POLSKI P4P - VOTUM SEPARATUM

Niedawno publikowałem polski ranking P4P według portalu boxrec, który wzbudził ciekawą dyskusję. Tym razem postanowiłem podzielić się z Czytelnikami BOKSER.ORG swoją prywatną klasyfikacją polskich pięściarzy zwłaszcza, że zmieniła się ona nieco po ostatnich walkach Proksy, Wilczewskiego i Jonaka. Moja opinia nie jest tożsama z klasyfikacją całej redakcji, stąd określenie w tytule, aby nie było żadnych wątpliwości - nie jest to ranking BOKSER.ORG, lecz jedynie prywatna klasyfikacja jednego z redaktorów. Postaram się prowadzić go na bieżąco i aktualizować po kolejnych walkach naszych zawodników. Zdając sobie sprawę z subiektywnego charakteru wszelkich tego typu zestawień, zapraszam serdecznie do dyskusji.

1. Tomasz Adamek – bezdyskusyjnie najlepszy obecnie polski pięściarz, były mistrz dwóch kategorii wagowych (taka sztuka udała się przed nim tylko Dariuszowi Michalczewskiemu), notowany w czołówce królewskiej dywizji. Jego pierwszej pozycji nie osłabia nawet ciężka porażka z rąk Witalija Kliczki, gdyż obaj bracia z Ukrainy od paru lat bronią swoich pasów jako pięściarze niemal z innej planety, a z pewnością wyższej kategorii wagowej. Po tej walce wielu kibiców i tzw. ekspertów spisało Adamka na straty, sugerując mu nawet powrót do wagi junior ciężkiej. Jednak „Góral” swoimi wcześniejszymi pojedynkami udowodnił, że jest pełnoprawnym zawodnikiem tej dywizji. Po takiej porażce walka ze słabym Jameelem McClinem, branym pod uwagę jako kolejny rywal Polaka, jest do przyjęcia, ale miejmy nadzieję, że następni przeciwnicy Adamka będą już wybierani ze znacznie wyższej półki. Na poziomie, do którego aspiruje polski pięściarz, pojedynki z kolejnymi „McCline’ami” wagi ciężkiej nic mu już nie dadzą, oczywiście poza pieniędzmi od polonijnych kibiców.

2. Krzysztof Włodarczyk – jedyny obecnie mistrz świata z Polski, w dodatku dzierżący najbardziej prestiżowy pas WBC. I to jest głównie jego tytułem do chwały oraz wysokiego miejsca w moim prywatnym rankingu, bowiem klasa ostatnich rywali, oraz poziom prezentowany w ringu delikatnie mówiąc nie zachwycają. Z pewnością na sportowe poczynania naszego mistrza nie wpływa pozytywnie zamieszanie w jego życiu prywatnym, ale można mieć nadzieję, że wyprawa do krainy kangurów pozwoli wrócić „Diablo” na właściwe tory, z których chyba dawno już wypadł. Danny Green to kolejny sprytny wybór promotora Włodarczyka, rywal idealny dla polskiego pięściarza, któremu pasują walki z takimi niezbyt finezyjnymi, lubiącymi bijatykę zawodnikami. Jeśli „Diablo” znokautuje bożyszcze Australii, a na to się zanosi, powróci do gry w kategorii junior ciężkiej i być może zobaczymy go w przyszłości w walce unifikacyjnej.


