PROKSA: KARMAZIN POKONAŁ SYLVESTRA
W sobotę w Neubrandenburgu Grzegorz Proksa (26-0, 19 KO) pokonał Sebastiana Sylvestra (34-5-1, 16 KO). Polak dokonał tego, co 15 miesięcy temu na tym samym ringu nie udało się Romanowi Karmazinowi (40-4-2, 26 KO). Niemiecko-rosyjska konfrontacja z czerwca ubiegłego roku zakończyła się remisem, według znacznej części obserwatorów krzywdzącym pięściarza walczącego na wyjeździe. Zdaniem Proksy, zwycięzcą tamtej potyczki powinien zostać Karmazin.
- Karmazin wyraźnie kontrolował przebieg pojedynku i wynik 117:111 na jego korzyść byłby absolutnie sprawiedliwy. Jednak Rosjanin zrobił zbyt mało, aby wygrać w przekonujący sposób w na wyjeździe. Nie akcentował swoich uderzeń. Roman miał szanse na wygraną przed czasem w momentach, gdy Sylvester stał w miejscu, ale on bił go lewym sierpowym i to wszystko. Tymi ciosami nie mógł wstrząsnąć Niemcem. Powinien był dać z siebie trochę więcej, akcentować ciosy - wówczas zrobiłby większe wrażenie na sędziach. Nie zmienia to jednak faktu, że walkę wygrał Karmazin - ocenia nasz zawodnik.
W Neubrandenburgu 26-latek z Węgierskiej Górki zdobył pas mistrza Europy, przed walką z Sylvestrem wakujący. Stawką potyczki Karmazina z niemieckim "Huraganem" był tytuł mistrza świata federacji IBF, wówczas należący jeszcze do zawodnika grupy Sauerland Event. Sędziowie punktowali tamten pojedynek następująco: 117:111 dla Karmazina, 114:114 i 118:111 dla Sylvestra.
"Let me give you a scenario: Lou DiBella, “Maravilla” Martinez’ promoter, decides that he wants to bring an undefeated European champion with a style compared do Roy Jones Jr to the US and make him fight Sergio in front of screaming, well known for their support Polish fans? Would you say yes?
Of, course, let’s do it…"
Zapytany o mozliwosc walki z Martinezem, Proksa odpowiada:
Oczywiscie, zrobmy to.
Na to wlasnie liczxe.
Wstawiam fragment wywiadu z Proksą "Na razie jestem najbardziej zainteresowany rynkiem niemieckim i angielskim bo tutaj są największe pieniądze, ale jakby była oferta od Sergio, to lecimy..." , czyli w zasadzie możemy się pożegnać z Proksą walczącym w USA ;/ "
Tego nie ma na fightnews. Gdzie znalazles takie oswiadczenie Proksy? Jezeli powiedzial, ze najwieksze pieniadze sa na rynku niemieckim i angielskim, ktos najwyrazniej nie zna realiow boksu zawodowego i niezle maci Proksie...Niedobrze.
Jak ktos da jakaś konkretną propozycje walki z USA to pewnie i tam poleci,zawalczyć,ale to tyle jeśli chodzi o Stany.
Jakby nie patrzeć wiekszość zawodników roznych rakningów walczy w Europie,wiec niemal jest pewny,ze Proska bedzie budował kariere w Europie to mu w zupełnosci wystarczy.
Poza Martinezem i Chavezem jr reszta z ścisłej czołówki nie walczy w Stanach,wiec wydaje sie to dobry posunieciem
No coz, wyglada na to, ze PG przygotowuje dwie wersje wywiadow i roznia sie one od siebie zasadnioczo. Niby podobne, ale znaczenie jest inne. Czytajac na fightnews, odnioslem wrazenie, ze Proksa jest zainteresowany tym o czym caly czas mowie. Czytajac jednak polska wersje, jakies smieszne konkluzje o rynku niemieckim i angielskim...No coz, whatever...
No niby tak,ale to tylko na walke z Chavezem jr lub Martinezem.
Bo kto inny z tej wagi walczy na galach w USA ?
Czołowka Sturm,Pirog,N'Dam N'Jikam,Zbik,Macklin,Barker,Golovik i jeszcze inni.
Taki np Sturm czy Macklin polecą ekstra do USA ,tylko po to zeby tam walczyć bo USA to USA.Oni maja wystarczająca ilosć kibiców w Europie,zeby zapełnic hale kibicami.
