MITCHELL PRZED WALKĄ Z IBRAGIMOWEM
Jak już Was informowaliśmy, 10 grudnia podczas gali w Waszyngtonie niepokonany Seth Mitchell (23-0-1, 17 KO) stanie naprzeciw cenionego Timura Ibragimowa (30-3-1, 16 KO). Oto co 29-letni Amerykanin myśli o swoim najbliższym rywalu.
- Szykuje się dobry pojedynek, bo przynajmniej na papierze to jak dotąd mój najgroźniejszy rywal. Jest niezwykle doświadczony, zna wiele sztuczek i jestem przekonany, że wychodząc do ringu będzie na mnie przygotowany, dlatego dla mnie to będzie dobra nauka. Ibragimow będzie pewnie używał swoich nóg i próbował bić z kontry, bo wątpię by stanął ze mną oko w oko i wymieniał ciosy w otwartej wojnie. Pracujemy więc na sali treningowej nad kilkoma rzeczami - powiedział niezwyciężony bokser wagi ciężkiej. Zapytany o swoją pozycję na światowym rynku, Mitchell odparł - Według mnie powinienem być wymianiany jako jeden z dziesięciu, może piętnastu najlepszych bokserów kategorii ciężkiej. Niestety boks to polityka - zakończył pogromca Dereka Bryanta, Taurusa Sykesa czy Evansa Quinna.
:)