3. Grzegorz Proksa – kolejny mistrz Europy z Polski po Salecie, Jackiewiczu, Sosnowskim i Wilczewskim. Pas EBU wywalczył w efektowny sposób, deklasując w ringu byłego mistrza świata, rutynowanego Sebastiana Sylwestra. „Super G” długo czekał na swoją szansę, wielu zdążyło już spisać go na straty wskazując, że od czasu walki ze Stevem Conwayem w 2006 roku nie zmierzył się w ringu z nikim wymagającym. Jednak zwycięstwo przez nokaut w Hiszpanii, odniesione na wiosnę tego roku nad lokalnym faworytem pokazało krytykom, że pięściarz z Węgierskiej Górki nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a demolka na ringu w Neubrandenburgu ostatecznie zamknęła usta wszystkim malkontentom. Potwierdziło się to, o czym mówili od dawna ci, którzy wierzyli w wielki talent Proksy – oto w nietypowych dla polskiego środowiska bokserskiego warunkach, bez wsparcia dużej stacji telewizyjnej, bez dających szansę sędziów i walk na rodzimym gruncie, wyrósł nam wielki mistrz, który jak Kopciuszek stał się gwiazdą balu, jednym z najbardziej gorących obecnie nazwisk w wadze średniej, już wymieniany jednym tchem obok Sergio Martineza i Felixa Sturma. Czy są to pochwały na wyrost, czy Proksa jest rzeczywiście naszą kolejną nadzieją na tytuł mistrza świata dla polskiego pięściarza, przekonamy się już niebawem.


4. Paweł Wolak – polski „Wściekły Byk”, który zniszczył w ringu byłego mistrza świata Yuri Foremana w słynnej MGM Grand w Las Vegas, a oczy całego bokserskiego świata zwróciły się wtedy na szarżującego bez asekuracji pięściarza. Wcześniej zabłysnął w innych wielkich świątyniach zawodowego boksu za Oceanem, w Madison Square Garden i na nowo otwartym po całkowitej przebudowie Yankee Stadium. Na trudnym amerykańskim rynku bokserskim Wolak prowadzony jest bez asekuracji, a jego straceńczy styl walki, oparty na nieludzkiej niemal wydolności i stalowej szczęce, zjednał mu liczne grono kibiców na całym świecie. Niestety ostatni pojedynek z dobrze nam znanym z walki z Rafałem Jackiewiczem Delvinem Rodriguezem obnażył też wszystkie mankamenty boksu w wydaniu Wolaka. Rewanżowy pojedynek, do którego dojdzie znów w legendarnej MSG w Nowym Jorku, podczas wielkiej gali Cotto-Margarito, ponownie skupi na sobie uwagę bokserskiego świata i odpowie na pytanie, czy wściekle szarżujący byk z Polski, jest w stanie dobić się do walki o najwyższe trofea w zawodowym boksie. Na drodze stanie mu ponownie matador z Dominikany i zapowiada się fascynująca corrida na Manhattanie.


5. Mateusz Masternak – zaliczany obecnie do ścisłej światowej czołówki kategorii cruiser, zapewne stojący tuż przed wielkimi walkami, uznawany też za jeden z największych obok Grzegorza Proksy młodych talentów w polskim boksie. I kolejny diament, szlifowany z wyczuciem przez mistrza w jubilerskim fachu, współtwórcę sukcesów Adamka, najlepszego polskiego trenera Andrzeja Gmitruka. Gwiazda Masternaka rozbłysła podczas gali Adamek-Gołota w łódzkiej Atlas Arenie, gdzie w niecałe pięć rund zdeklasował faworyzowanego wówczas Łukasza Janika. Jednak później kariera młodego wrocławianina przebiegała jak sinusoida – po walkach z wymagającymi rywalami pokroju Arramiego czy Abdoula, wchodził do ringu z pięściarzami z bardzo niskiej półki. Zawsze jednak efektownie zwyciężał. Ponownie zabłysnął na swoim macierzystym ringu, podczas wielkiej gali na wrocławskim stadionie, błyskawicznie rozprawiając się z groźnym oponentem z USA. To był być może ostatni próg na schodach, prowadzących „Mastera” do walk o wielką stawkę. Już teraz młody pięściarz bez kompleksów wyzywa do walki mistrza świata WBC Krzysztofa Włodarczyka, choć rywalizacji obu Polaków raczej się nie doczekamy. Za chwilę przekonamy się jednak, czy Masternak jest – jak wielu uważa – realnym zagrożeniem dla aktualnych czempionów swojej kategorii wagowej. Moim zdaniem jest.


