CUNNINGHAM WŚCIEKŁY: WYGRAŁBYM TĘ WALKĘ!
Leszek Dudek, Informacja własna
2011-10-01
- Jestem oburzony tym werdyktem. Walkę można było przerwać dużo wcześniej, ale zrobiono to dopiero po 6. rundzie, żeby zabrać mi tytuł. Jestem wściekły, ale wiem jedno, wrócę i odzyskam mój tytuł. Jestem najlepszym cruiserem na świecie, mogę wygrać z każdym! - powiedział tuż po ogłoszeniu werdyktu były już mistrz świata federacji IBF w wadze junior ciężkiej, Steve Cunningham (24-3, 12 KO).
- Bez wątpienia to było ustawione. Tak czy inaczej, jestem pozytywnie nastawiony. Poradzę sobie, będę dalej szedł swoją drogą i odzyskam ten tytuł! Owszem, po wylądowaniu na deskach miałem kryzys, ale szybko się podniosłem i spokojnie bym tę walkę wygrał. Jestem wojownikiem, jestem mistrzem. Podniosę się i wrócę na szczyt - zapewnia 35-letni 'USS'.
Częśc z was jeździ na nasze gale. Może ktoś mógłby Kardyniemu tak z liścia chociaż....
100%racji Cunn zaczął cały czas iść do przodu a Hernandez tylko wsteczny,moim zdaniem 57:56 Cunningham
Wszyscy tak naprawdę mają już dość tego nudziarza i klinczarza i bardzo dobrze, że go perfidnie wydymali jak burą su..e
Nienawidzę Niemców, niemieckich gal, niemieckich zawodników i promotorów bo to parszywe oszusty, ale jakoś w tym przypadku trzymałem stronę Hernandeza bo na jego walkach się przynajmniej nie zasypia jak w przypadku walk tego śmiesznego USS.
Dechy w pierwszej rundzie palce lizać.
Podsumowując w tym jednym odosobnionym przypadku dziękuje z całego serca Sauerlandowi, że wydymał płaczka.
dla Hernandeza 1 runda 2 punktami i 4 runda, dla Cunninghama 5 i 6, 2 i 3 absolutnie remisowe. A więc w sumie 1 pkt przewagi Hernandeza. Wynik walki kontrowersyjny. Należałoby jak najszybciej zorganizować rewanż.
natomiast faktem jest że Cunn był lepszy w końcowych rundach i być moze gdyby miał więcej czasu odrobiłby straty i wygrał na punkty
nadrabiałby straty a Hernandez liczyłby na mocną kontrę.
Szkoda , czekam na rewanż ale pewnie się nie doczekam.