DZINZIRUK POZBAWIONY TYTUŁU WBO
Na podstawie specjalnej uchwały World Boxing Organisation, 35-letni Ukrainiec, Sergiej Dzinziruk (37-1, 23 KO) został pozbawiony tytułu mistrza świata WBO wagi junior średniej.
Regulamin federacji WBO stanowi jasno, że każdy jej mistrz świata, za wyjątkiem czempiona wagi ciężkiej, musi obronić swój tytuł w nie przekraczalnym terminie dziewięciu miesięcy od czasu jego zdobyciu lub obrony, a tymczasem Dzinziruk po raz ostatni stanął do obrony swojego pasa w maju 2010 roku, pokonując Daniela Dawsona (36-3-1, 24 KO). Ukrainiec miał 30 września stanąć do obowiązkowej obrony z Czechem Lukasem Konecnym (47-3, 22 KO), ale z powodu kontuzji do wspomnianej walki nie doszło.
W tej sytuacji posiadaczem mistrzowskiego pasa WBO wagi junior średniej zostanie tymczasowy (interim) mistrz, 26-letni Czeczen z rosyjskim paszportem, Zaurbek Bajsangurow (26-1, 20 KO), natomiast Dzinziruk zostanie sklasyfikowany z numerem 2 rankingu. Ta sama uchwała WBO nakazuje jednocześnie, by Bajsangurow stanął do pierwszej obrony tytułu z Konecnym, a zwycięzca tej walki, w ciągu 120 dni, będzie miał obowiązek skrzyżowania rękawic z Ukraińcem.
Ja sądzę że Sergiej okazałby się lepszy w takim pojedynku (z całym szaczunkiem do Pawła)
Miałby napewno szansę zajechać go swoją presją,bo Ukrainiec nie ma nokautującego ciosu.Owszem technikę ma bardzo dobrą i na punkty mógłby wygrać,ale to tylko i wyłącznie moje zdanie,walka miałaby przebieg podobny do tej z Foremanem.Jak wcześniej pisałem w zasięgu Wolaka jest czołówka junior średniej czyli Williams,Martirosyan,Molina,Bundrage,Dzindziruk.Poza zasięgiem są Angulo,Cotto i Alvarez.Z resztą Paweł może spokojnie walczyć i nie być skazanym na porażkę(aczkolwiek w tych starciach faworytem by nie był).
Poza tym Paweł nie powinien mieć problemów z Delvinem Rodriguezem
Bo co jak co ale Rodriguez to nawet nie miesci sie w zadnych rankinach w TOP 30
Williams jest totalnie rozbity,duszący wagę(ten gość ma prawie 190 cm metra wzrostu a jest w junior średniej) i z 2 porazkami z rzędu(z Larą przegrał mimo wypaczonego wyniku sędziów to była porażka).Martirosyan też do ogrania.Żaden z niego wybitny pięściarz.W ostatniej walce z przeciętnym zawodnikiem leżał na deskach,także dobrą obroną też nie grzeszy.Dzindziruk jak wyżej.
Większość z was to niedzielni kibice.Najpierw hurraoptymizm po Foremanie,a teraz po małej wpadce z Rodriguezem skreślacie Wolaka z w sumie zawodnikami,którzy nie są zachwycający,jak najbardziej do ogrania.Zastanawiam się,czy jak dajmy na to Proksa wygra"tylko" na punkty ze Zbikiem albo zremisuje to też bedzie takie pieprzenie kotka za pomocą młotka,że nie ma nawet co do Chaveza wychodzić,mimo,że jechaliście go równo jakiś czas temu.Z resztą o czym ja piszę,wystarczy zobaczyć ten syf pod tematami o Adamku,żeby wiedzieć jakie bagno się tu zrobiło.
Kibicem niedzielnym raczej nie jestem. Jakiegos eksperta czy cos w tym stylu. Interesuje sie boksem od wielu lat i staram sie ogladac jak najwiecej walk.
Po Foremanie bylem szczesliwy, ze go pokonal w tej walce pokazal serce do walki. Jego ciagle ataki i presja w koncu przelamaly Foremana, ale nie kazdy jest taki jak on. Jednemu lezy taki styl 2 nie. Inny by potrafil to wykorzystac i pkt to na swoja korzysc
wolak to dla mnie taki arreola w nizszej wadze - widowiskowy ale nie siega poziomem do samego top niestety
szkoda ze nie doszlo do walki z Bundrage bo to byla chyba jedyna realna szansa na pas - no chyba ze pas dostanie sie w rece Konecnego to tez szansa na jego zdobycie
niestety uwazam tez ze w rewanzu dobra passa Pawla sie skonczy bo Rodrigez drugi raz sie nie da i skonczy to wczesniej