LEBIEDIEW WYPUNKTOWAŁ CIEŃ TONEYA
Po pierwszych kilkudziesięciu sekundach walki wszystko stało się jasne. James Toney (73-7-3, 44 KO) nie jest już zawodnikiem, jakim był przed laty i w pojedynku wieczoru na gali w Moskwie został bardzo wysoko wypunktowany przez Denisa Lebiediewa (23-1, 17 KO). Po ostatnim gongu trójka sędziowska zgodnie wskazała na Rosjanina, punktując 120-108.
Pierwsza runda bez historii. Lebiediew nadaje tempo, Toney nastawia się na kontry. Od pierwszych sekund rzuca się w oczy brak szybkości u amerykańskiego weterana. Druga odsłona to kompletna dominacja Rosjanina. Ociężały i powolny Toney kilka razy daje się złapać, a jego fatalna praca nóg oraz kiepski refleks ułatwiają Denisowi (i tak proste) zadanie. Potykający się Toney nie jest dziś godnym przeciwnikiem dla Lebiediewa. Rosjanin dyktuje warunki i wygrywa rundę za rundą. W szóstej odsłonie 'Lights Out' odrobinę się przebudził, ale i tak nie zrobił wystarczająco dużo, by zapisać rundę na swoim koncie.
Ósme starcie jest w wykonaniu Amerykanina jeszcze gorsze. Toney kompletnie nie ma pomysłu na walkę i nie potrafi w żaden sposób zagrozić Lebiediewowi. Rosjanin powoli zaczyna szukać nokautu. Wypalony Toney nie ma żadnej odpowiedzi na prawe proste, do których Denis dodaje ciosy z lewej ręki. W końcówce mogło się wydawać, że Lebiediew postara się o wygraną przed czasem, ale nie zdecydował się podjąć ryzyka i nie zaatakował otwarcie, zadowalając się pewnym zwycięstwem na punkty. 43-letni 'Lights Out' pomimo fatalnego występu po ostatnim gongu podniósł rękę w górę w geście zwycięstwa, a w wywiadzie z rosyjskim reporterem zapewnił, że po raz kolejny zmierzy się z Lebiediewem...
Szkoda, że Lebiediew bał się ruszyć na niego na maksa, grubas zasłużył na porządny nokaut.
Będzie pewnie walka z Jonesem, wspominałem to wcześniej i teraz moje słowa popiera jeden z komentatorów.
Pozdrawiam wszystkich, którzy postawili kasę na Toneya. :)
Lebiedev - przeciętny bokser jak dla mnie. Przereklamowany przez swojego menadżera.
Walka kompletnie żenująca!!!
NAJCIEKAWSZE FRAGMENTY TO PRZERWY MIĘDZY RUNDAMI I TANIEC DZIEWCZYN :)
TONEY JEST STARY,SPASŁY I OCIĘŻAŁY RUSZA SIĘ JAK MUCHA W SMOLE NIECH KOŃCZY KARIERĘ.ZAWIODŁEM SIĘ BARDZO !!!
NAJCIEKAWSZE FRAGMENTY TO PRZERWY MIĘDZY RUNDAMI I TANIEC DZIEWCZYN :)
TONEY JEST STARY,SPASŁY I OCIĘŻAŁY RUSZA SIĘ JAK MUCHA W SMOLE NIECH KOŃCZY KARIERĘ.ZAWIODŁEM SIĘ BARDZO !!!
szczerze mówiąc to zapamiętam Toneya przede wszystkim jako tego który dostał szybki łomot od Randy Coutura.
mozna tu zoabczyć http://www.youtube.com/watch?v=Nh9C1kNbu3c
a dzisiaj ważył prawie 9 kg mniej i wyglądał strasznie źle. Ciekawe czy możliwe jest że oszukali wage?
żaden bokser po 40 nie nastawia się by wygrać na punkty ponieważ szybkość już nie ta
Pozdrawiam
Lebiediev też zwykły przeciętniak. Mógł rozstrzelać wrak Toneya i byłoby na co popatrzeć, a gówno zrobił. Walka dno, Toney przykro to mówić, ale też DNO ! RJJ wciągnąłby go nosem mimo swoich chorób i urazów.
