ADAMEK SPEŁNIŁ MARZENIE MAĆKA
Redakcja, Nagranie własne
2011-10-20
Tomasz Adamek w czasie swojej dwutygodniowej wizyty w Polsce, oprócz oficjalnych spotkań spotkał się także, ze swoim, zagorzałym fanem 7-letnim Maćkiem Krasnodębskim. Maciek w lipcu przeszedł operację usunięcia guza na mózgu. Chłopiec wraca do zdrowia. Od dawna jego marzeniem było poznanie pięściarza. Do wzruszającego spotkania doszło w dniu powrotu Tomka do Stanów.
Masakra, stary ze mnie już człowiek ale takie filmiki zawsze mnie maksymalnie rozczulają. Oby wygrał tą cholernie nie równą walke.
A moze wlosy rowniez nie mial odpowiednio uczesane co?
Czepianie sie takich rzeczy...
Moze to byl cukierek/guma na bol gardla, pomyslales moze o tym? Glos ma zachrypniety co slychac, zreszta redakcja wczesniej pisala ze Tomek byl chory.
Piękny gest, piękny.
Ten chłopiec na pewno bardzo to przeżył, wiadomo, że jest nieśmiały, przecież to nie koleś z bokser.org co zadał by mu na raz milion pytań.
Tomek, wspaniała postawa.
pozdrawiam
Tomek piękny gest.
Tomek jednak ma charakter mistrza, nie tylko w ringu!!!
Brawo za gest również dla Tomka pokazał klasę, co nie zmienia faktu że ci co mają się przyczepić do Tomka i tak to zrobią.
Tak czy inaczej brawo dla obu i jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia Maciek!!!
beniaminGT
"Myślę, że nawet Adamek ma bardziej wiarygodnych kibiców, ale nie spotkał się z żadnym z nich, bo widocznie byli zdrowi."
Żenada
Piękny gest tak jak przystało na wielkiego mistrza.
DAB
Czasem brak słów, pomysłów, żeby komentować niektóre zachowania. To się nie mieści w głowie. Myślę, że niektórzy nie zastanawiają się nad tym co mówią, piszą i konsekwencjami.
Nie chce się nawet tego komentować,nie wiem co oni mają w głowach ani po co.
Ja też jestem dumny,że Adamek jest moim rodakiem widząc jak zaziębiony ,jak pisała redakcja poproszony na ostatnią chwilę jedzie do tego chłopca a sama jego obecność rozpromienia tego malucha.To świetna sprawa,fajne propagowanie też dobrych gestów ale niektórym ciągle coś doskwiera,nie pasuje,nie ma nawet sensu tego tłumaczyć.
A Maćkowi,zdrowia przede wszystkim,po takim dniu to dziecko mimo codziennego cierpienia będzie po prostu szczęśliwsze i przecież o to chodzi..
Panowie, ja tylko przywracam równowagę. Większość rozpływa się w zachwytach przed Adamkiem, a on tylko rzucił kilka słów do chłopaka przed kamerą i wręczył mu kilka prezentów. To nie jest żaden wielki gest, ani łaska. Trochę autopromocji i tyle. Ktoś mu to doradził, Adamek kiwnął ramionami w geście zgodny i wyszło to, co widać na załączonym obrazku. Ktoś tu wspomniał o katolicyźmie Adamka. "Niech twoja lewa ręka nie wie, co robi prawa" - tymczasem o tych odwiedzinach już na samym bokser.org jest druga informacja. Chłopak się ucieszył - fajnie, ale nie dopatrujcie się w tym wszystkim czegoś, czego tutaj nie ma. Nikt nie staje się "wielkim mistrzem" przez to, że poświęcił jakiemuś choremu dzieciakowi 12 minut swojego życia.
Data: 20-10-2011 17:55:05
Mam głupie wrażenie, że to jest jakoś pod publiczkę wszystko..
No a jak? Jeżeli to z dobrego serca to po co ci repotrerzy ? i cały ten szum w medeiach. Ja z całą pewnością więcej gotówki dałem biednym dzieciom i bezdomnym niz Adamek
To celowa propaganda mająca na celu zatrzeć pazerność Górala
Zapominasz, że to nie waga (do ważenia), nie zawody, nie mierzenie linijką uczuć tylko trochę poważniejsza sprawa, żeby wyskakiwać z "przeciwwagą". To jest chore, czasem nie trzeba być w opozycji notorycznie bo to jest bez sensu zupełnie i odsłania zwykłą ignorancję tematu.
Inicjatywa bardzo dobra,dzieciak widać ze bardzo to przeżył ;)
zresztą wcale mu się nie dziwie.
