HARRIS LICZY NA WALKĘ Z POWIETKINEM
Po zastopowaniu w dwunastej rundzie Derrica Rossy akcje Maurice'a Harrisa (25-15-2, 11 KO) znów wzrosły, a federacja IBF notuje go obecnie na szóstym miejscu. 35-letni Amerykanin ma jednak nadzieję na atak pasa WBA i zasiadającego tam na tronie Aleksandra Powietkina (22-0, 15 KO).
- Evander Holyfield nie jest już brany pod uwagę jako rywal Powietkina, a zresztą amerykańska telewizja nie była zainteresowana takim pojedynkiem. Wiemy, że obóz Aleksandra poszukuje rywala na 3 grudnia i zależy im właśnie na Amerykaninie, a Maurice jest zdecydowany - twierdzi jeden z członków obozu tego pięściarza.
- Nie mam najmniejszych problemów by pojechać na jego teren i odebrać mu tytuł. Zawsze pozostaję w formie i jestem gotów nawet teraz. Mam dla Powietkina sporo szacunku, jednak Europejczycy już zbyt długo mają pasy mistrzowskie - dodał od siebie sam zainteresowany, Mo Harris.
Harris to zwykły kelner, więc jeżeli jakaś federacja umieszcza go w swoim rankingu i to na 6 miejscu to znaczy że z wagą ciężką jest coraz gorzej. Niedługo czołówka to będą kelnerzy jak Demetrice King i Zack Page, którzy będą krzyczeć że chcą walki o pas.