W walce z Holy Toney ważył tyle na wadze co walce bo limitu nie ma
Chuj tego za wiele, kibicuje już tylko Wachowi mojemu ulubionemu pieściarzowi, na resztę leje bo serwują gówno i nie chcę rzygać.
Idź lepiej oglądają za szybcy za wściekli bo bredzisz jak Toney
no może i tak,ale widząc obrazki z tego filmu i z dzisiejszego pojedynku, To można odnieść wrażenie że wtedy Toney ważył 90 a dzisiaj blisko 99. Przeciec 9 kg to nie jest wcale tak mało,napewno nie osiagalne jest zeby zbić to w jeden dzień. Jak dla mnie to toney wazyło w dzisiejszej walce blisko 100 kg może i na ważeniu było 94,95 ale organizatorzy skrzętnie to ukryli.
Rok, no- półtora roku temu, to Adamek stoczył naprawdę fajną, wygraną batalię z Cristobalem. Chcesz powiedzieć, że Toney 2010 tak bardzo się różnił od dzisiejszego?? Wolne żarty.. Arreola 10/11, swoją siłą fizyczną nieźle by Jamesa poturbował. To, że Tomek dostał lekcję od Vitalija o niczym nie świadczy, bo K2 są inna stratosferą dla każdego dzisiejszego HW, względnie CW (walczącego obecnie w 'ciężkiej). Góral to nadal top 10 (a może nawet 5) dzisiejszej, słabej, królewskiej kategorii.
Ja chcę, ale nie z Kliczkami.
Zamek9
Vitalij nie musi szukać noakutu bo i tak wszystkich punktuje, Hopkins to samo.
RJJ niech stoczy pożegnalną z Toneyem, fajne nazwisko na zakonczenie kariery, zagrożenie żadne a i popajacować w ringu będzie mógł w starym stylu na tle takiego kloca. KOMPLETNA ŻENADA, Toney wiedział w jakiej jest formie, ale kompromitował się do pierwszego gongu.
Z niecierpliwością czekam na wywiad z Toneyem. Zobaczymy co świniaczek wymyśli.
Forma Toneya była katastroficzna, Lebiediew moim zdaniem dał ciała że nie potrafił "ledwo bujającego się wora" wykończyć
Panie kolego z tym Mosleyem to wyjechałeś. On jeszcze z Manym Pacquiao prezentował waleczną formę a reszta to już istne dno. Spodziewałem się znacznie więcej po odchudzonym Toneyu. Był wolny jak mucha w smole i ciosy wyprowadzał jak by chciał rzucić workiem na ziemniaki.
Tak-ciało już na bodźce nie reaguje ,Toney wyglądał tragicznie fizycznie.Lebiediew nie jest taki dobry wcale.Shillakh -chcę by walczył w C.W nabrał jeszcze trochę masy,bardzo jego boks mi się podoba.Denis to taki prosty toporek
a ja właśnie bym się z Tobą nie zgodził, Witalij szuka ciągle nokautu a Hopkins to juz tylko na to leci
"Panie kolego z tym Mosleyem to wyjechałeś. On jeszcze z Manym Pacquiao prezentował waleczną formę"
Jeśli uważasz, że to była waleczna forma Mosleya to proponuję walkę z Oscarem albo Cotto.
W klubie to nie Toney, a Lamon Brewster został popchnięty. Poza tym gdyby zareagował i uderzył pieścią to odpowiadałby jako zawodowy pięściarz jak za atak z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Chociaż nie jestem przekonany czy do emerytowanych zawodowców ten przepis też obowiązuje.
W praktyce sądzę prawie każdy cruiser w walce jest z 10 kg cięższy-tym bardziej dobrze świadczy to o jego możliwościach
http://youtu.be/aVJ3baetWc0
http://www.youtube.com/watch?v=YLPyIur94CE&feature=related
Toney Cruiser i ciężki,inne ciało w tych walkach.Ciężki wyglądał lepiej niż dziś niestety
miał 84 kg a jest szczupły spokojnie do Cruiser się nadaje.Ma 26 lat zresztą powtarzał ,że to jego miejsce tylko chce pas zdobyć w półciężkiej,ale ciekawe kto z nim wyjdzie do ringu.Mi on do C.W pasuje spokojnie i za rok 2 limit 90 będzie miał ,dziś wyglądał chudo z 84
Już nie mówię o tym ,że wspominają ewentualnie H.W :)Dla mnie jego przyszłość jest w C.W a on jeszcze długo myślę po boksuje.Półciężka mnie wkurza,bo Amerykańscy mistrzowie są oddzieleni a w C.W jest chyba coraz ciekawiej.
