KLICZKO CHWALI MORMECKA
Bracia Kliczko choć zdominowali na lata wagę ciężką, to zawsze wypowiadają się z uznaniem o swoich najbliższych bądź byłych rywalach. Podobnie jest i teraz, gdy Władimir Kliczko (56-3, 49 KO) ma już zaklepany na 10 grudnia pojedynek z dawnym królem kategorii cruiser, Jeanem Marckiem Mormeckiem (36-4, 22 KO).
- Nie spodziewam się by Mormeck uciekał i walczył na wstecznym biegu jak David Haye, to nie w jego stylu. On zna tylko jeden kierunek, do przodu. Mormeck zmierzył się kiedyś z Haye'em i omal go nie znokautował, zaś mi nie udało się wyprowadzić choćby jednego naprawdę czystego ciosu przeciwko Davidowi, dlatego też traktuję pojedynem z Mormeckiem bardzo poważnie - powiedział młodszy z braci.
Francuz z kolei powtórzył to, o czym mówi od czasu podpisania kontraktu - Kliczko przegrał trzy walki i wszystkie przed upływem czasu, tak więc nie potrafi przyjąć ciosu. Władimir ma szklaną szczękę i zamierzam go złamać.
Kibice i fani nie powinni im dawać zarabiać przy leszczach !
Bo wszyscy wieszą jak akurat ta walka się skończy !
To już lepszy byłby rewanż z Haye !
Mial znokautowac Haye a tak naprawde to nawet nie zaryzykowal.
Jakie są Wasze typy na przeciwników dla braci, zakładając tak jak wyżej: kasa się zgadza, wolne terminy itd.... Fury ? zdrowy Solis? Powrót Wałujewa? ... a może jednak Wach ?:)
Zapraszam do dyskusji :)
Masz linka do nagrania?