DWA LATA TEMU 'MASTER' POBIŁ JANIKA
Dziś mijają dwa lata od pamiętnej polskiej "Gali Stulecia" (nikomu wtedy jeszcze nie śniła się gala na wrocławskim stadionie...), czyli Polsat Boxing Night w łódzkiej Atlas Arenie, gdzie w walce wieczoru nastąpiła zmiana warty w wadze ciężkiej - Tomasz Adamek zdeklasował Andrzeja Gołotę. Emocji (oraz kontrowersyjnych werdyktów...) nie brakowało także w pozostałych pojedynkach między czołowymi polskimi zawodnikami kilku kategorii wagowych: Mateusza Masternaka z Łukaszem Janikiem, Krzysztofa Szota z Łukaszem Maćcem, Damiana Jonaka z Mariuszem Cendrowskim, Dawida Kosteckiego z Grzegorzem Soszyńskim i Krzysztofa Cieślaka z Maciejem Zeganem. Pragniemy przypomnieć z tej okazji walkę popularnego "Mastera", który efektownym zwycięstwem nad faworyzowanym wówczas Janikiem zamknął usta wszystkim, którzy krytykowali go za ogłoszenie (nieco żartobliwe) w wywiadzie dla BOKSER.ORG nadchodzącej "Ery Mastera". Dla podopiecznego Andrzeja Gmitruka zaczął się wtedy nowy etap w jego karierze, a Łukasz Janik choć zanotował później serię efektownych nokautów, to jednak patrząc na mizerny poziom jego rywali wydaje się, że zatrzymał się w miejscu.
O ILE POPRAWIŁA SIĘ SYTUACJA MASTERA OD TAMTEJ CHWILI W ŚWIECIE BOKSU???
Obił paru średniaków (8 czy tam 9), zyskał cenne doświadczenie ale tak patrząc obiektywnie i realistycznie - o ile skoczyły jego akcje w świecie boksu? rozpoznawalność nazwiska? miejsca w rankingach? itd
Trener - ok! ale przydałby mu się lepszy promotor... - zagraniczny oczywiście - żeby ktoś nie pomyślał że mam tu Wasyla na myśli...
Patrząc na całą sprawę obiektywnie, ciężko się z Tobą nie zgodzić. Trochę szkoda tej szansy z Wrocławia... tak, wiem Master miał mało czasu i w ogóle, ale to mimo wszystko mógł być taki złoty strzał w górę. A tak to jest jak jest... niby wszystko pięknie, ale jakoś bez większych perspektyw na horyzoncie w najbliższym czasie.
Narazie cisza,ale może prowadzone sa pewnie rozmowy,zobaczymy licze na spełenie deklaracji.
tej deklaracji bym nie brał na poważnie, ale moim zdaniem w 2012 roku Mateusz powinien już zacząć toczyć poważne walki i myślę że tak będzie ( pytanie tylko kiedy, czy na początku roku, czy może rzeczywiście pod koniec tego, czy latem czy w ogóle pod koniec 2012 ) i to nie jedną walkę z jakimś naprawę dobrym i znanym przeciwnikiem na jakiejś gali która będzie w Polsce aspirowała do gali czy walki roku heheh, ale regularne już pojedynki z pięściarzami z wyższej a potem najwyższej półki, chodzi mi tu o wskoczenie na wyższy poziom, już teraz ma dobrych przeciwników, tzw. wymagających średniaków ( taka trochę II liga bokserska, co wcale nie świadczy o nim źle ) ale w 2012 roku powinien już przyjść czas na I ligę a potem Ekstraklasę, używając trochę piłkarskiego porównania heheh :D
No zgadzam sie,progres musi być i to jak najszybciej. Mnie sie marzy walka z Rossem, tylko nie odrazu tak na poczatku, bo to chyba jednak troche za wczesniej ale jako 2 ,3 walka w roku bardzo chetnie bym zobaczył a i test byłby bardzo trudny.
czyli w sumie się zgadzamy, 2/3 walka w roku to jakiś lipiec/wrzesień 2012 a Ross to jak najbardziej I liga, i od tego momentu już ciągnąć taki właśnie poziom, może ten Afloabi, Palacios, Fragomeni, Green... a potem Huck, Cunningham, Hernandez, Lebiediew...
niektóre prawdziwe talenty w wieku 24 lat są mistrzami i walczą z najlepszymi na świecie, Masternak to kolejny "hodowlany" bokser który nie został poddany weryfikacji co już dawno powinno nastąpić bo z obecnego poziomu to ani widowiska ani pieniędzy, progresu nie widać, wielkiego talentu tez nie, nie ma się czym zachwycać póki czegoś nie osiągnie. Nie mogę już czytać o tych wszystkich pseudo talentach, bo prawdziwy talent nie boi się wyzwań (np Khan, Alvarez)
Wymień innych cruiserów, którzy są tak wysoko w rankingach jak Masternak i są w jego wieku lub młodsi.
Czekam na listę...
O kurcze, nie ma takich? A no tak, Ty masz pretensje, że Masternak to nie Khan. Niektórym zawsze jest mało.
Jakby Khan był Polakiem, to miałbyś pretensję, że nie walczył rewanżu z Prescottem, nie walczył z Floydem i w związku z tym jest "hodowlany".
A Ty mi powiedz co mają rankingi wspólnego z umiejętnościami i za co Masternak jest wysoko ?
Nie mam pretensji, że to nie Khan tylko, że nie ma żadnych wyzwań, tylko ciągle oczekiwanie na choćby średniego przeciwnika, i jezcze tłumaczenie, że ma dopiero 24 lata... Ja jako kibic chcę prawdziwego boksu a nie taniego "szoł"
a ja dalej będę się upierał że wszystko w swoim czasie, wielu bokserów szczyt umiejętności osiąga dopiero w wielu 29/30 lat, szczególnie w cięższych wagach, więc Master ma jeszcze trochę czasu
jeśli chodzi zaś o Khana czy Alvareza, to takie talenty rodzą się raz na 50 lat, dodał bym tu jeszcze Tysona, Allego, Holyfielda, Roya Jonesa Jr i jeszcze paru innych, odnośnie zaś wspomnianych przez Ciebie pięściarzy to trzeba pamiętać też i o tym że oni walczą w zdecydowanie niższych niż Masternak wagach, a tam zawsze szczyt umiejęności i wielkie walki są szybciej