6. Paweł Kołodziej – kolejny czołowy polski junior ciężki, przymierzany już do walk na mistrzowskim poziomie, choć moim zdaniem nie tak utalentowany jak Masternak. Jednak klasą rywali w ostatnich walkach (za wyjątkiem przypadkowego przeciwnika na gali w rodzinnej Krynicy) przewyższa swojego młodszego kolegę z Wrocławia. Dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi, w ringu jednak wyraźnie brakuje mu pewności siebie, co w starciu ze światową czołówką stawia pod znakiem zapytania jego ewentualne szanse na zwycięstwo. Dwie walki w tym roku, w tym druga z zapewne mało wymagającym przeciwnikiem, również nie ułatwiają oceny aktualnych możliwości „Harnasia”, choć trzeba przyznać, że dobrze zdał test w pojedynku z Felixem Corą Jr. Być może ta walka była dla Kołodzieja egzaminem dojrzałości. Moim zdaniem jego miejsce w tym rankingu szybko zajmie zdecydowanie bardziej ofensywny, a jednocześnie nie mniej utalentowany Krzysztof Głowacki, który na razie nie zasługuje jeszcze na sklasyfikowanie w pierwszej dziesiątce, z racji zbyt wczesnego etapu kariery zawodowej.


7. Damian Jonak – zaledwie wczoraj wywalczył pas WBA International w wadze junior średniej, co w połączeniu z klasą pokonanego rywala jest wystarczającą przepustką do „10” polskiego P4P. Perypetie z promotorami pięściarz ze Śląska ma już za sobą, co wyraźnie widać w jego dyspozycji podczas ostatnich pojedynków. Do walki z Mariuszem Cendrowskim w 2009 roku, moim zdaniem przegranej przez Jonaka i to w dodatku z kontuzjowanym rywalem (oficjalnie był remis…) miał typowo na polskie warunki rekord nabijany miernymi przeciwnikami. Jednak walki z Cruzem, Thiamem i ta ostatnia z Bunemą uratowały reputację idola górniczej „Solidarności”, windując go mocno w światowych rankingach. Oczywiście nadzieje na pas mistrza świata na biodrach Jonaka będą raczej trudne do spełnienia, biorąc pod uwagę nazwiska z czołówki jego kategorii wagowej. Ale moim zdaniem będzie on już niebawem murowanym kandydatem do kolejnego pasa mistrza Europy, który znajdzie się w rękach polskiego pięściarza. Chętnie zobaczyłbym także rewanż z Cendrowskim…


8. Piotr Wilczewski – już niestety były mistrz Europy wagi super średniej, ale postawą w minimalnie przegranej, zaciętej wczorajszej walce z mistrzem olimpijskim i byłym czempionem Commonwealthu udowodnił, że zasługuje na wysoką pozycję w polskim rankingu. Z pewnością będzie się również dalej liczył w rywalizacji europejskiej. Swoją ambitną, ofensywną postawą na ringu w Liverpoolu zamknął gęby licznym malkontentom i tzw . „ekspertom”, wieszczącym jego porażkę przez ciężki nokaut lub TKO. Udowodnił, że znakomite zwycięstwo w Finlandii nad miejscowym bohaterem, faworyzowanym Aminem Asikainenem nie było przypadkowe. W przypadku „Wilka” procentuje ogromne doświadczenie wyniesione z zawodowych ringów, którego owocem jest pewność siebie, pozwalająca bez kompleksów toczyć walki w jaskini lwa, na trudnym terenie rywala, co w polskim środowisku bokserskim nadal należy do rzadkości. Przypadek Wilczewskiego potwierdza także trenerski talent Gmitruka, który po zakończeniu współpracy z Adamkiem mógł wreszcie poświęcić więcej czasu swojemu drugiemu, również bardzo utalentowanemu podopiecznemu. Mam nadzieję, że zanim „Wilk” zacznie się spełniać jako trener, co już robi ze znakomitym skutkiem, przysporzy kibicom w Polsce jeszcze wiele radosnych chwil, zwyciężając w ringu.


