FLOYD: ORTIZ DOSTANIE REWANŻ PO POKONANIU BERTO

Na swoim koncie Twitter Floyd Mayweather Junior (42-0, 26 KO) napisał, że da rewanż Victorowi Ortizowi (29-3-2, 22 KO) tylko pod jednym warunkiem - jeśli 'Vicious' ponownie pokona Andre Berto (28-1, 22 KO).

W kwietniu bieżącego roku 24-letni Ortiz sprawił sporą niespodzianką, dwukrotnie rzucając na deski mistrza świata WBC i ostatecznie odbierając mu tytuł po dwunastu ciekawych rundach. W następnej walce Victor zmierzył się z niepokonanym 'Money' Mayweatherem i chwila nieuwagi w końcówce czwartej odsłony kosztowała go utratę pasa. Wokół zakończenia pojedynku było mnóstwo kontrowersji i obóz młodego ex-championa liczy na rewanż.

- Dam mu ten rewanż tylko pod jednym warunkiem. Victor Ortiz musi pokonać Andre Berto - napisał 34-letni Floyd Junior. W swoim ostatnim występie Berto zdobył tytuł federacji IBF, jednak jego druga walka z Ortizem to dość odległa wizja. W pierwszej kolejności Andre musi bowiem skrzyżować rękawice z obowiązkowym pretedendentem - Randallem Bailey (42-7, 36 KO). Nawet jeśli w połowie przyszłego roku Victor wyjdzie do ringu z Berto i pokona go, rewanżowe starcie z Floydem nie mogłoby odbyć się wcześniej, niż na przełomie 2012/13.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KAOS
Data: 27-09-2011 19:15:20 
Czyli nie dostanie heh.
Zreszta po co.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 27-09-2011 19:32:43 
Mayweather chyba ma niezłą zabawę wymyślając te głupoty. Zawalczy z Khanem jeśli ten pokona kogośtam, teraz znowu Ortiz ma pokonać Berto. Trzeba mu przyznać, że rozdaje karty w biznesie... Mayweather to bokser prawie idealny ale wydaje mi się, że jego pozycja jest teraz ponad miarę nadmuchiwana jak bańka spekulacyjna. To oczywiście ma na celu podbijanie stawki za walkę z Paciao.
 Autor komentarza: Mats
Data: 27-09-2011 19:41:02 
Niech już skończy pieprzyć głupoty i zgodzi sie na Khana, a potem ewentualnie Pacquiao. Jeżeli uważa się za najlepszego to niech teraz to udowodni walcząc z najlepszymi pięsciarzami tego okresu.
 Autor komentarza: shawty
Data: 27-09-2011 21:05:44 
Zauważyłem, że sporo psychofanów Floyda jest na forum. Przeanalizowałem sobie ostanie walki Moneya i niezły ubaw miałem, bo to Manny podobno bije się ze słabeuszami. A kogo pokonał Mayweather? Oldboyów w stylu Mosleya, Marqueza, De La Hoyi, Baldomira, Mitchella? Moim zdaniem najciekawsze pojedynki Floyd stoczył z Castillo, których wcale nie zdał śpiewająco. Wiele pojedynków Floyd podjemował z bokserami grubo po 30 i nic dziwnego, że był od nich szybszy. A jeśli walczył z młodymi, to byli to bokserzy bez doświadczenia nad którymi brylował techniką i ringowym sprytem. Nie chcę umniejszać zasług Floyda, ale wcale nie walczył on z wiele lepszymi zawodnikami od Pacmana. Na sukces wielu bokserów składa się to, że unikają najlepszych pięsciarzy swojej epoki i walczą z nimi tylko w razie konieczności. Pacman zawalczył z Cotto, Moralesem i młodyszym Marquezem oraz obił mistrzów świata w niższych kategoriach wagowych, a więc spłacił swój dług. Rozumiem, że można miec swoich faworytów, ale Floyd jest biznesmenem i jak każdy biznesmen dba o swoje dochody czy zero w rekordzie. Dlatego istnieje pewna mniejszość w Ameryce, która chciałby zobaczyć go wygrywającego z Cotto, Kahnem, Maidaną, Martinezem, Bradleyem, Alvarezem, Berto, a może nawet z Chavezem Jr. Jesli Floyd wygra z którymś z nich, to dopiero wtedy udowodni, że jest najlepszy.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 27-09-2011 21:48:10 
shawty

przeczytalem pierwsze zdanie i stwierdzilem ze dalej nie musze czytac. żal mi Cie człowieku piszesz ze kogo pokonał Floyd i wymieniasz Mosleya, Marqueza, De La Hoyi, Baldomira, Mitchella.to mi teraz powiedz kogo pokonał Pacman ? jadł resztki po Floydzie, przyklady to wlasnie Mosley Marquez( najblizsza walka) de la hoya, Hatton. Kto tu walczy ze slabeuszami i zjada resztki po Floydzie kiedy zawodnicy sa juz naprawde starzy i licza na ostatnia wyplate?kto sie bije z drugoligowcami i juz pokonanymi wczesniej np margarito( ko od mosleya i 2 lata przerwy)czy Clottey ( druga liga i porazka z Cotto).
 Autor komentarza: Ali81
Data: 27-09-2011 22:02:10 
Alfa

