STYCZNIOWY POWRÓT ABRAHAMA?
Były mistrz świata wagi średniej, Arthur Abraham (32-3, 26 KO) ciężko trenuje w Max Schmeling Gym. Po przegraniu trzech bardzo ważnych walk w turnieju Super Six wagi super średniej, Abraham chce wrócić do kategorii, w której odnosił największe sukcesy. Najpierw jednak chce stoczyć pojedynek w styczniu przyszłego roku. Zamierza wtedy walczyć w umownym limicie do 75 kilogramów.
- Specjalista ds. żywienia może mi pomóc. Wieczorem jem jedynie sałatki. W ciągu roku mogę wrócić na tron. W styczniu zaczynam powrót. Nie od razu w wadze średniej, podczas pierwszej walki zamierzam ważyć ok. 75 kilogramów. Nie znam jeszcze nazwiska przeciwnika, ale powinien być to ktoś z pierwszej dziesiątki rankingów. Prowadzimy negocjacje. Jedna rzecz jest pewna - dalej będę walczył dla grupy Sauerlanda i trenował z Ullim Wegnerem - powiedział Abraham.
Według Ciebie przetarcie polega na tym, żeby nie mieć nic do powiedzenia w walce?
Abraham będzie prowadzony "po niemiecku", to raczej pewne.
Jeśli ironia, to wybacz. Nie zrozumiałem :)