9. Albert Sosnowski – kolejny były mistrz Europy oraz obok Adamka ringowy przeciwnik Witalija Kliczki, z którym przegrał nawet w podobny sposób, przed czasem w 10 rundzie. Ta porażka, tak jak w przypadku Adamka, ujmy mu nie przynosi, jak również nieco pechowy nokaut pod koniec walki z Dimitrenką. Kariera „Dragona” nie przebiega typowo dla większości polskich pięściarzy, pozbawiona jest amatorskiego rozdziału, co widoczne jest w jego stylu boksowania. Miewał również swoje wzloty i dramatyczne upadki, jednak nazwiska niektórych pokonanych rywali są dla niego dobrą rekomendacją do „10” P4P – Norris, Herelius (choć tylko cruiser, ale z górnej półki), Williams, Vidoz, Pianeta (z nim zremisował). Sosnowski był także jednym z pierwszych pięściarzy, którzy umiejętnie potrafili zbudować oraz zdyskontować swoją popularność w mediach, począwszy od plebiscytu na jego ringowy pseudonim u progu bokserskiej kariery, na występach w telewizyjnych reality-show skończywszy. Jak na królewską dywizję jest w złotym wieku, z ogromnym doświadczeniem, które pozwala z optymizmem widzieć jego szanse na odzyskanie europejskiego prymatu w tej kategorii wagowej.


10. Mariusz Wach – „ciężki” mój prywatny ranking otwiera, „ciężki” również go zamyka. Miejsce dziesiąte niezwykle trudne do obsadzenia, gdyż w równym stopniu co Wach zasługuje na nie kilku innych pięściarzy. Wybór olbrzyma z Krakowa podyktowany jest jednak niezwykłym progresem jaki odnotował przenosząc swoją karierę do USA, jak również odwagą jakiej ten krok wymagał. Przez wielu spisany na straty, powrócił do gry efektownym nokautem na Christianie Hammerze latem ubiegłego roku, po czym związał się z założoną przez Mariusza Kołodzieja grupą Global Boxing. Od tego czasu kariera Wacha nabrała przyspieszenia, a w rekordzie pojawiły się wreszcie rozpoznawalne nazwiska. Jego promotor potrafił również umiejętnie zainteresować świat boksu swoim nowym podopiecznym, nie tylko wyszukując mu nowy pseudonim, bowiem w branżowych mediach huczało niedawno od pogłosek na temat planowanej walki „Wikinga” z jednym z braci Kliczków. A już za parę tygodni zobaczymy go w ringu z byłym mistrzem świata, którego nadal nie można lekceważyć, „Atomowym Bykiem” Oliverem McCallem. Rywal Wacha w ciągu ostatnich 10 lat przegrał zaledwie 4 razy w 24 walkach i nie zwykł padać na deski. Jeśli „Wiking” go pokona, droga do podboju królewskiej dywizji stanie dla niego otworem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Historyk sztuki, adiunkt na UAM w Poznaniu. Boks stał się jego pasją w latach 80. ubiegłego wieku, gdy Mike Tyson zmiatał z ringu kolejnych rywali, filmowy Rocky bił się w Moskwie z Ivanem Drago, a pięściarze z kadry prowadzonej przez Andrzeja Gmitruka przywieźli z Igrzysk Olimpijskich w Seulu cztery brązowe medale. Autor felietonów oraz opracowań historycznych poświęconych pięściarstwu, które poznał również w praktyce, 20 lat temu pod okiem trenera Grzegorza Swadowskiego.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Drago
Data: 16-10-2011 20:59:50 
Mój ranking:

1. Tomasz Adamek
2. Grzegorz Proksa
3. Paweł Wolak
4. Mateusz Masternak
5. Krzysztof Włodarczyk
6. Paweł Kołodziej
7. Albert Sosnowski
8. Piotr Wilczewski
9. Mariusz Wach
10. Damian Jonak
 Autor komentarza: lepperksg
Data: 16-10-2011 21:00:19 
Włodarczyk za wysoko wg mnie powinien byc gdzieś 4;P
Wolak powinien być wyżej;p a za niedługo do 10-tki wejdzie Szpilka:)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 16-10-2011 21:02:22 
Prokse na 2 miejsce, za Alberta dałbym Izu:) włodarczyk 5 Wolak 3 , 4 Master
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:08:20 
A mnie Wolak nie przekonuje a zwłaszcza sposób prowadzenia jego kariery , znowu dostanie oklep nawet jak wygra to kolejna utrata zdrowia , kasy się raczej nie doczeka , daj mu borze jak najlepiej
Ale mam obiekcje , nie jest dobrze prowadzony, dalej Sosna przed Wachem? Nie wiem .
Niby Sosna zremisował , i dwa razy przegrał w Niemczech ale Wach chyba przed nim raczej,
I Proksa , nareszcie oby kariera galopowała po tym zwycięstwie , nie będzie łatwo bo taki zawodnik potrzebuje dobrego promotora, Niemcy to z reguły asekuracja a w stanach Wolak na budowie może nie chcieć konkurencji . Ogólnie źle nie jest mamy sporo talentów …..
 Autor komentarza: liscthc
Data: 16-10-2011 21:09:09 
1.Adamek
2.Proksa
3.Wolak
4.Diablo
5.Wilczewski
6/9.Master/Kołodziej-Choć potencjał większy widzę w Masterze to jednak rywali mają podobnej klasy na rozkładzie.
.Wach,Sosna-Na razie ciężko mi wytypować który na której pozycji,ale też na miejscach 6/9.
10.Jonak
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:09:54 
Master przed diabłem ??? Za co?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 16-10-2011 21:10:01 
MrAdam
A ile walk ma Izu???? To już Szpilkę prędzej.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 16-10-2011 21:10:28 
Dałbyś Izu? Ale za co? Za ładne oczy?
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:12:40 
Wolak przy całym szacunku pokonał Foremana w walce w której Foreman był słabszy niż kiedykolwiek a przeciętny Rodrigez pokonał Wolaka bezdyskusyjnie ta walka to wał w czystej postaci
Za to oko byłby poddany w 9 ringach na 10.
 Autor komentarza: xionc
Data: 16-10-2011 21:12:45 
Mozna Kosteckiego lubic lub nie, ale ja bym go jednak dal w dziesiatce. Wach na razie troche rzutem na tasme, ale jesli wygra z McCallem, to na pewno na ten Top10 bedzie zaslugiwal.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:14:02 
To ranking osiągnięć nie prospektów i możliwości.
 Autor komentarza: Drago
Data: 16-10-2011 21:19:02 
Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:09:54
Master przed diabłem ??? Za co?

Za to, że moim zdaniem jest lepszy. Włodarczyk jest jako mistrz cieniutki jak kutas węża. Master ma talent, którego Włodarczyk nigdy mieć nie będzie. Chciałbym by w 2012 roku doszło do ich walki.
 Autor komentarza: Drago
Data: 16-10-2011 21:22:45 
Osiągnięć?Włodarczyk mistrzem już nie powinien być...A pierwszy powinien być zatem Michalczewski choć już jest na emeryturze, bo osiągnął przecież najwięcej.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 16-10-2011 21:24:04 
Liść
Niewazne ile walk, Izu jest ma na chwile obecna lepsze umiejętności. Bardzo mnie zaskoczył i to pozytywnie.
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:44:29 
utor komentarza: Drago
Data: 16-10-2011 21:19:02
Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 16-10-2011 21:09:54
Master przed diabłem ??? Za co?

Za to, że moim zdaniem jest lepszy. Włodarczyk jest jako mistrz cieniutki jak kutas węża. Master ma talent, którego Włodarczyk nigdy mieć nie będzie. Chciałbym by w 2012 roku doszło do ich walki.


Ale ten ranking to nie ocena kto może być lepszy tylko kto czego dokonał a Master nic nie dokonał .Diablo 2 tytuły mistrza Swiata , może hooyowe ale ma .
 Autor komentarza: liscthc
Data: 16-10-2011 21:46:46 
MrAdam
Spoko każdy ma swoje kryteria,ale dla mnie za wcześnie żeby do P4P wklejać zawodników co mają 4 walki zawodowe,no chyba że do rankingu perspektywicznych,bo do takiego też bym go wsadził,razem ze Szpilą.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 16-10-2011 21:48:17 
Ranking 10 najlepszych polskich piesciarzy to jakas kpina.Tak na dobra sprawe to jest tylko 10 dobrych.W tym dwa rodzynki Adamek i Proksa.
Adamkowi nalezy sie 1 miejsce za caloksztalt,a Proksie za potencjal
Adamek poza kasa niz juz w boksie nie osiagnie.Proksa ma warunki zeby osiagnac przynajmniej tyle co Goral