Dokładnie to jest chore a jeśli ktoś sam nie potrafi tak pomagać ,odwiedzać chorych są ich tysiące to niech nie ocenia pobudek innych ,bo sieje durne swoje domysły,samemu nic w tym celu nie robiąc.Oddziałów z takimi dziećmi jest pełno nie trzeba rozmawiać ,można pokarmić ,przewinąć z tymi co się czują lepiej pograć w jakieś gry.
Najbardziej wku.wiają osoby ,które nic nie robią w takim celu a oceniają innych.Sami na ciul się nadając.
Może, przepraszam za stwierdzenie, ale za mało rozgarnięty jesteś, żeby zrozumieć dzieci, przecież to one czują sćiemę z daleka i nie raz zaskakują swoją szczerością. Nie są takie naiwne jak się nam zdaje, my dorośli jesteśmy zbyt głupi i zadufani w sobie, żeby je zrozumieć. Robisz z siebie Robin Hooda i walczysz z zakłamaniem jakbyś Ty jedyny znał prawdę, prowadzisz krucjatę podobną do Don Kichota ale celujesz w wyimaginowane cele, szukasz drugiego dna, sedna, przyczyny gdzieś gdzie go nie ma i wmawiasz nam te przykre teorie. "Wbijam w to, wbijam, rozumiesz?".
Spoko:)Pozdrawiam
DZIĘKI.
Wszędzie widzisz podstęp.
Piszesz, że prawda nas wyzwoli, raczej te nas powinno być w cudzysłowie, bo Ty domyślam się, że w to nie wierzysz, więc się to Ciebie nie tyczy...
Świnia zawsze znajdzie błoto. Może brzydkie porównanie ale nic innego do głowy mi nie przychodzi. Odłóż Marksa i Engelsa. Pozdr.
Co do podstępu, to polityka to jedna wielka konspiracja. Nic nie jest takie, jakie się wydaje - albo inaczej: jakie jest przedstawiane. Póki istnieje polityka - póty podchody będą trwały. Kto tego nie widzi, odrzuca ważną prawdę o otaczającej go rzeczywistości.
pikawa, przede wszystkim porównanie nietrafne. Co do Marx-a i Engels-a, to te ideały są mi oczywiście obce.
Ten świat jest tak skonstruowany ,że polityka- politycy ,rządzą tym światem.Jeszcze jakiś czas temu opowiadałem się za jakąś stroną ,ale teraz to patrzę z boku i moje zdanie jest takie:tym zawodem wielu para się dla pieniędzy,poklasku, kontaktów na przyszłość ,a państwo idzie i tak siłą rozpędu społeczeństwa raz lepiej ,raz gorzej.Dla mnie to kuglarze ,którzy pokazują swoje cyrkowe sztuczki przed wyborami.
Zobaczcie jaki syf robi się w Grecji ,i obawiam się że to nie koniec.Jak sytuacja zaogni się na pd Europy to 2012 może być przełomowy ,negatywnie.
Trochę nie do tematu ale:
WBC przychyliło się do racji Hopkinsa i przywróciło mu mistrzowski pas. O tym czy oficjalny rezultat zostanie zmieniony Komisja zadecyduje w grudniu.
Podaj substytut polityki.
To wcale nie byłaby prawda.Gusta są różne,dla kogoś mogłaby być ładna,więc należałoby jej tak odpowiedzieć.A tak w ogóle prawda nie zawsze jest dobra,czasem trzeba kłamać w wyższej sprawie,czy też kogoś kryć w trudnych czasach czy też właśnie by nie robić przykrości.Nie sztuką jest podejść do kogoś i mówić -Jesteś gruby,brzydki itp.Wychodzi znów brak przejawów empatii,pt to ma się mózg ,żeby trochę nim pomyśleć.
DAB
Racja. Kwestia gustu.
Masz rację, DAB. Czasem człowiek staje w obliczu wyższej konieczności i musi kłamać. Ja temu nie przeczę. Co do empatji, to są różne empatie. Ja jestem zdolny do pewnych jej rodzajów, do innych już nie.
