HOLYFIELD WRACA DO INCYDENTU Z TYSONEM
Były mistrz świata wagi cruiser oraz ciężkiej Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) wrócił ostatnio w jednej ze swoich wypowiedzi w mediach do pamiętnego rewanżu z Mike'm Tysonem w 1997 roku. kiedy poirytowany przebiegiem pojedynku "Żelazny Mike" odgryzł Holyfieldowi w trzeciej rundzie kawałek ucha i został zdyskwalifikowany.
- Tyson chciał skończyć tę walkę szybko i obawiał się, że zostanie znokautowany, więc postanowił mnie ugryżć. Tydzień później spotkaliśmy się podczas meczu baseballa w Nowym Jorku, w windzie na stadionie. Mike zapytał mnie jak się czuję. To była jego forma przeprosin. Wszyscy spodziewali się pewnie, że pobijemy się w tej windzie. Dlaczego mielibyśmy to robić? Ja zarobiłem 35 milionów dolarów, a Mike 25 i to wszystko w dziewięć minut. Po co mielibyśmy walczyć za darmo - wspomina tamto spotkanie Holyfield.
Zawsze tak w boksie zawodowym było i to jest OK. Problem w tym, że teraz nie walczą najlepsi z najlepszymi tylko Ci lepsi obijają tych gorszych, potem raz walczą z Kliczkami, a potem stają się tymi gorszymi ;)
Może kiedy Kliczkowie odejdą wrócą normy z lat 80,90.
a dodac do listy można wilelu :
bowe handlujacy na targu rekawciami , Tyson robiacy zdejcia i dymajacy ludzi typu babilonski , smutne to :(
Data: 09-10-2011 12:56:59
oj kurwa z glodu nie bojta sie nie umra..LOL..
nie umrą zgoda ale przyznasz ze walki typu holy - botha czy RJJ - green dla dobra sportu lepiej zeby sie nie odbyły ?
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1328
nikt nie pisze ze nie bedzie wielki na wieki , ja tylko pisze ze nie chce takich walk jak z botha , chyba w tym sie zgodzisz ?
A ja się nie odniosłem personalnie,tylko wyraziłem swą opinie.Jak napisałem,szkoda mi go,ale jego żytko,jego walki,jego zdrowie,pewnie że wolałbym go w roli Celebryty jak Lennox.Ale ktoś tam o Royu napisał że dobrze że ten będzie poprawiał rekord,a dla mnie jego/ich rekordy końcowe są bez znaczenia,bo i tak zawsze będę ich pamiętał jako największych z największych,a rekordy są dla laików.
Data: 09-10-2011 13:51:33
wole mistrza past prime ktory dostaje niz pretendenta w szczytowej formie ktory .. Tez dostaje i dalej w to brnie - patrz adamek ..LOL
widzisz a ja wole zeby past prime zakonczył kariere i zeby cruiser walczy w cruiser ale rzeczywistosc jest brutalna , past prime morduje sie z zawoidnikami których pare lat wczesniej by osmieszył a mistrz cruiser wpierdla na umór i wmawia wsszystkim dookoła ze jednak jest prawdziwym ciezkim , nie o taki boks chyba nam chodzi
dokladnie
podobnie jak w dupie mam ze Tyson przegrał z mcbridem
i Holy i RJJ to absolutny Top wszcechczasów ale teraz mogliby dac sobie spokój ale takjak mówisz ich zycie ich kariera , oni decydują
http://sport.interia.pl/boks/news/evander-holyfield-nie-walcze-dla-pieniedzy,1584442,2338
Data: 09-10-2011 14:22:48
Holy nie walczy dla pieniędzy, tak samo Roy Jones - za każdym razem to piszę...
http://sport.interia.pl/boks/news/evander-holyfield-nie-walcze-dla-pieniedzy,1584442,2338
no to rozwiałweś wszelkie wątpliwosci .. he he ...
on kasy nie przepuścił
jakiś wiejski osiłek bałby się nawet spojrzeć na Holyfielda, bo gdyby ten go uderzył to by zabił.