GŁAZKOW PRAGNIE WALKI Z PETEREM
Ukraiński kandydat na przyszłego mistrza wagi ciężkiej, Wiaczesław Głazkow (9-0, 6 KO) podkreśla, że jego team robi wszystko, co możliwe, by doszło do jego rywalizacji z byłym mistrzem świata, Samuelem Peterem (34-5, 27 KO). Opiekunowie Nigeryjczyka otrzymali w tej sprawie stosowną propozycję, ale ostateczne porozumienie - jak dotąd - nie zostało jeszcze osiągnięte.
Mimo to niewykluczone, że do wspomnianej rywalizacji dojdzie już 4 listopada w Moskwie, podczas gali, na której walką wieczoru będzie pojedynek Denisa Lebiediewa z Jamesem Toney`em.
- Jestem gotowy na ten pojedynek i bardzo chciałbym, by do niego doszło - twierdzi Ukrainiec. - To w końcu były mistrz świata i bardzo doświadczony zawodnik, który boksował z najlepszymi na świecie. Fakt, przegrał dwie ostatnie walki, ale mierzył się z niezwykle silnymi przeciwnikami - Władimirem Kliczką i Robertem Heleniusem. Zwycięstwo nad Peterem byłoby dla mnie bardzo użyteczne nie tylko z punktu widzenia ewentualnego wejścia do światowego rankingu, ale i zdobytego doświadczenia. Muszę jednak wcześniej popracować mocniej nad taktyką i pracą nóg. Naprawdę bardzo chcę tej walki - zapowiada Głazkow.
Nie sądzę, są za słabi ejlektrycznie.
Rogs
Również mnie to ciekawi. Nawet sądzę, że niegłupim pomysłem byłaby walka Adamka z Peterem.
Adamka w sumie też dobry rywal na poczatek 2012.
Peter poniżej 115 kg nie jest taki słaby, cios ma i w kazdej chwili ktos moze sie nadziac,a wtedy to jzu raczej pozamiatane.
z Peterem raczej ciezko by bylo, ale skoro chce, to widac ma jaja