KTÓRY AMERYKANIN DLA POWIETKINA?
Jak donoszą rosyjskie media, jednym z najpoważniejszych kandydatów na najbliższego przeciwnika Aleksandra Powietkina (22-0, 15 KO) jest doświadczony Cedric Boswell (35-1, 26 KO). Pierwszą obronę tytułu mistrzowskiego WBA World w wadze ciężkiej rosyjski pięściarz ma stoczyć 3 grudnia w Helsinkach. 42-letni Amerykanin warunki spełnia, bo w rankingu WBA znajduje się na 14. pozycji.
W ubiegłym tygodniu Władimir Hriunow oznajmił, że rywalem Powietkina na pewno nie będzie przymierzany wcześniej do tej roli Evander Holyfield, ale jeden z jego rodaków. Menedżer "Rosyjskiego Wojownika" przyznał, że kandydatura Boswella jest rozpatrywana, ale... - Prowadzimy negocjacje jeszcze z trzema innymi bokserami. Wszyscy oni pochodzą z USA i znajdują się w pierwszej piętnastce listy WBA - mówi Hriunow.
Poza Boswellem, w rankingu najlepszych zawodników wagi ciężkiej według najstarszej federacji w zawodowym boksie, Amerykanów jest... dwóch - to Hasim Rahman (pozycja nr 1) i Chris Arreola (miejsce 10.). Wśród ewentualnych przeciwników Powietkina wymieniano także Shermana Williamsa, mieszkającego na Florydzie reprezentanta Wysp Bahama, lecz jego nazwiska na liście WBA próżno szukać.
Rok temu, przygotowując się do walki z przeciętnym Teke Oruhem, Powietkin korzystał z usług Boswella jako sparingpartnera. Amerykanin mówił wówczas: "Powietkin ma naprawdę ciężkie ręce i potrafi mocno przyłożyć. Świetny jest też w defensywie. Do tego stopnia, że wielokrotnie miałem problem by w ogóle go trafić.". Ciekawe, czy w przypadku powodzenia negocjacji z obozem Rosjanina, "The Boz" będzie wypowiadał się w podobnym tonie.
Tytuł regularnego mistrza świata WBA (superczempionem jest Władimir Kliczko) 32-letni Powietkin zdobył 27 sierpnia w Erfurcie, pokonując na punkty Rusłana Czagajewa. Kolejny pojedynek ma stoczyć na gali grupy Sauerland Event w Helsinkach, gdzie główym wydarzeniem ma być walka Roberta Heleniusa, fińskiej nadziei najcięższej kategorii.
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=17739&cat=boxer
Do walki 5,5 tyg a rywala jak nie było tak nie ma. To jest jest problem takich walk,ze gośc dowie sie na 5,4 czasem 3 tyg przed walką i jakie on ma możliwość przygotować sie na walke z tak dobrym zawodnikiem jak Povietkin?
Może własnie o to chodzi, żeby dowiedział sie jak najpóźniej.Czym bedzie miał mniej czasu na przygotowanie, tym mniej grozny bedzie. To się nazywa bezpieczne prowadzenie :)
To jest szansa dla WBA i adamcia.
Data: 20-10-2011 18:50:07
Ja najchętniej w ogóle bym nie oglądał Povietkina.
Nie jest to obowiazkowe :)