MALIGNAGGI: ZA PÓŹNO ZMIENIŁEM KATEGORIĘ
Po porażce przed czasem w walce z Amirem Khanem, Paulie Malignaggi (29-4, 6 KO) podjął decyzję o zmianie miejsca zamieszkania oraz kategorii wagowej. Od tego czasu 'Magic Man' zanotował dwa pewne zwycięstwa i jeśli zdoła utrzymać dobrą passę, w 2012 roku może liczyć na pojedynek z jednym z czołowych pięściarzy w limicie 147 funtów.
- W wadze półśredniej czuję się znakomicie. Jestem teraz znacznie mocniejszy. Popełniłem błąd, bo decyzję o przeniesieniu trzeba było podjąć już kilka walk wstecz. Moje uderzenia są teraz silniejsze - uważa 30-letni Malignaggi.
15 października Paulie zaboksuje z Orlando Lorą (28-1-1, 19 KO) na gali Hopkins vs Dawson w Los Angeles, jednak będzie to jedynie przetarcie przed planowaną na przyszły rok potyczką z Devonem Alexandrem (22-1, 13 KO).
- Mamy sporo możliwości. Być może wyjdę do ringu z Devonem Alexandrem, ale to jeszcze nic pewnego. Będę się tym martwił po stoczeniu październikowej walki. Nikogo nie lekceważę i nie chcę wybiegać myślami zbyt daleko w przyszłość. W tej chwili koncentruję się na 15 października - oświadczył ex-champion federacji IBF.
On podobno ma coś z rękami, dlatego nie uderza na pełnej... Ale to moze tylko jego wymówki, a tak na prawde nie ma powera.
Możliwe wiesz ja naprawdę aż się dziwię patrząc na jego uderzenia ale sierpy też uważam nie lecą takim torem jak powinny,jednak inni i tak nokautują rywali.Przewlekłe problemy z rękoma ma wielu bokserów to może być też w jakimś stopniu przyczyna.