to jest 35 u innych 38, a u bardzo nielicznych powyżej 40lat. Np. Vitalij Kliczko ma 40 lat a walczy może nawet lepiej niż 5lat temu. Ale i naniego przyjdzie pora. Lewis odszedł przed osiągnięciem tego wieku. Toney, RJJ i Holy mają go już dawno za sobą i walczą dalej. Niestety narażają się na porażki i słuszną krytykę, bo ludzie pamiętają ich lata świetności i chcieliby dalej oglądać ich niepokonanych. Oczywiście każdy sam decyduje i to jego życie ale np. Lewisa zapamiętamy jako niepokonanego mistrza. RJJ chyba był większym mistrzem a zostanie zapamiętany jako walczący emeryt, przegrywający z 3 ligą... Wczoraj oglądając Toneya miałem wrażenie, że na siłę próbuje walczyć jak 15 lat temu a ciało nie nadąża za poleceniami umysłu. Po prostu szkoda, żal patrzeć. Ale krytyka jest jak najbardziej słuszna, szczególnie po tym co wygadywał.
A Ty gnoju po ksywką gat się opanuj i nie pisz takich idiotyzmów pod moim adresem bo Cię namierzę i zniszczę debilu. Myślisz że w komentarzach piszą tylko takie szczyle jak TY ? I tu się mylisz...
Dla reszty piszących jak zawsze...szacun
Tylko ze jak to dopadnie Vitalia to juz dawno rękawice bedą zawieszone na kołku,akurat w jego przypadkyu nie brakuju mu ani kasy,ani sławy. No może tylko chcilaby 2 pojedynki stoczyć z Hayem i Wałujewem.
Krytyka ale nie obrażanie,boksera.Możesz mieć swoje zdanie ja mam swoje ,mimo,że jestem zawiedziony nie będę po nim jechał,bo nigdy nie osiągnę w boksie tyle co on,szanuję go.Zbyt łatwo krytykuje się osoby które poświeciły czemuś naprawdę wiele wg.mnie oni na takie gorzkie słowa nie zasługują i tak zostanie.Nikt nie każe odpalać streama czy wykupować walk niech robią co chcą.A ta kontuzja w moich oczach coś zmienia w innych nie musi są różni ludzie
Co do emerytów ,starszych zawodników to przypomina mi się film pt."Zapaśnik". Fakt nie o bokserze ,ale świetnie pokazuje jak ciężko odejść od tego co się kocha i co jest całym życiem.Do tego Mickey Rourke zagrał to świetnie.
Na to nazwisko i tę możliwość sobie zapracowali latami.Jak widać są ludzie którzy nawet kupują bilety,to ich sprawa ,nikt nie zmusza do oglądania.
Poza tym miłej soboty wszystkim czas zniknąć
Przeciwnik Wildera to rzeczywiście "gość z klasą". Wg Boxreca nr 339 na świecie i nr 10 w Meksyku. Rekord nabity na bumach do sześcianu. Z takim np. Cristobalem Elizalde walczył 4 razy. Zresztą samo nazwisko Daniel Ciota świadczy samo za siebie.
Ponoć Najman twierdzi, że miał to być pojedynek bokserski ale Saleta się nie zgodził. Szkoda :)
Idealnie go opisałeś nic dodac nic ujać. Szkoda ,ze Wilder obija takich strasznych bumów ( to jeszcze słabsi rywale niż teraż Ci z Argentyny wynalezieni przez Wasilewskiego, zawsz ebedzie mozna dodac ze Polacy nie obijaja tylko Słowaków i Węgrów,teraz doszła Argentyna :D:D)
Wilder juz 3 lata na zawodowym ringu a nie walczył w 18 dzisiaj 19 walce nawet z kimś średnim. I gorsze ze z jednym z tych bumów to leżał nawet na deskach
Masz rację.Ja widziałem ,że on dziwnie się zachowywał w dalszej fazie,poruszał z jedną nóg unosząc ją ,tylko myślałem ,że on się może zgrywa.Jak walczył z kontuzją to szacunek.Ale i tak wielu wie lepiej.
WalterAlfa
Chyba to obejrzę:)
hehe Roy robi show przed walką Donaire ;p
dobre hehe, Roy to jeden z moich ulubiencow