KHURTSIDZE Z POGROMCĄ KIRKLANDA
Avtandil Khurtsidze (26-2-2, 16 KO) poznał nazwisko rywala, z którym przyjdzie mu się zmierzyć 17 grudnia podczas gali na Ukrainie. Niski, bardzo krępy pięściarz z Gruzji skrzyżuje rękawice z wysokim i chudym jak tyczka Nobuhira Ishidą (23-6-2, 8 KO). Przypomnijmy, iż jest to ten sam Japończyk, który w kwietniu już w pierwszej rundzie zdemolował tak promowanego za oceanem Jamesa Kirklanda, kładąc go trzykrotnie na matę.
Stawką tej potyczki będzie pas WBC Silver w wadze średniej. Przeszłość jednak pokazuje, iż ten kto szczyci się zdobyciem "srebrnego tytułu", w niedługiej przyszłości boksuje potem z prawdziwym championem, tak więc Khurtsidze z Ishidą mają realną szansę stoczenia walki z Sergio Martinezem.
Khurtsidze (na zdjęciu) najbardziej znany jest z minimalnie przegranej, świetnej potyczki o pas WBA z Hassanem N'Dam N'Jikamem, ma za to na koncie wygrane z Tojgonbajewem czy naszym Mariuszem Cendrowskim. Ishida z kolei przez ponad rok piastował tytuł mistrza tymczasowego w wersji WBA niższej kategorii - junior średniej.
,,prawdziwym mistrzem WBC" jest Chavez (jak to brzmi :/), Martinezowi na pocieszenie po odebraniu tytułu dali pasek Diamond.