MARQUEZ CZUJE SIĘ OSZUKANY
Leszek Dudek, Informacja prasowa
2011-10-02
We wczorajszej walce wieczoru na gali w Las Vegas Rafael Marquez (40-7, 36 KO) zostawił w ringu wszystko, jednak nie wystarczyło to do zdetronizowania mistrza WBC wagi super koguciej - Toshiaki Nishioki (39-4-3, 24 KO). Po dwunastu rundach sędziowie jednogłośnie wskazali na Japończyka, punktując 117-111, 116-112 i 115-113, jednak 'Raffa' czuje się oszukany i przekonuje, że to jemu należało się zwycięstwo.
- Nie przegrałem tej walki. Miałem przewagę z pierwszych rund - uważa Meksykanin. - Takie rzeczy zdarzają się w boksie, dalej będę robił swoje. Nie czuję się pokonany i liczę na rewanż. Moim zdaniem wygrałem ten pojedynek.