Wiem mój błąd, a reszta wypowiedzi to żart :)
po drugie pisałem, że chodzi o zawodników po 40-stce ! a on ma tylko 40 :)
Jak mozna bylo zakladac,ze Toney stawi jakikolwiek opor Ruskowi.James od kilku lat jest skonczony.Nie dosc ze sporadycznie wychodzil do ringu
to "mieszal" sztuki walki,a jak juz pojawil sie w ringu to wskazowka wagi zatrzymywala sie sporo poza "stowka"
Co z tego ze jakos dociagnol do limitu kategorii cruiser,kiedy po drodze musial zrzucic tyle ile wazy zawodnik kategorii slomkowej
Do tego to juz 43 letni weteran,z ponad 80 walkami na koncie i lbem obitym jak krzyzacki chelm po Grunwaldzie
A teraz biadolenie ze przyjechal po wyplate,a po co niby mial przyjechac po same wciery od Lebiediewa???
tutaj fajnie wygladał
Ps nawet do HW bo tam to już każdy się nadaje:)
Pie..ol się mądralo ,który przewidział,że Lebiediew wygra,wow niesamowite:)
Tylko niech nie walczy z Klitschko,nie teraz:)
Nie chodzi o to ze przewidzialem,zwyciestwo Lebiedieva,bo nie byla sztuka.Chodzi o to jak wielu dalo sie nabrac,na ze Toney po zrzucenie cwierc tony bedzie walczyl jakby ubylo mu z cwierc wieku...
W pierwszym temacie masz galę;)
StonkaKartoflana
Ale to,że ktoś wierzył,ze walka będzie ciekawa-liczył na formę Toneya jakąś w miarę nie znaczy ,że jest indolentem umysłowym ,bo te słowa to i Ciebie by się tyczyły.
andrewsky
Indolent,mądrala
No czasmi mozna sie posmiac czytajac podobne wpisy
Z drugiej strony wielu ludzi wyrabia sobie wlasna opinie i postrzeganie boksu poprzez czytanie Forum.Potem sie loguja i mamy lawine dyrdymalow,bluzgow i wyzwisk...
Ale kibiców liczących na dobrą walkę nie musisz od razu nazywać indolentami nie rozumiem tego.Wiadomo,że spodziewać się tego było można co zobaczyliśmy ale to nikt by wtedy streama nie odpalał ale jednak ciekawość ludzka i nadzieja chciały dobrego boksu.Do tego wystarczyłoby 60% Toneya ale było 20 czy 10% było tragicznie co mnie nie cieszy tak na prawdę.
Toney nabrał po części i mnie a po części chciałem na jego formie zarobić,dobrze,że się podparłem i nic nie straciłem jednak przyznaję wierzyłem ,ze cokolwiek pokaże!
Trzymajcie się
Data: 04-11-2011 19:51:36
Za nie cała godzine Turniej Bigger Better napewno bedzie ciekawiej niz Toney-Lebedev. Wiadomo ze poziom bokserski nie bedzie wysoki,ale zawsze moze jakis ciekawy nokaut bedzie. I jeszcze dwóch polaków walczy.
masz może jakiegoś linka do tej gali?
Dziwi mnie to ze tylu wciaz w niego wierzyli...
