MARTINEZ: NIGDY NIE WAŻĘ 168 FUNTÓW
W najbliższą sobotę, 1 października w Atlantic City, Sergio Martinez (47-2-2, 26 KO) skrzyżuje rękawice z Darrenem Barkerem (23-0, 14 KO). Argentyńczyk w rozmowie z serwisem ESPN.com podkreślił, że o kolejnym przeciwniku będzie myślał dopiero po zakończeniu walki z Anglikiem. Podkreślił przy tym, że wolałby boksować w limicie wagi junior średniej lub spróbować odzyskać pas WBC wagi średniej, niż ryzykować walkę w limicie dywizji super średniej.
- Przede wszystkim chciałbym się skoncentrować się na rywalach z kategorii do 154 funtów lub lżejszych. - powiedział Martinez. - Moje ciało ma stałą tendencję do utraty wagi. Jestem małym "średnim" - nie jestem naturalnym zawodnikiem tej kategorii, jak Kelly Pavlik. Gdybym był nieco cięższy, zgodziłbym się na rywalizację z Andre Wardem i Carlem Frochem. Jednak przejście do kategorii 168 funtów byłoby dla mnie samobójstwem. Nawet wówczas kiedy nie boksuję, moja waga nie przekracza limitu 168 funtów (76,2 kg). Zwykle ważę w granicach 165 funtów (75 kg). To chyba oczywiste, że nie jestem w stanie walczyć w super średniej - tłumaczy Martinez.
Tobie i tobie podobnym placa za teksty tego typu, czy jestescie na tyle glupi, ze robicie to za darmo? Mysle, ze jednak to drugie i dlatego serdecznie wam wspolczuje.
Pamietam, ze Martinez niecale 2 lata temu wazyl w granicach 200 funtow miedzy walkami i mowil, ze zbijanie wagi nigdy nie bylo dla niego problemem wiec zdaje sie, ze ten artykul jest sprzeczny, z tym co mowil nie tak dawno temu.
dokłądnie. tez czytałem ze miedzy walkami waży 190-200 funtów. wiec Martinez kręci teraz, albo wtedy
prawda boli co
Nic mnie nie boli, jestem dumny z Proksy. Na prawde, nie zartuje. I na prawde szkoda mi takich ludzi jak Ty, dlatego nie bede Cie obrazal, bo i tak juz jestes dosc w zyciu pokarany. Trzymaj sie.
a ja mam go gdzieś i będę kibicował Sylwestrowi czy ci się to podoba czy nie
Co do Martineza to jest zwykłym tchórzem i wie, że w super średniej by nie miał tak łatwo, woli siedzieć w swojej wadze i płakać, że nie ma z kim walczyć.
Pomimo tego, ze jest mi Ciebie zal, to uwazam, ze nie zaslugujesz zebym z Toba rozmawial.
tak samo miales optymizm chory patrioto polski talibie optymizm przed walka adamek -vitalij wole byhc niemcem jak katolikiem moherowy lbie
rybka i akwarium