SOSNOWSKI WRACA MAŁYMI KROKAMI
Redakcja, Informacja własna
2011-11-04
Już w najbliższą środę, 9 listopada podczas gali w Londynie, na ring po ciężkim nokaucie z rąk Aleksandra Dimitrenki powróci nasz były mistrz Europy wagi ciężkiej, Albert Sosnowski (46-4-1, 28 KO).
Popularny "Dragon" póki co nie powinien mieć najmniejszych problemów, bowiem jego rywalem będzie słabiutki Hastings Rasani (23-61-4, 16 KO). Co ciekawe 37-letni pięściarz z Zimbabwe przegrał osiemnaście ostatnich potyczek, w tym jednak "tylko" cztery przed czasem.
Albert skrzyżuje rękawice z Rasanim na dystansie sześciu rund i po wygranej na początku przyszłego roku powinien stanąć już do walki ze znacznie poważniejszym i bardziej wymagającym przeciwnikiem.
Sosna musi walczyc z takim przeciwnikiem, bo wraca po ciężkim KO. Tak nakazują federacje.
Saleta miał słabą szczękę, co wykorzystywał każdy wartościowy bokser z którym walczył (McCall, Mavrovic, Krasniqi). Jego największy sukces to wykończenie Luana, ale wtedy to chyba sam Krasniqui przegrał ze sobą i swoją kondycją.
wedlug mnie czysty zysk, przeciez Najman nie ma kompletnie szans w kick boxingu z Saleta,
z tego co sie orientuje to troche grasz u buków, co myslisz o tym kursie?
Dla mnie bardzo pewny kurs dość wysoki w K1 nie widzę Najmana w mma miał szanse obalając tu nie ma
Tyle w tym temacie.