HUCK OBRONIŁ TYTUŁ
Marco Huck (34-1, 25 KO) po raz ósmy obronił tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii cruiser, nokautując ciężko w szóstej rundzie Rogelio Omara Rossi (17-3-1, 11 KO).
Niemiec zaczął wyjątkowo ospale i dopiero w drugiej rundzie kilka razy przyspieszył, co skończyło się podbitym prawym okiem pretendenta. W końcówce trzeciego stacia Marco posłał Argentyńczyka na deski prawym krzyżowym, który tylko zahaczył głowę przeciwnika, ale ten przyklęknął i powstał dopiero gdy sędzia doliczał do ośmiu. Huck był jednak na skraju porażki w kolejnej odsłonie, kiedy przynajmniej sekundę po gongu skosił challengera z nóg, za co sędzia odebrał mu natychmiast dwa punkty.
Po bardzo ostrej reprymendzie od trenera Niemiec w piątej rundzie najpierw posłał Rossiego na deski lewym sierpowym na głowę, by w końcówce odciąć go od tlenu ładnym lewym hakiem w okolice wątroby. Challengera uratował jeszcze gong, jednak to tylko odłożyło egzekucję.
W szóstym starciu Huck naruszył rywala prawym podbródkowym, a wszystko skończył potężnym prawym prostym, po którym Argentyńczyk jeszcze kilka minut leżał na macie ringu.
marzenie scietej glowy :/
dzisiejszy rywal to spore rozczarowanie, najsłabszy od czasów Godfreya chyba
A któż to był ten Rossi?? Czym ten anonimus zasłużył na walkę o tytuł?? Przecież on nawet pozycji nie umiał przyjąć jak profesjonalista!! Marzę o takim Tomku w CW, on nauczyłby Muamara pokory i ograłby go do wiwatu.
Dzisiejszy, ambitnie walczący, a nie jak z Palaciosem, Diablo moim zdaniem pokonałby Serba. Ciągle jest bardzo solidny, silny i dysponujący dobrą defensywą. Poza tym myśli w ringu i nie dałby się nabrać na ten Huckowy chaos w atakach....
Twoj Tomek mial juz rozjechac Witka sadze ze walka Adamka z Huckiem 50 na 50 Marco moze jest drewniany ale ma to cos:D
jak dla mnie : Rusiewicz - miałby szanse przetrwać dystans ,
Kołodziej - przestraszył by się dynamiki Hucka dostał k.o
Hutkowski - tak jak kołodziej ,
Janik - moim zdaniem szanse spore , pewnie dostał by k.o ale on potrafi się znaleźć i skontrować ,
Diablo ? nie wiem - przegrana na punkty albo k.o nie widzę szans ,
Master - szanse spore ale raczej przegrana na punkty .
Największe szanse Janik i Master , Kołodziej niby przewaga fizyczna ale psycha niewiadoma .
Dalej Troy Ross - mały ale szanse duże , Cunn - małe szanse ale są oczywiście , Tarwer - spore a nawet duże szanse amerykanina, Lebiediew- szanse duże ale na k.o go jakoś nie stać a na punkty nie wygra pozatym walczy nierówno, Ola - jak dla mnie szanse z każdym więc ma . Toney - tera siem zobaczy co pokaże .
albo germanizowany bośniak.
Jak wyjdzie do Marco bokser o dobrej pracy nog i balansie ,to Marco nie bedzie nawet mial szansy zaatakowac.
Co do walki z Diablo,to przy dyspozycji z wlaki Fragomeni II Marco by dostal baty az milo,ale przy postawie z walki z "czarodziejem"Krzysztof mial by deski jak nic.wszystko zalezy od dyspozycji dnia,ale Marco juz od walki z Lebiedievem nie pokazuje nic ciekawego.
Huck juz zostal zdominowany i to nieraz. Przez Ramireza,Lebiediewa i Ofalabiego.Pomogł mu jego ring i sędzia.
nie piszę się Tayson tylko Tyson... Nie umieć pisać nazwiska mistrza świata to grzech
Żaden mój Tomek, po prostu Huck to narwane, silne dziecko bez techniki, idący wręcz "na chama" w ringu fizol. Dobry, ponadprzeciętny technik, niekoniecznie Adamek, zabawiłby się Mareczkiem jak z bumem. Sauerlandy Hukica prowadzą ostrożnie, bo biznes musi kwitnąć i tyle.