Mam do Ciebie prośbę. Czytuję od czasu do czasu kilka anglojęzycznych serwisów bokserskich, jednak nie zawsze mam możliwość ogarnięcia wszystkiego. Czy byłaby możliwość, abyś pod artykułami odnośnie Grześka na bokser.org wklejał linki do ciekawych zagranicznych artykułów i komentarzy jego dotyczących? Szczególnie zależy mi na tekstach pisanych przez obcokrajowców, ze względu na to, że mają inną optykę tego, co dzieje się z Grześkiem. Od biedy może być Garczarczyk, ale jaki on tam zagraniczny ;)
Przypuszczam, że śledzisz to wszystko na bieżąco, stąd moja prośba.
Mam do Ciebie prośbę. Czytuję od czasu do czasu kilka anglojęzycznych serwisów bokserskich, jednak nie zawsze mam możliwość ogarnięcia wszystkiego. Czy byłaby możliwość, abyś pod artykułami odnośnie Grześka na bokser.org wklejał linki do ciekawych zagranicznych artykułów i komentarzy jego dotyczących? Szczególnie zależy mi na tekstach pisanych przez obcokrajowców, ze względu na to, że mają inną optykę tego, co dzieje się z Grześkiem. Od biedy może być Garczarczyk, ale jaki on tam zagraniczny ;)"
Nie ma problemu. linki zawsze moge skopiowac i od czasu do czasu szybko przetlumaczyc informacje. Jest tego bardzo duzo, ale w wiekszosci sa to opinie fanow boksu, ktorzy najwyrazniej sa zachwyceni stylemProksy. Okreslenia typu: "the white fighter in middleweight division" & "bad ass fighter" "white RJJ" etc., pojawiaja sie na lamach forum nieustanie. Oczywiscie, ze PG jest Polakiem i jego punkt widzenia jest emocjonalny, ale chyba jako jedyny ma szanse na wywiady z Proksa i zamieszczanie ich na fightnews.
Moze ale nie musi isc na kompromis...taki jak np. Pacquiao.
Dokladnie.
"Nie ma problemu. linki zawsze moge skopiowac i od czasu do czasu szybko przetlumaczyc informacje"
Jeśli chodzi o mnie, to wystarczą linki. Z czytaniem nie ma problemów, ale z przeczesywaniem kilku serwisów dziennie już owszem. W każdym razie dzięki.
Wydaje mi sie,ze bedzie on jednak walczył w róznych miejscach :Niemcy,Wlk. Brytania,Polska,USA tam gdzie bedzie godny rywal,dogadaj sie promotorzy,menagerowie,tam skrzyzują rękawice, niekoniecznie stawiająć cele finansowe na 1 miejscu.
...żeby wszyscy bokserzy razem i każdy z osobna (a także kibice) mieli się przejmować manią wielkości panującą w kraju, który definitywnie utracił prymat w świecie (nie tylko w boksie). "
LOL... Nie ma w tym zadnych faktow, a wrecz bardzo wyrazna niechec do US. Zanim zaczniesz rzuca sie w ir takich komentarzy, proponuje sprawdzic informacje. Owszem, boks zawodowy moze nie jestteraz u nas tak popularny jak byl w latach osiemdziesiatych czy dziewiedziesioatych, ale wciaz jestesmy potega w porownaniu z kazdym innym krajem swiata. Nie tylko ilosc pieniedzy wkladana w ten biznes kazdego roku, ale ilosc i jakosc piesciarzy, ilosc bokserskich sal treningowych, ilosc ludzi majacych prace w calej strukturze zwiazanej z boksem zawodowym. Sprawdz te numery zanim zaczniesz pisac o sytuacjach, o ktorych najwyrazniej piszesz bardzo emocjonalnie, ale niestety niezgodnie z prawda. Co do innych stref zycia, w ktorych rzekomo utracilismy prym, to z pewnoscia nie masz na mysli przemyslu zbrojeniowego i wojska? Z pewnoscia nie piszesz o strukturach gospodarczych czy tez ekonomicznych? Moze miales na mysli rzeczy niewymierne, o ktorych trudno polemizowac uzywajac statystyk???
Nie jest tajemnicą, że USA przeżywa kryzys, nie tylko ekonomiczny, ale również kryzys wartości. To, że jeszcze jest kasa na wojsko, nie znaczy, że będzie za kolejne 10, czy 20 lat. Założę się o butelkę dobrej, polskiej wódki, że dotychczasowa przewaga będzie malała z każdym rokiem. Chyba, że ktoś przyjdzie i złapie za gębę socjalistów. Jednak biorąc pod uwagę zmiany mentalne, jakie zachodzą za oceanem, nie jest to bardzo prawdopodobne.
A co do branży bokserskiej przyznaję oczywiście rację. W żadnym innym kraju biznes związany z tym sportem nie jest tak rozwinięty. Nawet rynek brytyjski, czy niemiecki, to tylko bokserska prowincja. Przynajmniej na razie...
