CZAS WRACAĆ. SZUKAMY RYWALA DLA ADAMKA
Czas biegnie szybko. Od bolesnego sprowadzenia na ziemię Tomasza Adamka przez Witalija Kliczkę minęło już półtora miesiąca. Powoli będzie zbliżał się czas ponownego wyjścia na ring „Górala”. Z kim mógłby się zmierzyć najlepszy polski pięściarz?
– Na pewno najpierw potrzebuję rywala klasy B
ALEKSANDER POWIETKIN
Jedyny zawodnik w wadze ciężkiej poza braćmi Kliczko (a ci z Polakiem walczyć szybko nie będą), z którym starcie toczyłoby się o jakąś wymierną stawkę. Rosjanin jest posiadaczem mistrzowskiego pasa federacji WBA w wersji Regular (superczempionem jest Władimir Kliczko). Takie starcie nie interesuje jednak obu pięściarzy. – Co on ma za pas! Wicemistrza świata. Ja chcę prawdziwego czempiona.– mówił w „Przeglądzie Sportowym” Adamek, a „Sasza” chyba uparł się, aby bronić tytułu w walce z którymś z Amerykanów.
Szanse na starcie: 10 proc.
CHRIS ARREOLA
To starcie już miało miejsce. W kwietniu 2010 roku Polak wypunktował „Koszmara” na jego własnym terenie. Teraz powtórki tej walki chce HBO. Skoro chce tego wielka telewizja to oznacza, że na tej walce można zarobić. Tomasz Adamek nigdy nie ukrywał, że dla niego „dutki” w boksie są bardzo ważne. Arreola też mógłby się zgodzić na walkę z Adamkiem, bo po pierwszym starciu długo domagał się rewanżu i może mu się znudzić już obijanie „kelnerów”. W tym roku pokonał już czterech i szykuje się do piątego.
Szanse na starcie: 75 proc.
EVANDER HOLYFIELD
Polak lubi walczyć z emerytami, a takim niewątpliwie jest już „The Real Deal”. To jednak istny król „staruszków” w wadze ciężkiej, który wciąż marzy o sięgnięciu po mistrzowski pas. Miał walczyć z Powietkinem, ale ostatecznie do tej walki nie dojdzie, więc 49-letni
Szanse na starcie: 20 proc.
SAMUEL PETER
Z „Nigeryjskim Koszmarem” przedstawiciele pięściarza z Gilowic pertraktowali w sprawie walki jeszcze przed mistrzowską próbą we Wrocławiu. Ponoć było blisko porozumienia, więc może teraz uda się wrócić do tematu. Peter to już nie jest ta sama klasa, co jeszcze kilka lat temu. Ostatnio dla młodych gniewnych stał się atrakcyjnym rywalem, którego pokonanie ładnie wygląda w rekordzie. Zrobił tak już Robert Helenius, szykuje się do tego Wiaczesław Głazkow, więc dlaczego nie trochę starszy Adamek?
Szanse na starcie: 40 proc.
RUSŁAN CZAGAJEW
To kolejne ze znanych bokserskich nazwisk. Nieco już przebrzmiałe, ale na pewno znaczące więcej w królewskiej kategorii wagowej niż Vinny Maddalone czy Kevin McBride. „Biały Tyson” to także były czempion oraz niedawny pretendent do tytułu federacji WBA. Ma też spory atut, nie należy do pięściarzy drogich. Jest też druga strona medalu. To pięściarz niski, zaledwie 180 centymetrów wzrostu, wiec co takie starcie dałoby Adamkowi w kontekście przygotowań do kolejnej próby podejścia do Kliczków?
Szanse na starcie: 30 proc.
MONTE BARRETT
Z B-klasowych rywali dobrym dla Adamka wydaje się być właśnie „Two Gunz”. Do niedawna był uważany za zwykłego „kelnera”, ale głośniej zrobiło się o nim, gdy w dwóch starciach nie dał się pokonać niesamowicie silnemu Davidowi Tui. Teraz Amerykanin wyrywa się do najlepszych w wadze ciężkiej, więc może obóz „Górala” powinien zerknąć w stronę 40-letniego nowojorczyka? W tym starciu rachunki z Barrettem mógłby wyrównać też trener Roger Bloodworth, który do walki z Amerykaninem przygotowywał Tuę.
Szanse na starcie: 50 proc.
