JANUSZ PINDERA O WALCE PROKSA-SYLVESTER
Redakcja, Wirtualna Polska
2011-10-03
- Już dawno, walce na takim poziomie, o prestiżowy tytuł, nie widziałem takiej deklasacji. Niedawny mistrz świata Sebastian Sylvester nie miał najmniejszych szans. Był zdominowany - stwierdził na antenie Polsatu jeden z najlepszych dziennikarzy piszących w Polsce o boksie, Janusz Pindera.
- Proksa śmiał mu się w twarz. Tak naprawdę mógłby walczyć jedną ręką i też by zwyciężył. Już kiedy wchodził do ringu było widać, że jest pewny siebie. Wszedł do ringu jak mistrz i wyszedł będąc mistrzem - chwalił Proksę Pindera.
Ja bym dodał do takiej taktyki więcej ciosów prostych w I połowie walki, a sierpy i haki na drugą połowę- to bezpieczniejsze. Do tego mniej naraża na celne ciosy przeciwnika- a w konsekwencji rozcięcia twarzy.
Kondycja.
Pamiętam wcześniejsze walki Proksy i nieraz brakowało mu płuc pod koniec 6- rundowych pojedynków. Na szczęście ten etap Grzesiek ma już za sobą. Mimo że były tylko 3 rundy, walczył mądrze, bez podpałki i nie szafował siłami. Widać było duże rezerwy.
Jak narazie 'SUPER G' jest najlepszym Polskim prospektem w boksie zawodowym.