Nie jest tajemnicą, że USA przeżywa kryzys, nie tylko ekonomiczny, ale również kryzys wartości. To, że jeszcze jest kasa na wojsko, nie znaczy, że będzie za kolejne 10, czy 20 lat. Założę się o butelkę dobrej, polskiej wódki, że dotychczasowa przewaga będzie malała z każdym rokiem. Chyba, że ktoś przyjdzie i złapie za gębę socjalistów. Jednak biorąc pod uwagę zmiany mentalne, jakie zachodzą za oceanem, nie jest to bardzo prawdopodobne.
A co do branży bokserskiej przyznaję oczywiście rację. W żadnym innym kraju biznes związany z tym sportem nie jest tak rozwinięty. Nawet rynek brytyjski, czy niemiecki, to tylko bokserska prowincja. Przynajmniej na razie..."
Kryzys na naszym rynku jest zauwazalny i nie jest to absolutnie zadna tajemnica, ale ja bardzo duzo podruzuje zawodowo i musze stwierdzic, ze pomimo zmian zachodzacych w US, takie potegi gospodarcze jak Japonia, Niemcy, UK, francja i wiele innych krajow, odczuwaja to jeszcze bardziej w dramatycznym stopniu. Potega Us jest fakt, ze jestesmy najbardziej chlonnym i rozwinietym gospodarczo markietem i to nie zostanie zastapione w najblizszych paru dekadach. Wiem, wszyscy mowia o Chinach, ale ja tylko w tym roku bylem tam trzykrotnie i takiej biedy nie widzialem w zadnym rozwinietym kraju naszego globu. To nastepne 50-60 lat zanim zaczniemy myslec o nich w miare cywilizowanych normach. Co do tego socjalistycznego uwarunkowania naszego spoleczenstwa, to tez drobna przesada. Nie jest az tak zle, chociaz je rowniez nie lubie placic na tych wszystkich kolorowych nierobow i mam nadzieje, ze zmini sie to juz wkrotce.
Co do boksu: ILOSĆ wynika ze STATYSTYKI. Nie oznacza to jednak że zgodnie z radziecką maksymą ilość oznacza jakość. Konkurencja "futbolu",kosza,baseballa jest obecnie chyba w US trudna do przebicia przez raczej słabawy boks.
Najlepszy potencjał bokserski ma Kuba tylko oni tam mają socjalizm więc wiesz...:)
...mierzenie klasy boksera popularnością w USA? A dlaczego w USA?"
Dlaczego???
Poniewaz kazdy bokser marzy o wystepach w Las Vegas, Madison Square Garden, Atlantic City czy MGM Grand w Foxwoods... Kazdy marzy o slawie i uznaniu w US. PPomijam pienioadze, ale to jednak bardzo wymierne w BOKSIE ZAWODOWYM. jezeli ta odpowiedz cie nie zadawala, znaczy iz nie rozmawiamy o profesjonalnym boksie.
A propos socjalizmu. Obawiam się, że to już nie tylko kwestia prawa, ale przede wszystkim mentalności. Wydaje mi się, że kiedyś szanujący się Amerykanin nie chciałby od nikogo pieniędzy za nic (socjalizm), bo honor by mu nie pozwolił. USA jest zbudowane na ciężkiej pracy (nie tylko niewolniczej ;). Mam również wrażenie, że teraz postawy roszczeniowe stają się powszechne, nie tylko wśród ludności kolorowej. To takie pokłosie woodstockowej zarazy.
http://www.mdr.de/mdr-im-ersten/video16636.html
http://www.mdr.de/mdr-im-ersten/video16636.html "
Man, you are the best. Tnx. Sprawdze jak wroce do domu.
Swoja droga scignelem wczoraj jakas "HD version" z sieci, ale na 50' ekranie wyglada tragicznie...
A propos socjalizmu. Obawiam się, że to już nie tylko kwestia prawa, ale przede wszystkim mentalnośc..."
Mentalnosc sie zmienia, gdyz niestety populacja bialych stanie sie mniejszoscia, a co sie z tym wiaze, wszyscy zdajemy sobie sprawe. Nie bedzie jednak az tak zle, bym musial sie strasznie tym martwic... Wiecej ludzi do koszenia trawy, sprzatania, malowania i innych uslug...LOL...
Brednie. Sprawdz statystycki za rok 2010. Moze wowczas porpozmawiamy. Dwie nasze firmy takie jak Apple & Exxon Mobile sa potezniejsze niz wiekszosc krajow swiata. Raz jeszcze, sprawdz dane zanim zaczniesz pisac.
LOL...