A porównanie skali zagrożenia z Kliczką i Huckiem zabrzmiało niekoniecznie poważnie, więc traktuję to w ramach ironii lub żartu z Twojej strony :):):) K2 to inna stratosfera od wszystkich obecnie..
Data: 23-10-2011 00:24:01
A mnie się wydaje, że na te furiackie ataki Hucka, o których ktoś wcześniej pisał, wystarczyłyby w miarę szybkie nogi oraz dobry balans ciałem, odchylenia. Już w ten sposób można dość łatwo unikać takich nieskoordynowanych ataków, a pięściarz z niezłym sprytem i przyzwoitą techniką swobodnie punktowałby Hucka. Przykładem na to niech będzie walka Cuninghama. Od tej pory niemal każdy próbował się z Huckiem bić ( nawet Lebiediew ). W półdystans i bójki to można wchodzić z wyższymi od siebie, a przy warunkach fizycznych Hucka i jego toporności to zupełnie zbędne i ryzykowne.
Huck przegrał z Cunnem ale pamiętajmy, że chłopak miał wtedy 23 lata, Cunningham był wtedy w ścisłej czołówce cruiser. jeżeli chodzi o dobry przykład boksera wyróżniającego się dobrą techniką, balansem ciała, sprytem, czy niewygodnym stylem to daleko nie szukać - Ola Afolabi. Huck walczył z nim i miał rzeczywiście problemy, ale ostatecznie ten pojedynek wygrał. Anglik dużo tam pajacował, udawał, że ciosy Hucka nie robią na nim wrażenia ale w 12 rundzie właściwie tylko się bronił i był już na skraju wyczerpania. rzeczywiście Huckowi daleko do dobrego technika, jednak ten fakt nie przeszkadza mu w wygrywaniu kolejnych pojedynków.
Na pewno nie..
Myślę,że Masternak dałby radę.
Nie dal by rady z kim walczyl Master? Mateusz nam wyrasta na kolejnego przereklamowanego boksera z Polski
dajesz!!!!:D
Widzialem juz wielu bokserow w swojej "karierze" fana boksu. Ale, Huck naprawde pokazal prawdziwe bokserskie "jaja" w walce z Cunn.
Najpierw "malolat" porwal sie na mistrza, co jest dla mnie zaskakujace, jezeli chodzi o ocene promotorow. Pozniej przegrywal beznadziejnie na punkty w tej walce. W koncowce jego walki dobrze wiedzial, ze jego jedyna szansa na zwyciestwo to KO.
Poszedl na calego, okryl sie, tak ze zostal znokoutowany w 12-tej rundzie.
Teraz jest pytanie: Czy to jest glupiec, szaleniec czy wyjatkowo ambitny bokser? Dalej jest mistrzem, czyli nie jest az tak szalony albo glupi, po prostu nie lubi przegrywac. Moze nalezy mu sie troche szacunku !?
Mimo, że występuje tutaj wiele negatywnych opinii na temat Hucka to ja myślę, że nikt nie zatrzyma Hucka w cruiser. Może nie jest techniczny, ale jak zacznie atakować to trudno go zatrzymać.
Wszyscy pragną go zobaczyć z technikiem, ale to by sie tak samo skończyło. Może ten wasz technik by punktował, ale Huck bylby nie do zatrzymania.
"Rossi bardzo słabo wypadł. Widać, że nie ma doświadczenia i ma wiele braków. Huck zrobił to co miał zrobić czyli znokautował rywala."
Jak dla mnie to ten Rossi mial same braki , sposob jego poruszania sie w ringu to zenada , o prawidlowym wyprowadzaniu ciosow to juz nawet nie wspomne. Ten chlopak nie zna podstaw abecadla , widziales jak on probowal walic na watrobe , przeciez to smiech.
co do werdyktu to dla mnie skandal bo i dziwie sie ze tak malo o tym piszecie , powinna byc dyskwalifikacja i tyle
alke co sie dziwic po galach panów Sauerlandów , najpierw jakis Britisch druga polowe walki dostaje w pizde a jeden z sedziow daje 117 - 111 a pozniej Huck napierdala po gongu a sedzia puszcza to dalej ... eh