WALKA Z BOJCOWEM OSTATNIĄ SZANSĄ GOMEZA
Redakcja, Informacja własna
2011-09-28
Wiele wskazuje na to, że rosyjski pięściarz wagi ciężkiej, Denis Bojcow (29-0, 24 KO), w kolejnym pojedynku zmierzy się z Kubańczykiem Juanem Carlosem Gomezem (49-3, 37 KO), który w ostatnią sobotę niespodziewanie przegrał w Hamburgu z Amerykaninem Darnellem Wilsonem (24-12-3, 20 KO).
- Jestem rozczarowany, walką Gomeza. Myślę, że Wilson zasłużenie go pokonał - powiedział nowy szef grupy Universum, Waldemar Kluch. - Gomez nie poinformował nas, że doznał kontuzji i mógł boksować tylko lewą ręką. Postanowiliśmy jednak dać mu szansę i zorganizować mu jeszcze jeden pojedynek, najlepiej z Bojcowem.
Przypomnijmy, że podczas tej samej gali boksu zawodowego, Rosjanin przez TKo w 6. starciu pokonał Amerykanina Matthew Greera (14-7, 13 KO).
Nie zgodzę się z Tobą. To nie jest żaden profit dla Gomeza. Przeciwnie. Sygnał, że Universum już panu dziękuje. Stawiają na Bojcowa.
Wiadomo, ze Bojcow to nie ta liga co Gomez, ale walka z dobrym przeciwnikiem to zawsze punkt do zyciorysu. To obijanie bumow jest nudne - walcz z najlepszymi, albo odejdz.
Gomez juz nie jest mlodzieniaszkiem a na koniec kariery rozmienia sie na drobne. Z Wilsonem przegral, bo zlekcewazyl przeciwnika. Bojcowa nie zlekcewazy i da duzo lepsza walke.
Barrett tez zremisowal z Davisem a potem pokonal Tua. Moze byc roznie.
Jeżeli Gomez przygotuje się do walki tj. zrzuci sadło, potrenuje i będzie zdrowy (musi potraktować tą walkę poważnie, bo od niej zależy jego bokserska przyszłość) to stworzą z Bojcowem niezłe show!
Obstawiam wygraną Denisa.