TRENER RIOSA LICZY NA WALKĘ Z PACQUIAO
Roberto Garcia zapewniał przed rokiem, że Antonio Margarito (38-7, 27 KO) okaże się zbyt mocny dla Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO). Wszyscy pamiętamy jak bardzo mylił się wówczas trener 'Tony'ego', jednak sam Garcia ma już nowego przeciwnika dla Filipińczyka i znów jest przekonany, że jego podopieczny sprawi 'Pacmanowi' mnóstwo kłopotów.
- Rios jest bardzo dużym i bardzo silnym pięściarzem wagi lekkiej. Myślę, że najbliższy pojedynek będzie jego ostatnim w limicie 135 funtów. Brandon może zdominować kategorię junior półśrednią, a gdy już to zrobi, będzie odpowiednim przeciwnikiem dla Pacquiao - przekonuje Garcia.
- Brandon ma styl, który sprawi Manny'emu problemy - ciągnie swój wywód szkoleniowiec. - Nie poddaje się, ciągle idzie do przodu i potrafi przyjąć. Ludzie mówią, że będzie tak jak z Margarito, ale Rios jest młodszy o dekadę i wciąż głodny sukcesu. On chce coś osiągnąć, a to sprawia ogromną różnicę. Chcemy dostać walkę z Pacquiao, nim Filipińczyk zakończy karierę. Za rok Brandon będzie jeszcze mocniejszy, a Pacquiao będzie miał za sobą kolejne dwa występy. Już teraz Rios jest lepszym przeciwnikiem od Marqueza i Tima Bradleya.
- Tym razem, z powodu różnicy wagi, pojedynek Pacquiao z Marquezem nie będzie wyrównany nawet przez chwilę. Myślę, że Pacquiao go zastopuje. Poprzednie dwie walki były zacięte, ale teraz Manny rzuci go kilka razy na deski i wygra przed czasem w późniejszych rundach - typuje Garcia.