Co do McCline to watpie ze dojdzie do tej walki,pewnie to kolejny "probny balon" wypuszczony prze Tomasza...lol...
 Autor komentarza: Szczupak007
Data: 16-10-2011 21:53:52 
nie to żebym tam się zachwycał po obici kilku bumów, ale wydaje mi się że Szpilka złamałby Sosnę w pół do 4-5 rundy...
 Autor komentarza: canuck
Data: 16-10-2011 21:56:41 
Bardzo rozsadna klasifikacja, a takze potrzebna polskim fanom, aby nie stracili kontaktu z realiami.

1) Tomek - zdecydowanie najlepszy. Przegral tylko dwa razy, z legenda boksu oraz wybitnym bokserem (Dawson). Przez najblizsze 3 lata moze wygrac z kazdym w wadze HW, z wyjatkiem K2.

2) Masternak oraz Proksa - kandydaci na przyszlych mistrzow, bo maja wszystko co potrzeba. Aby tez mieli dobrych promotorow.

3) Wlodarczyk, Sosnowski oraz Wilk: Dobrzy bokserzy, ale to co juz osignali to pulap ich mozliwosci.

4) Jonak, Wolak, Wach oraz Kolodziej: to troche zagadki. Nikt tak naprawde nie wie co bedzie dalej. Wiecej pytan niz odpowiedzi!

No i specjalna kategoria: 5) Szilka: Nie wiadomo czy to jest drugi Golota, ale emocji tych pozytywnych oraz negatywnych napewno dostarczy.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 16-10-2011 22:15:01 
w sumie ustwil bym ich dosc podobnie tyle ze Wolaka dalbym nizej no i jakos mi tu brakuje Cygana ktorego nie lubie ale chyba powinien tu byc tylko kto musialby zniknac z listy?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 16-10-2011 22:36:16 
Odyniec
Niech zniknie Sosna
 Autor komentarza: Drago
Data: 16-10-2011 22:39:47 
Niech zniknie Włodarczyk, albo chociaż jego pas.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 16-10-2011 22:53:09 
Autor komentarza: canuck Data: 16-10-2011 21:56:41 Bardzo rozsadna klasifikacja, a takze potrzebna polskim fanom, aby nie stracili kontaktu z realiami.

1) Tomek - zdecydowanie najlepszy. Przegral tylko dwa razy, z legenda boksu oraz wybitnym bokserem (Dawson). Przez najblizsze 3 lata moze wygrac z kazdym w wadze HW, z wyjatkiem K2.


Przegrac tez moze z kazdym
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 16-10-2011 22:53:13 
Nie powinno byc tak, ze w takim rankingu bierze sie pod uwage jakies stare zaslugi...
Adamek to pomylka nr jeden... Niegdys wielki bokser dzis nachalny, odcinajacy kupony bokserek...
 Autor komentarza: OjciecTadeusz
Data: 16-10-2011 22:54:21 
Zreszta... Gdzie jest Hutkowski? :D
 Autor komentarza: kamil192110
Data: 16-10-2011 23:09:22 
A GDZIE KOSTECKI? POWINIEN BYĆ W OKOLICACH TEGO MIEJSCA CO KOŁODZIEJ A NAPEWNO JONAK!
 Autor komentarza: karwafak
Data: 16-10-2011 23:28:55 
1. Tomasz Adamek
2. Grzegorz Proksa
4. Mateusz Masternak
3. Paweł Wolak
5. Krzysztof Włodarczyk
6. Mariusz Wach
7. Damian Jonak
8. Albert Sosnowski
9. Piotr Wilczewski
10. Artur Szpilka
 Autor komentarza: DAB
Data: 16-10-2011 23:32:13 
Wilczewski Kołodzieja bije na łeb
Proksa
Adamek
Wilczewski
1-3
 Autor komentarza: canuck
Data: 16-10-2011 23:47:05 
@andrewsky: Na czym polega patetycznosc? Ty na pewno nie jestes glupi, ale na pewno jestes bardzo ograniczony!