KRZYSZTOF WŁODARCZYK
To byłby niewątpliwie hit. Co prawda tylko w Polsce, ale zawsze hit. O takiej propozycji dla Tomasza Adamka mówił menadżer „Diablo” Andrzej Wasilewski, który chciałby, aby walka pomiędzy dwoma Polakami odbyła się w umownym limicie 95 kilogramów. Na razie jednak jedyny polski mistrz świata jedzie do Australii, gdzie za miesiąc będzie bronił mistrzostwa wagi junior ciężkiej z Dannym Greenem, a Adamek już wielokrotnie deklarował: – Więcej walk z Polakami nie będzie.
Szanse na starcie: 5 proc.
Z Adamkiem nikt nie będzie chciał walczyć, bo pokonanie tego pompowanego ciężkiego to żadna chluba, a przy odrobinie pecha można zająca nie ustrzelić i przegrać na punkty. Z rozpoznawalnych bokserów jedyne właśnie Arreola może się skusić.
ja chce rewanzu z Arreola...
Przeciez przegral z Vitkiem, aktualna oraz przyszla legenda boksu, z ktora zaden bokser wagi ciezkiej nie ma zadnych szans. Zobaczycie, co Vitek zrobi z Haye, o ile dojdzie do tej walki oraz Haye zdecyduje ze bedzie walczyl jak mezczyzna.
Tomek dalej moze wygrac z kazdym w wadze HW, poza bracmi K2. Ale z nimi nikt dlugo nie wygra, bo oni sa na swojej wlasnej, tzw. "nieco wyzszej od najwyzszj" swiatowj polce bokserskiej.
Data: 22-10-2011 02:34:48
dziwne ze tego nie rozumiecie ale...procenty sa rozpatrywane osobno przy kazdym bokserze np. na walke z Powietkinem w skali 100% ma szanse wedlug autora tylko 10%...itd
Ale na co 10%? Na zwyciestwo? Nie kumam tego.
Oczywiście na pierwszą walkę będą mieli wytłumaczenie a następne będą musieli kombinować, ale i tak mizernie to widzę
Mam tylko cichą nadzieję że na jednym średniaku się nie skończy, Adamek musi uwzględnić kibiców w swoim prywatnym biznesie
Powietkin - będzie bronił swojego paska w Moskwie, a tam murzyn z USA zawsze będzie bardziej atrakcyjnym rywalem, niż Polak
Arreola - walka prawdopodobna, bo jest do niej motywacja z obu stron (Adamek - kasa, Arreola - rewanż). Z tym, że dla Arreoli priorytetem są przymiarki do walki z Władimirem Kliczko
Holyfield - jeżeli spuści ze swych wymagań finansowych (a chyba będzie musiał), to polonijna cepeliada w Newark pod hasłem "Adamek bije dziadka" jest dość prawdopodobna
Peter - na dziś walka z nim to już wątpliwy powód do chwały, a zawsze pewne ryzyko
Czagajew - rywal niezbyt atrakcyjny finansowo, a zwycięstwo nad nim pod znakiem zapytania. Odpada.
Barrett - do wzięcia, jak się nie trafi nic lepszego
Włodarczyk - kompletne science fiction
A więc po obiciu McCline'a (lub jakiegoś buma) zapewne czeka nas walka Adamka z Arreolą w Kaliforni albo z Holyfieldem (lub Barrettem) w Newark.
"Ale na co 10%? Na zwyciestwo? Nie kumam tego."
10% szans na zorganizowanie takiej walki (wg.analizy autora artykułu).
Ale nie dajmy sie zwariowac... Ludzie to juz nie jest nawet nudne...
Uwazacie Adamka za czolowke HW? To jakby Leszek Pisz powiedzial, ze wraca na boisko i obwolany bylby najlepszym pomocnikiem w Polsce...
Nie kierujmy sie przeszloscia i nie trzymajmy glowy w chmurach... Adamek nie ma szans w HW z dobrym zawodnikiem, czy tez dobrze zbudowanym...
Zacytuje cos z Chlopaki nie placza:
"Mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale kupki nie oszukasz" - Natury sie nie oszuka.
Adamek bedzie obijal bumow, albo komercyjne twory bez poparcia swoich dokonan w ringu.
Na początku roku Barrett a potem Arreola.
Adamek jest w niebycie bokserskim,
zostal obnazony przez Witka,
niech se boksuje z bumami w USA, dopuki górale kupuja bilety, why not?
