HOPKINS POSZUKA NOKAUTU
- Około pięć tygodni temu zaczął się cały proces treningowy. Czuję się naprawdę dobrze, a wszystko przebiega zgodnie z terminami - mówi na niewiele ponad dwa tygodnie przed walką z Chadem Dawsonem (30-1, 17 KO) broniący tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze półciężkiej Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO).
- Wielu ludzi będzie zdziwionych i zszokowanych jak ten pojedynek się ułoży. Chcę udowodnić wszystkim, iż pomimo 46. lat potrafię walczyć jakbym miał 20 lat mniej. Większość kibiców stawia na mnie, no i mają rację, jednak nawet ci ludzie będą zdziwieni tym, jak bardzo go pobiję. Od kilku lat nie nokautowałem swoich rywali. Owszem, kończyłem im kariery, ale nie nokautowałem ich, a teraz będę chciał to zmienić - przyznał "Kat".
Hopkins stwierdził również, że liczy na wzrost popularności kategorii cruiser, w której mogliby się mierzyć "duzi bokserzy wagi półciężkiej z małymi ciężkimi". Zdaniem legendy boksu aktualnym liderem tej dywizji jest Steve Cunningham i dopiero jeśli jego pokona Antonio Tarver, wówczas będzie miał szansę na rewanż za porażkę z Bernardem sprzed pięciu lat.
Tu będą punkty jak nic albo DQ jak tak to na Hopku ,potrafi zagrać nieczysto jak go Chad przyciśnie nie zdziwiłbym się.Jednak ja jestem za Bernardem ,bo uwielbiam tego boksera choć faworytem dla mnie jest Dawson.