KHAN: FLOYD ZGODZIŁ SIĘ NA WALKĘ
Mistrz świata WBA i IBF, Brytyjczyk Amir Khan (26-1, 18 KO) swoją ostatnią walkę w kategorii junior półśredniej stoczy 10 grudnia. Przeciwnikiem Khana będzie Lamont Peterson (29-1-1, 15 KO). ''King'' twierdzi, że mistrz WBC wagi półśredniej, legendarny Floyd Mayweather (42-0, 26 KO) zgodził się już na walkę z Khanem.
- Rozmowy już trwają. Mayweather zgodził się na walkę ze mną, ale nie możemy za bardzo wybiegać naprzód. Przenoszę się wagi półśredniej i być może moja trzecia walka w nowej kategorii będzie starciem z Floydem - powiedział Khan.
- Myślę, że już czas, by młody, głodny tytułów zawodnik skończył legendę Floyda. Taka jest w boksie kolej rzeczy. Chcę oczyścić ten sport. Mayweather obraża innych bokserów i komentatorów. Ja nigdy tego nie zrobię. On powinien być dobrą twarzą boksu, tymczasem tworzy negatywny wizerunek pięściarstwa - dodał Brytyjczyk.
Ale jeszcze 2 lata powalczy najpierw pokona Amira a potem Manego i może odejść na emeryture.
fakt.. jest dobrym bokserem ...
ale dopuki ma takie zachowanie,a co za tym idzie nonszalancki charakter, to wiele wiele traci...
jeśli był by troche bystrzejszy to opanował by się troche, a wtedy miał by fanów ogrom na całym świecie a tak ma garstke .
czytałem opinie trenerów,bokserów i wiem jak się o pięknisiu wypowiadają.
woda sodowa do głowy uderzyła czas teraz aby go oblać zimną wodą !!! i ogrom ludzi na to czeka,szkoda ze tak się boi walczyć z Pacquiao.
pozdrawiam sympatyków boksu i ogólnie sw.
Floyd vs Martinez to jest śmiech na sali.Jeden ma 147 funtów i to jego górna granica,wyżej walczył tylko raz,z Oscarem w 150 funtach i szybko wrócił do 147 więc jaki sens ma walka z gościem który w dniu walk waży 170 funtów???
Z Cotto pełna zgoda,walka naprawdę fajna by się mogła z tego wykluć.
Co do walki z Pacmanem,ktoś podał fajnego linka,gdzie jakiś chłop mądrze prawił na temat potencjalnych zysków.
Floyd w boksie osiągnął absolutnie WSZYSTKO,sportowo jest spełniony.
Dziś otwarcie mówi,że walczy tylko dla kasy,a walka z Pacem mu się najzwyczajniej w świecie nie opłaca...niestety
I wlasnie to sprawia, ze nigdy nie bedzie true champion. Bo tylko prawdziwi mistrzowie przedkladali ringowe imie, dume i honor ponad zarobki. Finansowo Floyd nie potrzebuje tej walki, ale sportowo to tylko ona moze uczyc go jednym z najwiekszych w historii
Floyd sportowo osiągnął wszystko!Ma 34 lata,nie potrzebuje już wyzwań.Przez 15 lat udowadniał,że nie urodził się taki,co by go pokonał,walczył z najlepszymi w swoim czasie,gdyby Pacman wszedł mu w drogę 10 lat temu,to Mayweather bez wahania by przyjął walkę.
Zrozum,że zawsze póki z kimś się nie zawalczy,to zawsze będą spekulacje,że pewnie ten właśnie by go pokonał.
Dziś Floyd wygrałby z Mannym,a za rok znowu znalazłby się przeciwnik,który byłby znów tym ostatnim,z którym trzeba zawalczyć,by udowodnić,że jest się najlepszym,i tak w kółko...
Po drugie pomimo szczerej niechęci do Maywathera i tym razem MOICH marzeń żeby ktoś go w końcu oklepał to jednak patrząc obiektywnie nie wiem czy Khan ma na tyle umiejętności i przede wszystkim doświadczenia by wygrać z Floydem.
Reasumując po pierwsze nie postawił bym żadnych pieniędzy na to że do tej walki dojdzie jak również jak miałbym stawiać na wynik to jednak z przewagą ok.10% ale na Floyda :-(
Pacman i długo nic!
Trudnym do znokautowania?Przecież każdą rundę oddawał więc jak trudnym jak Pac jego czy Cotto deklasował a wy wspominacie często o jakiś trudnościach.W tych walkach ich nie było,pełna kontrola i trochę litości.Jak można mieć problem ,bo rywal przed tobą ucieka?Walczy o przetrwanie.Tu nie ma nic zagrażającego wynikowi to nieporozumienie
Mówimy o Pacmanie na dzień dzisiejszy.Piszesz,że Pacman,to przekozak,a Corrales nie był pięściarzem tej rangi.Sęk w tym,że o Corralesie na dzień przed walką z floydem,też byś napisał,że to mega,giga gwiazda,i jak jego Mayweather pokona,to już nic nie będzie musiał udowodnić.
Powtarzam,nie urodził się taki,co by Floyda pokonał.
Dziś walczy on z Pacmanem,jutro ktoś obija rozbitego filipińczyka i za rok wygrana Mayweathera nad Mannym nie jest już tak wielkim osiągnięciem...pojawia się nowa wschodząca gwiazda i znów,póki nie zawalczą to ten właśnie Floyda by pokonał...
15 lat wspaniałej kariery wystarczy...
niech Arum nie będzie tak zachłanny i podzieli zyski tak,żeby walka się odbyła...
Masz rację dobrej nocki,niech ze sobą staną mięczaki:)
Ortiz też zgrywał cfaniaka przed walką a w ringu nie dość że był całkowicie bezradny to jeszcze zrobił z siebie błazna...
Money wykończy Amira w drugiej połowie walki.