Nie kazdy jest Hopkinsem, Foremanem, Holyfieldem czy nawet McCallem. To sa raczej wyjatki panowie.
tu masz http://www.lshunter.tv/other-live-streaming-video.html
ale to bedzie przez Sopcast
Jest też na ogólnodostepnym Eurosporcie, wiec z obejerzeniem nie powinno byc problemów.
dzięki:)
Generalnie strata czasu :(
Ja jako kibic uwielbiam tych bokserów starszej daty,pamiętam wielu z nic jak walczyli na pułapie wyższym niż obecni bokserzy,dawali lepsze walki,błyszczeli techniką ,wydolnością ,wymianami,sercem i porywali.No i tak się liczy na te przebłyski ich wielkości i nie mam zamiaru przestawać:)Choc juz nie w wypadku Toneya.Jednak jak taki Holy super zawalczył z Wałujewem to,była piękna chwila np.:)Poza tym faworytów wyznaczają specjaliści ,bukmacherzy mylą się raz na kilka spotkań i nie sztuką typować faworyta ,nie wiem z czego niektórzy się cieszą :)Poważnie ,to nie o to chodzi w kibicowaniu by przewidywać wygraną zdecydowanego faworyta walki,ku.wa,że ktos tego nie rozumie i się tym chwali to się dziwię.
Nie wiem czemu się czepiasz walki Kliczko vs Peter.Ich pierwsza konfrontacja była dobra,Władek był 3 razy na deskach.Druga walka to już inna bajka.
Ja właśnie lubię tak postawić na wariata zawsze może się zdarzyć jakaś niespodzianka!
Tak nie dawno ale już był starszym zawodnikiem i to była dla mnie miła chwila:)
rumburak
Ja też i jak wygrywam to tylko tak i raz na kilka przegranych jak wygram i tak jestem do przodu:D
Realne szanse w większości dobrze wyznaczają bukmacherzy -od tego są.Ale czasem taki starej daty zawodnik robi im psikusa.Lub jakiś niedoceniany i mi się to podoba.Nie będę się spuszczał,że Wit wygrał z Adamkiem a Denis z Toneyem i ,że to przewidziałem jak niektórzy zrobili,ponieważ na to było 90%szans...To wiedział każdy więc nad czym się spuszczać:)
Ale po każdej takiej walce ktoś tu pisza,a nie mówiłem:)Żenada,co za ludzie.
Zdrowie weteranów!:)
Wiesz ja tam byłem dzieciakiem jak oni dawali super walki ale ja już jako małolat zbierałem wycinki z gazet i wklejałem na kartki,do albumów,miałem fioła i mam na punkcie boksu od dzieciaka:)Widzę ,że boks mojego pokolenia teraz jest gówno wart w porównaniu do starego boksu...
Ja dałem wygraną Toneya i osobno Denisa na punkty,bo w nokaut nie wierzyłem,choć w 10rd zacząłem się bać:)Podparłem się w sumie nic nie straciłem ale nawet jakby to nie ma czego żałować gram za wygrane:)Na takich właśnie pojedynkach z dużych kursów i tak się bawię po prostu.
"...Poza tym faworytów wyznaczają specjaliści ,bukmacherzy mylą się raz na kilka spotkań i nie sztuką typować faworyta ,nie wiem z czego niektórzy się cieszą :)Poważnie ,to nie o to chodzi w kibicowaniu by przewidywać wygraną zdecydowanego faworyta walki,ku.wa,że ktos tego nie rozumie i się tym chwali to się dziwię."
Skoro liczyles na to ze Toney po pieknej walce okraszonej fajerwerkami technicznymi zmiecie Lebiediewa z ringu,a potem dobierze sie do dupy braciom biczko i przywroci blask krolewskiej kategorii to patrzac na czestotliwosc z jaka udzielasz sie na Forum to naprawde masz nikle pojecie na temat boksu.Albo jestes bardzo naiwny
Nie miej pretensji do innych userow,ktorzy sa albo wiekszymi realistami,albo maja wieksza wiedze,albo jedno i drugie
Gówno ciebie powinno obchodzić na co ja liczyłem :)Jak masz wiedzę ogromną i korzyści z wygranej Denisa to gratuluję a jak ci ona nic nie daje poza wpisem to nie mam czego ci nawet pogratulować.
Paza tym spadaj.
klawesyn
Tak jak piszesz:)
Toć właśnie tą drugą miałem na myśli :)
Pretensje mam tylko do tego,że jesteś kretynem:)Że potrafisz umieścic tu wpis ukazujący twoją mądroś ,bo wygrał Lebiediew i obrażający innych nazywając indolentami...Jak takie masz sukcesy to tylko gratulować i pie.ol się za przeproszeniem ze swoją mądrością:)
Mniej wiecej odpowiedzi na takim poziomie sie spodziewalem
Bylo to latwiejsze do wytypowania niz wynik walki Toney-Lebiediev
Ja od jakiegoś czasu powtarzam dlatego,że faworyt to jedno a chęć kibicowania komuś,czy grania na niego to drugie.Jak tu będzie liga typerów,punkty za dobre obstawianie to spoko,ale to,że będę głosił rzecz najbardziej prawdopodobną i się tym po walce chwalił to jest śmieszne!Ile to można powtarzać.