Jezeli zdamy sobie sprawe, ze nie mozemy konkurowac z druga osoba w kategoriach merytorycznych albo intelektualnych, to musimy wyluzowac.
Z mojego doswiadczenia wiem, ze to dotyczy wszystkich nas, ale nie Ciebie.

Ja nie jestem taki jak @cop, bo jestem Polakiem oraz jestem z dzielnicy. Tylko tyle, ze mieszkam w Kanadzie od 30-tu lat.

Tomek moze przegrac z kazdym, ale napewno wygra o ile jego prezecisnicy to nie K2!
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 17-10-2011 00:48:11 
Adamek,,Proksa,,Trzecie miejsce dałbym Szpilce,,wszyscy inni są drewniani,,Wach drewno Sosna średniak,,Jackiewicz średniak,,Cygan mistrz ..4 miejsce dałbym Wolakowi za serce do walki 5,Masternakowi,,6 IZU KTORY PRZYPOMINA MI cUNNINGHAMA ALE MA LEPSZE KOPYTO ,,,RESZTA TO DREWNA Z Włodarczykiem na czele
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 17-10-2011 00:48:50 
7 Wilku..Kołodziej dla mnie jest przereklamowany,,
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 17-10-2011 00:51:25 
Aha bardziej mi sie podoba jak walczu IZU NIZ MASTER,,IZU BEDZIE MISTRZEM SWIATA CRUISER JAK BEDZIE TRENOWAL SOLIDNIE
 Autor komentarza: polrex
Data: 17-10-2011 02:55:35 
realne szanse na tytul mistrza swiata


1. Master
2. Proksa


reszta sie nie liczy
 Autor komentarza: polrex
Data: 17-10-2011 02:59:44 
a Adamek moze sobie spokojnie boksowac na galach w USA,
nawet 3-4 walki w roku, skoro zapelnia sale,

a przeciwnicy pokroju Medaljona tylko z lepszymi warunkami fizycznymi a la Kliczko :-)

moze górale znowu uwierza ze skoro wygrywa z wielkoludami typu McBride no to poradzi sobie z Kliczkami tez
 Autor komentarza: rossi
Data: 17-10-2011 09:05:17 
"bezdyskusyjnie najlepszy obecnie polski pięściarz"

Co to znaczy "najlepszy"? Najbardziej utytułowany w przeszłości? Wtedy zgoda. Jeśli natomiast chodzi o obecny poziom sportowy, to Adamek moim zdaniem najlepszy nie jest, a już na pewno nie jest najlepszy "bezdyskusyjnie". Ponieważ walczy w ciężkiej, gdzie pokonał minimalnie słabo przygotowanego Arreolę, z 40-letnim Kliczko wyszedł mis-match, reszta przeciwników była albo przeciętna (Estrada, Grant), albo wręcz bardzo słaba (Gołota, Maddalone, McBride). To są faktyczne dokonania Tomka dwóch ostatnich lat! A jego ostatnia bardzo dobra walka na poziomie mistrzowskim była grubo ponad 2 lata temu - z Banksem. Nie wiem na jakiej podstawie po walkach z Witalijem, McBridem i Maddalone w ciągu ostatniego roku uważasz Tomka za najlepszego polskiego pięściarza? Dwa zwycięstwa z tzw. bumami(przepraszam) i żenująca porażka bez punktu z bawiącym się nim od drugiej rundy Witalijem. Poza tym ani nie jest najlepszym technicznie, ani najefektowniejszym, ani najsilniejszym polskim bokserem. Najbardziej utytułowany? Zgoda. Ale czy to znaczy, że obecnie najlepszy? Moim zdaniem nie.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 17-10-2011 09:43:42 
Rossi
A kto dokonał czegoś wiecej? Te pasy EBU są mniej warte niż sama walka o mistrza HW, nie mówiąc a pasach baltic itp. Nikt z naszych nie walczył z kimś z topu. Technicznie Adamek jest najlepszy.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 17-10-2011 11:32:29 
@MrAdam