Politykę może zastąpić prawo. Tam, gdzie jest prawo nie potrzeba polityki, bo od razu wiadomo, co wolno, a czego nie wolno. Istnieją dwa fundamentalne rodzaje prawa: prywatne i naturalne ( oba są niezgodne z ideą polityki i państwa ). Jedno tworzy porządek, choć nie zawsze sprawiedliwość, drugie tworzy sprawiedliwość, choć nie zawsze porządek. Pierwsze podlega zmianom, drugie jest niezmienne. Przykładowo, reguły, jakie panują w każdym domu, a które są nadane przez rodziców są domeną prawa prywatnego - nie zawsze są one sprawiedliwe, ale zawsze tworzą jakiś porządek i zawsze mogą ulec zmianie. Z kolei idea władzy rodzicielskiej jest prawem naturalnym i nie podlega zmianie. To prawo jest sprawiedliwe, bo każdy rodzić cieszy się nim w jednakowym stopniu, ale niekoniecznie tworzy porządek, bo różnice w wychowaniu mogą prowadzić do różnych nieporozumień na arenie społecznej. Te dwa rodzaje prawa można porównać do idei gry. Gry są różne i mają różne zasady, ale reguła Fair Play stoi ponad nimi i żadna władza boska czy ludzka nie jest w stanie ani jej ustanowić, ani znieść.
beniaminGT-To mam nadzieję potrafisz,o inne podziały mi nie chodzi.Chociaż wszędzie piszą ,że to rzadka cecha i tak czytając wypowiedzi to się zauważa,czy słuchając ludzi w codziennym życiu.Ciekawe czy tak łatwiej ,nie wiem ja zawsze czułem emocje innych i potrafiłem się stawiać w ich sytuacji więc nie wiem jak to jest nie umieć.
Nie mówię o podziale na:
"1. Empatia nastrojowa, która powstaje przez wczucie się podmiotu w obserwowane dzieło sztuki (człowiek przez kontakt z obrazem koncentruje się na nim, odbiera jego strukturę barw; powstaje zatem przeżycie sprowadzające się do ujęcia nastroju);
2. Empatia estetyczna, która jest estetycznym przeżyciem piękna;
3. Empatia wspomnieniowa, której przedmiotem empatii jest wspomnienie wywołane przez przypomnienie.
4. Empatia apercepcyjna, która opiera się na apercepcji wzrokowej i słuchowej;
5. Empatia intelektualna, która jest podstawą rozwoju mowy, gdyż mowa była i jest obrazem rozwoju intelektu od form pierwotnych do form dzisiaj występujących;
6. Empatia etyczna, która składa się z czynów altruistycznych będących podstawą tworzenia społeczeństw"
pikawa, nie trzeba prawa ustanawiać, jeśli wszystko ma charakter prywatny. Własność publiczna = polityka i kanty. Jeśli wszystko ma swojego właściciela, to on ustala zasady. Przykładowo, ktoś posiada drogę i ustanawia, że można na niej jeździć z prędkością 100 km/h, drugi buduje drogę ( dla kobiet ) i ustala, że nie można tam przekraczać 60 km/h. Oba ograniczenia stanowią część prawa prywatnego i nie ma tutaj miejsca dla ustawodawcy. Jedynym wyjątkiem są sytuacje sporu: gdzie dwie strony powołując się na to samo prawo dochodzą do innych wniosków. Wówczas konieczny jest arbitraż - czyli wyrok sądowy, który rozstrzyga spór na korzyść jednej, bądź drugiej strony. Ale werdykt ma charakter jednorazowy ( precedensowy ). Nikt nie spisuje kodeksów, bo spisywanie prawa jest sprzeczne z prawem naturalnym ( spisywanie prawa jest sprzeczne z zasadą równości wobec prawa, na której opiera się prawo naturalne i idea sprawiedliwości - jeśli ktoś prawo tworzy, to dzieli tym samym ludzi na dwie kategorie: nadających prawo i podlegających mu ).
Nie dzielenie ,bo nie rozumiesz zdaje się tego co czuje chłopiec w temacie ani co czułaby wspomniana mała dziewczynka.Zamiast nazywać cię głupkiem pytam:)Bo tego co pisałeś zrozumieć nie potrafię dla mnie to jakieś bezmyślne podejście.
"Chłopak zasnął na walce swojego idola i nie wie, kto wygrał. Myślę, że nawet Adamek ma bardziej wiarygodnych kibiców, ale nie spotkał się z żadnym z nich, bo widocznie byli zdrowi."
Wolę szukać tego w braku empatii niż cię obrażać a to też wynika z mojej empatii:)
Dobranoc
A dla Adamka mam tyle litości co i Kliczko.
Przykład z brzydką dziewczynką, to nie był dowód braku empatji, lecz tego, że człowiek z ponadprzeciętną manierą mówienia prawdy nie najlepiej się nadaje do obcowania z dziećmi ( i kobietami też - jakby się nad tym zastanowić ).
Ogólnie, fajnie skonstruowałeś te dwa ostatnie wpisy. Nie przyznam się do błędu, bo nie mam tego w zwyczaju :) ale nie będę ciągnął tej polemiki.
Dobranoc.
Dobre.:)Masz swój styl :)
a nie pisza ze zuje gume,to jest bokser a nie pastor na koledzie.