Ciebie i tak lubię najbardziej!:)
Ale jesteś debilem bo też na Toneya stawiałeś ale to,ze jesteś debilem to fakt oczywisty.
Za weteranów raz jeszcze, mimo że tak na zdrowy rozsądek powinni odejść. Sport to jednak nie tylko zdrowy rozsądek, właściwie tam go najmniej. Sport to emocje, namiętność, złość, radość. Życie w pigułce. Nie miejmy weteranom za złe, że są po prostu ludźmi. Dobranoc.
oczywiście.
apropo federacje powinny zrobić pasy np. WBC 42+ . Holy pewnie miał by swój wymarzony mistrzowski tytuł , zapewne nawet i 2 lata , zanim Vit by się przedostał do tej kategorii :)następnej walki Toneya , jeśli taka by była napewno nie zobacze, szkoda mi poprostu na to patrzeć. Chociaż z jednej strony to troche egoistyczne z mojej strony, bo Gołote z chęcią zobacze, ale może to coś z patriotyzmem
Żyję tak jak ty nigdy nie będziesz ...
Tak samo ja stawiałem ale jesteś za durny by to wywnioskować i ciśnij,nie interesuj się sprawami innych.A powtarzać co o tobie myślę mi się nie chce wirtualnie
Nie zasłużył:)
Jest już ona gdzieś?
On ruszał dziwnie właśnie tą nogą ale myślałem raczej ,że to jakieś jego sztuczki...
http://www.youtube.com/watch?v=RSjgHXX_k2o&feature=player_embedded#!
Ja w 1rd nic takiego tam nie widzę zobaczyłem u konkurencji.Ale tam jeszcze w miarę się ruszał ale w tych 3minutach nie widzę nic takiego...
Pustaku ,zachowujesz się jak dziewczynka "Dab się z każdym tu pokłócił" itd.Weź ciśnij pało;)Czytaj uważnie jak już ,jeśli potrafisz.Zajmij się partnerem
Dla mnie w 1rd nic a dalej nie chce mi się tego oglądać na nowo.
niby nie warto , ale teraz jak patrze na powtórki po walce , to Denis bał się chyba znokautowac. Bał się pewnie o kontry , bo okazje miał nie raz , zaczynając od 2 rd
Tak szczerze to idź gdzieś komuś powąchaj:)Nie chce mi się z Tobą gadać nie podrywaj mnie gejuchu mam cię dość.Nie było cię tyle było lepiej:)
Raz wyłapał niezłą kontrę prawy i lewy sierp.Miałem nadzieję ,że Toney się obudzi! Ale wiesz to Denis był przez swoją leworęczność jakiś niewygodny dla niego.Toney ma głębokie uniki na prawo a Rosjanin tam lewe z dołu bił bardzo dobrze...Poza tym o czym tu gadać ,widzieliśmy jaki James był szybki...
milan1899
Nie ze mną te numery ja z Tobą nie gadam zapamiętaj sobie
Co to jest wrzuć?
Tak prosisz:)Spadaj tak po prostu odejdź mnie wirtualne pojedynki z gejuchami nie bawią a ty jakiejś zaczepki szukasz.Nie kozacz
No ale Toney się cholernie obracał też momentami ,w ogóle po jego unikach stali obaj w różnych kierunkach:)
W końcu zmądrzałeś:)Pisz na temat,ucz się od mądrzejszych:D Tak będzie lepiej dla wszystkich
no ok, ja własnie o tym napisałem :) tylko ciekawiej by było jak by jednak zaryzykował
DAB
no to co mi się podoba u Denisa to jego uniki po osi , a zarazem uniki Toneya i własnie dlatego tak to wyglądało, w niektórych momentach nawet zabawnie
Dokładnie ,przez to się mijali,to było niewygodne dla obu pięściarzy.Ale Denis miał atut szybkości,zwrotności,po prostu miał nogi:)Toneyowi się zapodziały tak się walczyć nie da.Jak wracam do jego walki z Żirowem ,czy Holym tam wyżej są gdzieś linki skrótów to dziś był jego nawet nie cień.Ja aż takiej tragedii w dynamice a raczej jej braku się nie spodziewałem.Ale widać inteligencję,przed tymi lewymi później pogłebił uniki lub podwójną zasłoną się bronił,bo na początku ich płaszczyzna myślę go zaskoczyła.
