KHAN MÓWI 'NIE' DLA WALKI Z PACQUIAO
Amir Khan (26-1, 18 KO) jasno stwierdził, że nie bierze pod uwagę pojedynku z Mannym Pacquaio (53-3-2, 38 KO), który jest jego bliskim przyjacielem. Obaj pięściarze korzystają z usług znakomitego trenera Freddiego Roacha oraz specjalisty od przygotowania fizycznego Alexa Arizy. Brytyjczyk nie zamierza stawiać obu fachowców w sytuacji wyboru pomiędzy jednym a drugim bokserem.
- Manny nigdy nie był na moim celowniku. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i nie chciałbym stawiać Freddiego Roacha i Alexa Arizę w tak niekomfortowej sytuacji. Chętnie podejmę walkę z Floydem Mayweatherem, ale możliwości jest wiele – powiedział "King".
Obecnie obaj zawodnicy przygotowują się w Wild Card Gym w Los Angeles. Team Filipińczyka zrezygnował ze sparingów z Khanem. Pacquiao 12 listopada stoczy trzecią wojnę z Juanem Manuelem Marquezem (53-5-1, 39 KO), zaś Khan 10 grudnia zmierzy się z Lamonem Patersonem (29-1-1, 15 KO).
- Obóz Pacquiao stwierdził, że tym razem nie będziemy ze sobą sparować. Trenujemy w jednym gymie, ale o innych porach. Jesteśmy trzymani z dala od siebie – stwierdził 24-letni mistrz WBA i IBF w kategorii półśredniej.