HUCK O WALCE Z ROSSIM
Mistrz świata WBO wagi cruiser, Marco Huck (33-1, 24 KO) kolejną walkę w obronie tytułu stoczy 22 października. Jego rywalem będzie dwumetrowy Argentyńczyk, boksujący z odwrotnej pozycji Rogelio Rossi (17-2-1, 11 KO).
- Sparowałem z wieloma wysokimi zawodnikami. Nie obchodzi mnie, jak wysoki jest Rossi. Pójdzie na deski. Wchodzę na ring, by wygrać i zadowolić moich fanów. Mogą się spodziewać kolejnej wybuchowej walki. Jestem przygotowany na dwanaście rund. Myślę, że walka będzie długa, goście z Argentyny są wojownikami. Od pierwszego gongu dam z siebie wszystko. To będzie ekscytujące starcie - powiedział Huck.
- Walka z Olą Afolabim była dla mnie bardzo ważna. Obroniłem pas i przetrwałem trudne chwile w ringu. Kibice bardzo mi tamtej nocy pomogli. Od tego czasu broniłem tytułu wiele razy. Jestem teraz prawdziwym championem - dodał Niemiec.
Świetne zdanie :D
Moim zdaniem Huck jest nabardziej widowiskowym czempionem w junior ciężkiej.
Huck jak mówi że wygra to wygra,mimo tego że rywal nie najlepszej klasy,ale napewno lepszy od rywali Diablo ,czyli Palacios,Robinson i Fragonemi i teraz Green.
Nie rób z Rossiego poważnego przeciwnika, facet walczył tylko u siebie i jest całkowicie anonimowy. Huck jak mówi tak pewnie wygra, ale mógłby walczyć z duzo bardziej poważnymi zawodnikami.
W którym miejscu on jest lepszy od Palaciosa czy Fragomeniego?
Green jest dużym faworytem w starciu z Diablo, przykład chybiony.
A tak poważnie to też lubię w sumie oglądać Hucka,wiadomo że finezji w jego starciach próżno szukać,ale przynajmniej coś się dzieje w ringu.A w walce ze Specnazem był gorszy,ale minimalnie,wiem że na koniec punktacja powinna być dość wyraźna dla Ruska,ale Huck zwłaszcza w końcówce pokazał hart ducha.