To trenuj dalej nie kozakuj na forum to ci nic nie daje i nie da chyba ,ze to spełnienie twoich marzeń:)
Reszty nie będę ci tłumaczył myślę ,ze mógłbym cię wiele nauczyć tak naprawdę ale mi to jest niepotrzebne ,ty jesteś jak dziecko.Chyba nawet myślisz o mnie po nocach ,planujesz,takie mam wrażenie,jesteś śmieszny.
Zauważ ,że przewalczył 12 rd także w pierwszych spokojnie wydolność by starczyła na lepsze akcje.Ale dystansu nie było,było źle.Ty naprawdę dużo nie wiesz,więcej trenuj:)Pytaj trenera co i jak:)
romansujcie na sympatial.pl
nie spamujcie zacnego portalu
no taki wyjadacz jak James musiał pokazać coś, chociażby szczyptę tej inteligencji. nie wiem gdzie on teraz znajdzie swoje miejsce. Jako trener wydaje mi się by się nie sprawdził , bo jest zbyt agresywny , a wątpię żeby "bicie po rączkach" coś dało , jako komentator też nie, jest za bardzo zadufany i nie obiektywny , zresztą zastanawia mnie kto by puszczał na żywo te bluzgi , w MMA .... no własnie , a w boksie już przyszłości nie ma. skoro Denis robił mu taki oklep , to jak by to wyglądało jak by w końcu któryś z braci się zgodził?
To na gej fora się nadaje:)
Nie ja o ten podryw zabiegałem sorry.
Samo przypełzło
Na braci po tym to nie ma szans.Każdy widział jak to wyglądało i nie zapewnił by im zysków jako rywal.
milan1899
Spytaj trenera
Ja bym go tak jak Andrzeja Gołotę jeszcze chętnie zobaczył ale z kimś słabszym nie z czołówki ,taka pożegnalna walka w ,której na tle rywala dobrze się wypada,ta była za kiepska by być końcem kariery!
i pewnie tak to sie skonczy. nikt z czołówki już się nie pokusi :)
dobra chłopy , dobranoc, jutro będzie dużo do pisania. kolejna sobota bez melanżu , kobieta mnie zabije za brak uwagi , ale niestety. hobby sie nie wybiera, hobby się ma :)
Po to,że on jest od nauki i analiz a ja odpowiadam tym których chociaż szanuję,ciebie to nie dotyczy.Przecież i tak pisałeś ,że się nie znam więc pytaj osoby która cię szkoli nie zaśmiecaj forum.Nie zaczepiaj osób które nie mają ochoty z tobą gadać,szanuj się.Dobranoc
Ja jutro nocki dla boksu nie zarwę,po ostatnich przebojach w walce Floyda i też w walce Hopkinsa tym bardziej mi się nie chce oglądam powtórki:)
Dobrej nocy też lecę.
milan1899
Jak masz dobrego trenera to naprawdę ci wytłumaczy dlaczego Toney nie był przygotowany na taką płaszczyznę uderzeń na głowę ...
Dobra taktyka obozu Denisa,analiza uników zrobiły swoje.
I nie kozakuj :)
Dobrze że nie postawiłem na niego kasy...