Zgadzam się z Tobą w 100%. Nazwisko OK. Hasło promocyjne pod publike też by się znalazło (związane z "rewanżem" za Tuę), Barrett mimo sędziwego wieku wrócił do gry po ostatniej wygranej, nie jest widziany jako klasowy BUUUUUM, a zagrożenie niewielkie. Tak więc wybór najlepszy z mozliwych.
Chyba Albert jest w większym dołku co? KO od Dimitrienki było mocne. Poza tym Albert to nie ta liga. I czasami zajrzyj do słownika
Data: 22-10-2011 11:22:46
AdamekFightPL
Zgadzam się z Tobą w 100%. Nazwisko OK. Hasło promocyjne pod publike też by się znalazło (związane z "rewanżem" za Tuę), Barrett mimo sędziwego wieku wrócił do gry po ostatniej wygranej, nie jest widziany jako klasowy BUUUUUM, a zagrożenie niewielkie. Tak więc wybór najlepszy z mozliwych.
typowe podejscie fanów Górala , ważne zeby było nazwisko ( Holy , Barret ) ale albo musza byc starzy albo dawno po prime albo najelpiej jedno i drugie
nie zdziwe sie jak zrobia rewanz z drugim najbardziej przereklamowanym bokserem HW Arreola i po wyrównanej walce obaj znowu stanaw kolejce do Kliczków
Panie Góral jezeli marzysz o pasie i walce z Władem nie ma czasu juz na prztearcia , i proszę bez pierdolenia ze mccline to wazny element w odbudowaniu formy i dotarciu do pasa ,
Widział ktoś wczoraj antyboks w wykonaniu Nortona i Williamsa chyba o mistrza UK w crusier? To był pokaz tego czego nie powinno się robić w ringu, poziom był, jak to powiedział Kostyra "poniżej kreta na Żuławach". Lekko ogarnięty amator mógłby dać im radę.
Adamek udowodnił tyle co nic czyli nudy i głupie gadanie a jego walki nudne jak flaki w oleju.
Temu panu podziękowac wystarczy i niema co dalej rospisywać sie bo z tego można zrobic magistrata.
Tak w wienkszosci przeglądach sportowych pisze i na ulicy ludzie gadają a coś w tym jest!?
POZDRAWIAM!
Mam nadzieje ze nie dostanie juz kolejnej szansy na duza wyplate od K2
Jego ewentualna walka z Wladem z mojego punktu widzenia nie ma zadnego sensu
Nie sprawia mi tez zadnej przyjemnosci ogladanie jak ukraincy poniewieraja Adamka
Peter - Past Prime , nie jestem za tym.
Barret - chłop też past prime , ogólnie nie jestem za tym , ale już wole Barret'a nić jakiegoś McLine'a.
Holyfield - W sumie dlaczego nie? Holy stary i dawno już po prime , ale nie dał by się łatwo Adamkowi , baa powiem , nawet , że jeśli Adamek by wygrał to góra 3-4 punktami , wg mnie nie ma mowy o dominacji Real Deal'a.
Czagajew - walka w sumie dobra i przeciwnik nie z klasy Ż , czyli takich jaki wybiera żygi. Ale ta walka nie elektryzuje mnie jakoś.
Powietkin - j/w. Jednak pokonanie ruska dało by więcej Adamkowi. Podskok w rankingu , Władek pewnie od razu by chciał Polaka , bo pokonał jedną z wymarzonych ofiar Kliczki. No i pasek do spodni by miał na jakieś wyjście , bankiet , wesele.
Jednak chciał bym zobaczyć Tomka z Furym , Heleniusem albo Perezem. Jednak Team Adamek z pewnością wybierze Boswella albo jakiegoś Harrisona , oczywiście obaj Ci zawodniki idealnie pasują do napisu Haye na koszulce "No , You Can't"
pytanie tylko kto będzie chciał oglądac Adamka z jakimś Kleofasem Niezasłaniajtwarzysem
Jak dla mnie Adamek jak chce kiedyś zawalczyć z Władem i się nie zbłaźnić, to powinien sparować i walczyć tylko z wysokimi bykami. Co nie zmienia faktu, że moim zdaniem i tak nigdy nie będzie miał z nim szans.
Jak Adamek naprawdę chce być mistrzem, to musi poczekać aż Witek odejdzie i w międzyczasie zapewnić sobie znowu miano oficjalnego pretendenta. Marne szanse (za te 2 lata, kiedy pewnie Witek sobie pójdzie na emeryturę, to mogą się pojawić nowi zawodnicy nie do przejścia dla Adamka), ale moim zdaniem nic lepszego nie ma do wyboru. Ew. poszukać EBU i WBA Regular, zawsze to jakieś trofea...
