WASILEWSKI PODWÓJNIE ZAWIEDZIONY
Promotor Rafała Jackiewicza (38-10-1, 19 KO), Andrzej Wasilewski, wyznał, że jest podwójnie zawiedziony po obejrzeniu walki swego podopiecznego. 34-letni Polak został poddany przez sędziego ringowego w szóstej rundzie pojedynku z niepokonanym Kellem Brookiem (25-0, 17 KO).
- Jestem zawiedziony postawą Rafała, bo gdy decydowaliśmy się na tę walkę, wiedzieliśmy, że będzie trzeba zaryzykować. Rafał rzeczywiście przegrał wszystkie rundy i nie potrafił zrealizować założonego planu - powiedział szef grupy 12 Round Knockout Promotions.
Jak nietrudno się domyślić, zawód sprawiła Wasilewskiego również przedwczesna decyzja o przerwaniu walki. Podopiecznym jego grupy zdarza się to na Wyspach Brytyjskich już po raz trzeci...
- Wcześniej w podobnych okolicznościach została przerwana walka Brooka z Krzyśkiem Bieniasem, a starsi kibice pamiętają, że ringowy niesłusznie przerwał również pojedynek Audleya Harrisona z Tomaszem Boninem - wspomina Wasilewski.
Ktoś ma jeszcze wątpliwości dlaczego nie doszło do walki Kołodzieja z Afolabim? Taka sama psychika,mielibyśmy to samo co dziś w Anglii.Nie da się wypaść chujowiej od Sraczkiewicza.
Co kurwa? Ale kurestwo,gala z Wilkiem z odtworzenia w Polsacie Sport,a na żywo to gówno ze Spodka.