Po pierwsze to nie rozumiem o ci sie ciskasz.Ale chyba taki juz jestes,ze koniecznie musisz z kims szukac zaczepki.Worever
Ja zanim pierwszy raz odwazylem zamiescic sie swoj post na Orgu to czytalem wypowiedzi takich userow jak Danny,Waden15 czy Stonka przez prawie rok
Niestety ale przez aferowiczow w twoim stylu wielu userow majacych olbrzymie pojecie o boksie albo pisze u konkurencji,albo nie zawraca sobie wiecej dupy i milczy
Czego sie mozna dowiedziec od takich userow jak ty...A to ile postawiles u bukow,a to ze ktos wedlug ciebie jest kretynem,a inny debilem
Nie wnosisz zadnej pozytywnej mysli na to Forum.Piszesz duzo,ale ilosc nie ma przelozenia na jakosc
ten link mówi wszystko , analizy z dupy wzięte nie mające żadnego przełożenia na rzeczywistość plus pisanie już po walce ze Dennis zadawał ciosy w dziwnych płaszczyznach , rusek to surowy technik , zwykły cepiarz który nie ma zielonego pojęcia co to są dziwne płaszczyzny a jednak niektórzy znawcy to widzieli ale oni są na innym poziomie intelektualnym niedostepnym dla zwykłych zjadaczy chleba dlatego widza więcej .. he he
i takich złotych mysli w tym roku przed paroma walkami było już dużo a po walkach ani cienia pokory tylko rzucanie sie na wszystkich dookoła jak dziecko w przedszkolu któremu zabrno ulubioną zabawkę , żenada
Jednak jeżeli Toney miał coś z kolanem powinieneś umieć przyznać się do błędu,z kwestią łapania dystansu.Z dupy wzięta to jest twoja morda jak już a ja takim jak ty nic udowadniać nie muszę nie zgadzasz się trenuj dalej,ucz się,wrzucasz jakieś moje linki-masz na to czas?Jesteś śmieszny .Powodzenia
Wytłumaczyłem ci dlaczego na początku.Nazwałeś większość indolentami umysłowymi-to też nic nie wnosi.
Autor komentarza: andrewsky Data: 04-11-2011 19:45:06
Naprawde podziwiam indolecje umyslowa co poniektorych.Niestety poczesci udzielila sie ona i szanowenej redakcji Bokser org.
Jak mozna bylo zakladac,ze Toney stawi jakikolwiek opor Ruskowi.James od kilku lat jest skonczony.Nie dosc ze sporadycznie wychodzil do ringu
to "mieszal" sztuki walki,a jak juz pojawil sie w ringu to wskazowka wagi zatrzymywala sie sporo poza "stowka"
Co z tego ze jakos dociagnol do limitu kategorii cruiser,kiedy po drodze musial zrzucic tyle ile wazy zawodnik kategorii slomkowej
Do tego to juz 43 letni weteran,z ponad 80 walkami na koncie i lbem obitym jak krzyzacki chelm po Grunwaldzie
A teraz biadolenie ze przyjechal po wyplate,a po co niby mial przyjechac po same wciery od Lebiediewa???
Nie wiem w ktorym momencie mojego postu poczules ze jest on skierowanu bezposrednio do ciebie?
Napisalem go poniewaz dzien wczesniej kilku redaktorow Bokser org.podalo swoje typy na walke,z ktorych ogolnie rzecz biorac wynikalo ze jezeli Lebiediev wygra to po ciezkim boju
Od ludzi ktorzy redaguja ta strone i powinni byc fachowcami,wymagam wnikliwszej analizy,nie popartej emocjami i mysleniem zyczeniowym,ale faktami.Ktore przemawialy za tym ze Toney przegra i to gladko
Piszac ten post nawet nie wiedzialem jakie byly twoje typy na walke i czy w ogole sie na ten temat wypowiadales,poniewaz przeczytalem moze z 5 pierwszych wpisow
Reasumujac jezeli myslisz ze wszystko na tej stronie kreci sie w okol twojej osoby-to blad.Tak nie jest
Jak masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem,to problem najwiekszy
Moja rada czytaj na glos,to wtedy nie dosc ze zobaczysz co jest napisane,to jeszcze uslyszysz.To pomaga,uwierz mi sam tak czasami robie:)
Gdzie tu zauwazyles moja p
Teksty o czytaniu ze zrozumieniem itp. używa tu tak wielu ludzi,poza tym część chyba się tu dowartościowuje.Zareagowałem ,bo obrażasz grono osób w tym mnie i nie obchodzi mnie czy podobają ci się moje komentarze.Forum traktuję jak rozrywkę,nie interesuje mnie twój iloraz inteligencji,wykształcenie,nic.