To ze moze wygrac, nie oznacza ze napewno wygra, tylko ze ma bardzo realistyczne szanse wygrania. Realistyczne, a nie iluzoryczne. Z Vitkiem jego szanse byly "iluzoryczne", czego wielu z nas sie spodziewalo, a przebieg walki w ringu to tylko potwierdzil.
Trzeba oddac Tomkowi szacunek za jego postawe w wadze ciezkiej, bo dalej daje sobie dobrze rade, a nie ma tych samych atutow co w wadze cruiser.
W wadze CW mial potezny cios oraz zelazna szczeke, takze mogl walczyc agresywnie, i nawet cos oberwac, kiedy chcial "skonczyc" przeciwnika, bo wiedzial, ze i tak nikt go nie znokultuje.
W wadze HW to zupelnie inna sytuacja, bo walczy z bokserami duzo wiekszymi i ciezszymi, takze musi polegac na szybkosci, kondycji, mobilnosci, kobinacjach oraz uwaznej walce w defensywie.
Pomimo tego, ze musial znacznie zmienic swoj styl w HW, to dalej jest w scislej czolowce. A to o czyms swiadczy! Takze, nalezy mu sie za to szacunek.
Nie wywierał presji bo był za mały w stosunku do nich, a Povetkin dużo wyższy nie jest.
Pomimo tego, ze musial znacznie zmienic swoj styl w HW, to dalej jest w scislej czolowce. A to o czyms swiadczy! Takze, nalezy mu sie za to szacunek.
Przyczyny dla ktorych jest w scislej czolowce obecnej hevy sa dosc prozaiczne
Po pierwsze to ta "czolowka" jest bardzo licha
Po drugie Adamek nadal jedzie na bardzo dobrej opini,jaka wyrobil sobie wsrod specow i kibicow walczac w nizszych kategoriach i siegajac po pasy mistrzowskie
Po trzecie umiejetnie dobierani sa mu przeciwnicy ktorzy maja na celu utrwalic mit o "granitowej"szczece,kosmicznej szybkosci i "swietnej"technice Gorala.Absolutnie nie czynie z tego powodu zarzutow Rzygiemu,bo tak sie prowadzi piesciarza i jest to naturalne.Ale czy z tego powodu Adamkowi nalezy sie szacunek,albo jakies szczegolnie laskawe traktowanie? Nie sadze,jest jednym z wielu bezbarwnych hevy,ktory w zetknieciu z rzczywistoscia (czytaj Kliczko)doznal bardzo bolesnego przebudzenia.A wraz z nim liczna grupa jego kibicow....
(1) Waga ciezka nie przezywa zadnego kryzysu, tylko mamy uniklana sytuacje, ze bracia K2 sa duzo, duzo lepsi od wszystkich innych bokserow. W wadze HW jest w dalszym ciagu duzo mlodych oraz utalentowanych bokserow, tylko tyle ze wiekszosc ich nie jest ze Stanow.
(2) Bracia K2 by wygrali spokojnie ze wszystkimi wielkimi mistrzami z przeszlosci, no moze poza Lennox Lewis, bo on mial te same atuty co bracia K2.
(3)Tomek jest w scislej czolowce wagi HW, bo zaden ciezki, nie potrafil udowodnic mu ze do tej czolowki nie nalezy. Niklt nie wygra z Vitliem bo on jest za duzy, za silny, za bardzo doswiadczony oraz swietnie przugotowany, jak tez zdeterminowany. Takze z Przegranej Tomnka z Vitkiem nic nie wynika.
(4) Jezeli Tomek zawalczy z talimi przeciwnikami jak Haye, Povetkin, Dymitrenko, Thompson albo Helenius, to bedzie mial realistyczne szanse wygrania. Z Wladkiem ma takie same szane jak z Vitkiem. Czyli tzw. "iluzoryczne."
(5) Tomek ma swoje atuty w wadze ciezkiej takie jak szybkosc, mobilnosc, kondycja oraz determinacja. Jego atatu a wagi CW, czyli potezny cios oraz zelazna szczeka sie nie licza w wadze HW. Tomek moze i bedzie wygrywal w wadze HW.
(6) Jeseli Tomek nie bedzie walczyl z elita wagi HW, to przestane mu kibicowac, bo nikt nie chce polskiego "Evandera."
I to tyle ode mnie!