"Nie bedzie jednak az tak zle, bym musial sie strasznie tym martwic"
Stopień Twojego zmartwienia będzie rósł proporcjonalnie do postępów socjalizmu ;)
Co do amerykańskich firm to ich wartość i kursy są niewolnikiem spanikowanych spekulantów tak samo jak cała reszta światowej gospodarki. Pamiętasz jaka była wartosć Citi group w kryzysie? To Ci przypomnę: mniejsza niż grupy PKO BP. Smieszne lecz prawdziwe.
A tu niespodzianka:
http://www.usdebtclock.org/
W porównaniu do PKB per capita to i tak współczynnik lepszy niż np Włochów lecz sama suma na teraz jest nieegezkwowalna od US. Nawet Chinole się połapali i zaczynają dywersyfikowac portfel.
Lehman Bros tez obalali rządy a sami padli jak muchy na śmieciowych papierach po snickersach, powinno Ci dać to do myślenia. BTW Gospodarka EU jest znacznie większa, niestety socjalizm i bałagan pogrążył Europę na wiele lat w stagnacji.
http://www.mdr.de/sport/sport-im-osten/video16648.html
Dodam, ze u nas rasista jest kazdy, tylko stopien tej sytuacji jest proporcjonalny do wzajemnych interakcji pomiezy roznymi grupami... Z pewnoscia moglbym na ten temat napisac gruba ksiazke, ale nie jest to miejsce na tego typu wylewnosci...
Pozdrowionka.
Co do boksu, Proksa teraz pewnie uderzy w niemiecki rynek bo ma blisko i już widzą w nim gwiazdę.
Nie wiem skąd w nas białych jest ta niesamowicie silnie zakorzeniona chęć dominacji nad osobami z innego kręgu kulturowego lub o innym kolorze skóry. Sam wiesz że w USA jest mnóstwo Afroamerykańskich lekarzy, biznesmenów oraz naukowców nie będę już przytaczał nazwisk ale ty na pewno wiesz o tym. O sukcesach Latynosów już nie wspomnę bo są najszybciej bogacącą się i najbardziej dynamiczną z mniejszości USA. Wiem doskonale jakie są problemy z Afroamerykanami i nie chcę ich ślepo bronić gdyż nie jestem fanatycznym lewakiem ale z drugiej strony to Amerykańskie społeczeństwo przyczyniło się na przestrzeni lat do takiego stanu rzeczy. Zobacz ty mówisz że masz Polsko-Włoskie pochodzenie wielu białych Amerykanów ma sentyment do krajów swoich Europejskich przodków a Afroamerykanom odebrano wszystko godność, tożsamość. Jako jedyna mniejszość etniczna w twoim kraju nawet nie wiedzą z jakich plemion lub miejsc w Afryce pochodzili ich przodkowie niewolnicy. Oczywiście że większość pochodzi z Afryki Zachodniej to w większości Mandinka, Yoruba czy Igbo ale sami już konkretnie tego nie wiedzą no może z wyjątkiem Alexa Haleya hehe O problemach między rasowych moglibyśmy się rozwodzić zbyt długo ale naprawdę my biali mamy jakiś dziwny podskórny ukryty kompleks w stosunku do czarnoskórych w dawnych czasach Amerykanie bali się buntów na plantacjach obecnie boją się zamieszek i rosnącego bezrobocia pośród nich nie mówiąc już o wzrastającej fali przestępczości szczególnie teraz w kryzysie. Chociaż i tak jest już spokojniej niż w latach 90'. Policja zgarnia z ulicy Afroamerykanina tylko za styl ubierania lub bycia, z góry zakładając przynależność do gangu. Biali sami wywołują panikę i nakręcają u was strach przed nimi. Też nie jesteśmy święci musisz to przyznać. W Stanach nie byłem nigdy lecz mam tam znajomych mieszkałem też za granicą w państwie Europejskim zdecydowanie multikulturowym więc myślę iż mam prawo się w tym temacie wypowiedzieć. Nie chcę się rozpisywać już dłużej ale chciałbym cię prosić abyś zaprzestał lekko pogardliwych postów na te tematy ja naprawdę nie chcę zmieniać twojego myślenia ale wiesz że imbecyli nie brakuje na tym forum i nie chcę żeby podłapywali tą tematykę a wiesz dobrze sam że wpływasz na myślenie wielu tutaj osób. Ty piszesz nawet takie rzeczy w sposób nie wulgarny ale inni tak. Niektórzy nawet wychwalają czyn Breivika nie chcę żeby mieli po prostu przykłady lub wzorce nienawiści nawet ładnie opakowanej. Mam nadzieję że zrozumiesz i jakoś uszanujesz mój punkt widzenia ja mam jako takie osobiste powody aby reagować na takie rzeczy. Pozdrawiam cię ponownie!