Walkę o mistrza HW stoczył też Sosnowski i to w lepszym stylu, niż Adamek. Czy jego też widzisz na topie? A jeśli brać pod uwagę wyszkolenie techniczne, to z kolei bardzo wysoko (może nawet na 1 miejscu) powinien znaleźć się Kostecki. Rossi ma rację. Z tym rankingiem można się zgodzić tylko, jako z klasyfikacją dotychczasowych osiągnięć, a nie aktualnych możliwości.
 Autor komentarza: rossi
Data: 17-10-2011 12:42:11 
MrAdam, jak może być coś warta walka o mistrza, w której się nic nie pokazało? Chodzi ci o zasługi w ciężkiej, dzięki którym dostał tę walkę? Co zrobił Tomek w ciężkiej w przeciągu roku? Technicznie Adamek najlepszy? Ja rozumiem, że na forum powtarzają to jako mantrę, ale Adamek naprawdę nie jest wybitny technicznie. Jeśli techniką jest odkrywanie się podczas ataku, brak podbródków, brak dobrej gardy i balalsu, brak wejścia w półdystans i chodzenia na boki, to aż się boję, co jest przeciętną lub słabą techniką.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 17-10-2011 16:45:51 
Autor komentarza: canuck Data: 16-10-2011 23:47:05 @andrewsky: Na czym polega patetycznosc? Ty na pewno nie jestes glupi, ale na pewno jestes bardzo ograniczony!

Jezeli zdamy sobie sprawe, ze nie mozemy konkurowac z druga osoba w kategoriach merytorycznych albo intelektualnych, to musimy wyluzowac.
Z mojego doswiadczenia wiem, ze to dotyczy wszystkich nas, ale nie Ciebie.

Ja nie jestem taki jak @cop, bo jestem Polakiem oraz jestem z dzielnicy. Tylko tyle, ze mieszkam w Kanadzie od 30-tu lat.

Tomek moze przegrac z kazdym, ale napewno wygra o ile jego prezecisnicy to nie K2!


Canuck jest tu wielu userow wypisujacych rozne farmazony.Zazwyczaj sie ich nie czepiam,bo mam to zwyczajnie w dupie.Z toba jest inaczej.Poniewaz uwazasz sie za kogos lepszego niz ja i wiekszosc tu piszacych.Dlatego bede cie "przesladowal" i obnazal twoj brak wiedzy bokserskiej w kazdej mozliwej sytuacji

Wiem ze nie jestes copem.Jemu placa za pisanie glupot,ty robisz to z przekonania,dlatego wole najemnika
 Autor komentarza: golda87
Data: 17-10-2011 19:51:48 
1.Adamek
2.Proksa
3.Włodarczyk
4.Cendrowski
5.Kostecki
6.Masternak
7.Wolak
8.Kołodziej
9.Wilczewski
10.Sosnowski
11.Kuziemski
12.Jonak
13.Wach
14.Janik
15.Jackiewicz
16.Fonfara
17.Szpilka
18.Wawrzyk
19.Głażewski
20.Soszyński
 Autor komentarza: golda87
Data: 17-10-2011 19:53:15 
A brak Cendrowskiego i Kosteckiego to jest skandal!!!
 Autor komentarza: Garbek
Data: 17-10-2011 20:47:49 
Dziwą mnie komentarze podważające wyższość Adamka. Reszta stawki to nic więcej jak wielka niewiadoma. Aby go zdetronizować, najpierw trzeba coś pokazać. Adamek póki co osiągnął najwięcej. W rankingu Pana Tomasza nie zmieniłbym nic. Pozdrawiam redakcję!!!
 Autor komentarza: canuck
Data: 18-10-2011 04:49:16 
@andrewsky: Chlopie daj sobie spokoj z tym "obnazaniem" mnie, siebie samego oraz innych fanow boksu. Przeciez to nie jest portal "towarzyski", tylko bokserski.

Napisz lepiej cos rozsadnego, i nie bedziesz musial sie sam "obnazac" albo "obnazac" innych!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.