BROOK O WALCE Z KHANEM
Po wczorajszym zwycięstwie w walce z Rafałem Jackiewiczem (38-10-1, 19 KO), Brytyjczyk Kell Brook (25-0, 17 KO) po raz kolejny wyraża chęć walki z mistrzem IBF i WBA wagi junior półśredniej, Amirem Khanem (26-1, 18 KO), który zamierza przenieść się w 2012 roku do kategorii półśredniej. Starcie z Jackiewiczem dało Brookowi prawo do pojedynku o mistrzostwo świata WBA wagi półśredniej z Wiaczesławem Senczenką (32-0, 21 KO).
- Chcę tej walki (z Khanem - przyp.red.). On nie chce pojedynku ze mną - wie, że mamy na niego sposób. Walka jest kwestią czasu, będę pokonywał każdego, kto zostanie postawiony przede mną przez mojego promotora, Eddiego Hearna. Ludzie chcą mojego starcia z Khanem, będę go żądać i myślę, że spotkamy się w ringu w przyszłym roku - powiedział ''Special K''.
Skąd taka pewność??? Wszak kiedyś tu na portalu pisali że Paul Spadafora na sparingu lał samego Floyda,więc ja te opowiastki o sparingach traktuję z dystansem,Fury też podobno lał Pereza i takie tam....
A co do kontraktu to też nic nie wiadomo,bo tu mamy do czynienia ze słowem przeciwko słowu,jeden gada swoje,drugi swoje.Tylko że to Khan jest uważany za tego lepszego więc siłą rzeczy większość ludzi przychyla się do jego wersji.
Ale ogólnie myślę że Khan by wygrał,ale wcale nie łatwo.
akurat po Tobie sie tego nie spodziewalem...
Ale czego się nie spodziewałeś???
Tego że uważam że Khan by wygrał? czy tego że takie gadki o sparingach traktuję jak folklor?