DARCHINYAN O WALCE Z MORENO
Najpopularniejszy obecnie armeński pięściarz, Vic Darchinyan (37-3-1, 27 KO) 3 grudnia w Anaheim zmierzy się z mistrzem świata WBA wagi koguciej, Panamczykiem Anselmo Moreno (31-1-1, 11 KO). Moreno wygrał swoich ostatnich 25 walk. Obaj zawodnicy walczą z odwrotnej pozycji, natomiast Moreno będzie miał przewagę wzrostu i zasięgu ramion.
- Anselmo jest zawodnikiem świetnym taktycznie, uwielbia nieustannie poruszać się w ringu. Myślę, że będzie chciał wygrać każdą rundę, nie wydaje mi się, że będzie chciał mnie znokautować, nie jest przecież dobrym puncherem. Pokonanie go będzie trudne. Chciałbym potem walczyć ze zwycięzcą walki Mares-Agbeko, wciąż moim celem jest także rewanż z Nonito Donairem, który przenosi się do kategorii super koguciej - powiedział mieszkający w Australii Darchinyan.
Moreno wreszcie dostał szansę walki w Ameryce, podejrzewam, że wypłatę najwyższą w karierze, ma kontrakt z Golden Boy, co czyni go faworytem w tej walce, z uwagi na dziwne decyzje sędziów na wielu galach GBP w ostatnim czasie.
Jednak to Vic ma siłę pozwalającą na zakończenie każdej walki w tej kategorii przed czasem, jeśli tylko "złapie" przeciwnika. Pytanie, czy jest w stanie złapać bardzo szybkiego "tancerza" z Panamy, który robi kółka wokół przeciwników znakomicie przy tym operując jabem?
Stawiam na punktowe zwycięstwo Anselmo Moreno, któremu nazwisko Darchinyana w rekordzie pomoże w dalszej karierze.
W kolejce czeka Kameda z Japonii (megagwiazda w tym kraju), oraz zwycięzca eliminatora WBC (Esquivel - Yamanaka), który zawalczy o pas po Donaire (możliwe, że ze zwycięzcą rewanżu Agbeko - Mares).
Maynard
Będziesz oglądał Marquez vs Concepcion w ten weekend?
Kurde, tak oczekiwałem tego rewanżu po pięknej walce na początku roku, a teraz akurat impreza musiała wypaść, i to jeszcze u teściów, więc nie mam wyboru...
Osobiście też stawiam na Concepciona. Nie wiem czy ma sens wyciąganie wniosków na podstawie nieco ponad minuty walki , ale wydawało mi się, że w ostatnim pojedynku z Vargasem Luis nie szedł na żywca jak zawsze, tylko czekał na zadanie jednej kończącej petardy. Jeżeli tak podejdzie do rewanżu to ma szanse na ustrzelenie Marqueza, który demonem defensywy nie jest. W każdym razie liczę na zwycięstwo Luisa i trzecią ich walkę.