Poza tym piszesz:
"Reasumujac jezeli myslisz ze wszystko na tej stronie kreci sie w okol twojej osoby-to blad."
Myślisz ,ze będę ci się z tego tłumaczył?Naprawdę dyskusja z tobą nic mi nie daje ,bo w każdym poście poruszasz sprawy intelektu itd.Dla mnie jesteś zarozumiałym gburem jakimś ,którego zdanie mnie nie specjalnie interesuje.Możesz mieć wiedzę większą wg. siebie czy kogoś ja wg,kogoś mogę jej nie mieć i co to zmienia?Nic.Nie rozumiem po co umieszczasz taki wpis,odpowiadam ci z grzeczności po raz ostatni,nie mam ochoty na dyskusję.Możesz napisać ,że brak mi argumentów -wielu tak reaguje ale ja już wszystko napisałem powyżej.Twój komentarz był nie na miejscu a i mnie dotyczył,jak nie wiedziałeś to ci to uświadomiłem.Miłęgo popołudnia
Pierwszy mnie zaczepiles.Nie porzypominam sobie zebym kiedykolwiek cos do ciebie napisal
Powod jest prostu.Wedlug mnie jestes forumowym chwastem pokroju usera Mrocznego
Dyskusja ze mna nic ci nie daje powiadasz,szkoda gdybys nie byl takim zadufanym w sobie prostaczkiem bez cienia wiedzy o boksie i do tego umialbys czytac ze zrozumieniem,to pewnie cos by ci dala
Powiadasz tez ze Forum traktujesz jako rozrywke.Jezeli wedlug ciebie rozrywka=chamskie ataki na innych userow to tylko pogratulowac
Przyjebales sie do mnie ze uzylem w stosunku do wielu polglowkow tu sie udzielajacych stwierdzenie indolencja umyslowa,a jak dobrze pamietam sam niejednokrotnie ublizales matkom,innych userow
Tak na dobra sprawe to powinienies byc zbanowany dawno temu
To ze tu jestes zawdziasz jedynie indolencji w dzialaniu moderatorow
Nie przejmuj sie w miare swoich skromnych mozliwosci postaram sie cos na to zaradzic.Chwasty trzeba wyrywac
Dlatego wolę napisać -Pierd.ol się niż tak się rozpisywać jak ty:)Wyrwać możesz sobie brwi.Dyskusja taka nic nie daje,bo będzie niewyjaśniona,ponieważ to wirtualny świat w rzeczywistym kończyła by się inaczej.Dlatego ciśnij dla mnie jesteś jakimś śmiesznym skaczącym nickiem,który nie potrafi nawet docenić -Miłego popołudnia.Takie pa.y trzeba lać tu niestety się nie da.Moja wiedza jest jaka jest,nic o mnie nie wiesz.
Zajmij się brwiami:)
Jeszcze jedno z mojej strony zgoda jak chcesz.Kłótnia o to kto pierwszy itd. jest śmieszna.pozdrawiam
Caly ty.Najpierw jedziesz ostro po bandzie,a za chwile przychodzi chwaila refleksje,ze moze jednak nie warto,ze sie zagalopowales...
Nie o to chodzi:)Ale nie chcę z igły robić wideł tu się nic nie wyjaśni trzeba by się pobić:)Albo napić.A obrażając się-zarzucając sobie niewiedzę ,tłumacząc kto w czym jest lepszy nic się nie zyska,tym bardziej ,że ja nie czuję obowiązku udowadniania tłumaczeni,ty chyba też nie.Z Tobą faktycznie nigdy się nie kłóciłem i tak niech zostanie.
Ty też czasem się zastanów czy kogoś nie obrażasz,ja czy za mocno nie reaguję,czy nie obrażam tak chyba będzie lepiej,bo to czytają ludzie.To co mam do kogoś innego to inna sprawa.Ostro wcale nie było dla mnie kłótnia jest lepsza ,niż takie dogryzanie,że ktoś pojęcia nie ma o czymś itp.Ale nie ma co się obrażać.
Nie widzę tu winy jednostronnej:)A zrzucać na siebie można bez końca.
Trzymaj się z mojej strony luz nic do ciebie nie mam,nie znam ty mnie też.