Dawno nie był mni na forum, ale w 100% zgadzam się z Tobą w sprawie tego co napisałeś Manny zjadał resztki po Floydzie, wczoraj ogladałem sobie walke Cotto - Manny tak dla przypomnienia i stwierdziłem, że Cotto tyle razy trafi Mannego w walce, że hey. Manny wygrał tą walkę tylko dzięki świtnemu przygotowaniu wydolnosciowemu i naporowi jednak jego orona w każdej walce jes nieszczelna, a Floyd to mistrz defensywy i kontrataku. Moim zdaniem walka dojdzie do skutku i wtedy Floyd zgarnie ok 100-150 mln baksów.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 27-09-2011 22:02:38 
ALFA

Zaluj ze nie czytales do konca XD zwlaszcza ostatniego zdania LOL!!!!
 Autor komentarza: DEJV
Data: 27-09-2011 22:02:45 
Corrales , Castillo , Judah , w walce z Oscarem chłopeczku przeszedł dobrowolnie do light middleweight a nie jak Many walczył w umówionym limicie no i w sumie zadał 1 porażkę Hattonowi. Temu który miał go zlać ciosami na tułów. Więc nie opowiadaj że obijał tylko oldbojów. Walkę z Marquezem odbył bo przecież ten był nazywany nr 2 w P4P. Walka z Mosleyem wg mnie to była typowa walka między 2 amerykańskimi bokserami z ścisłej czołówki nic po za tym. Walka która miała dobrze się sprzedać i tyle. A ost. Hmm. Ortiz nie ta liga ale patrząc na wiek można było snuć jakieś domysły.

Many zaś na pewno Barrera , Morales i Marquez. Byli też inni w sumie groźni z tamtych czasów ale sławę głowie dały mu walki z tymi bokserami. Walka z Oscarem dla mnie niezła ale zupełnie bezsensowna patrząc ze strony tego pierwszego. Hatton pojedynek jak najbardziej przedni ale to już nie to samo co było ze strony Rickiego przed walką z Floydem. Wg mnie pojedynki z Lozcano i z Malignaggi to potwierdzają. Kolejna walka jak najbardziej najlepsza z Cotto. Tu czapki z głów dla Pacmana. Kolejna jednak dla mnie bez komentarza. Wystawienie z tej samej stajni Clotteya żeby ino natrzepać kasiorę. To samo z Margarito. Nie wiem kto w ogóle dał by racjonalnie szanse „tornado” na walkę o pas. No a walka z Mosleyem tylko dlatego żeby go powalić i pokazać że się jest lepszym.

Ogólnie jak i jeden tak i drugi mają porównywalnie tak samo groźnych przeciwników. Liczne jednak że w następnej walce Many zawalczy z jakimś młodziakiem a Floyd… To chyba Nikt nie wie co on teraz będzie robić.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 27-09-2011 22:27:47 
KAOS

nie wiem czy kopiujesz od copa czy nie ale Ty również wsadz sobie to LOL w dupe, to nie forum dla dzieci.

Cokolwiek nie napiszecie ale prawda jest taka ze Pacman to przereklamowana gwiazda która boksuje tylko z pewniakami i wg mnie wygrał z wychudzonym Cotto a reszta to albo juz stare dziadki lub wypaleni zawodnicy np Mosley, Margaritto, De La Hoya,Marquez(przyszla walka)
czy tez nie ta liga lub przez robienie wagi : Clottey,Diaz,Barrera,Margaritto
czy resztki po Floydzie: Mosley, De la Hoya,Marquez,Hatton.

a styl Floyda zawsze sie dopasowywuje do stylu rywala plus do tego slaba obrona Pacmana i mysle ze w potencjalnej walce nieznacznie lepszym byłby Floyd Mayweather.
 Autor komentarza: Ali81
Data: 27-09-2011 22:47:34 
Do Alfy,

Masz 1000% racji styl Preety Boya dostosowuje sie do każdego zawodnika, a Manny zawsze ustala dogodny dla siebie limit wagowy i wszyscy muszą zbijać wagę żeby z nim walczyć. Dla mnie Manny jest bokserem, który nie zasługuje na tkie laury. Ali, Foreman, Sugar Ray , Rocky Marcciano,Tyson, zasługuja na laury. Floyd rówineż powinien być wśród tych wirtuozów szermieki bokserskiej
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 27-09-2011 22:53:52 
Trzeba przyznać że młody ten Ortiz
 Autor komentarza: kapitanbomba
Data: 27-09-2011 22:57:51 
Cokolwiek nie napiszecie ale prawda jest taka ze Pacman to przereklamowana gwiazda która boksuje tylko z pewniakami i wg mnie wygrał z wychudzonym Cotto a reszta to albo juz stare dziadki lub wypaleni zawodnicy np Mosley, Margaritto, De La Hoya,Marquez(przyszla walka)
czy tez nie ta liga lub przez robienie wagi : Clottey,Diaz,Barrera,Margaritto
czy resztki po Floydzie: Mosley, De la Hoya,Marquez,Hatton.

a styl Floyda zawsze sie dopasowywuje do stylu rywala plus do tego slaba obrona Pacmana i mysle ze w potencjalnej walce nieznacznie lepszym byłby Floyd Mayweather.

AZ tak brutalnie nie powiedział bym Pac Manowi szacunek się należy ale zgadzam się ze szczegółami wypowiedzi.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 27-09-2011 23:13:23 
kapitanbomba

Szanuje Pacmana, ale po prostu nie jest on moim idole z wielu przyczyn np dobieranie sobie rywali,umowione limity wagowe i boksowanie tylko dla kasy czesto z resztkami po Floydzie i z zawodnikami nie zaslugującymi na tą walke.

Niestety każdy mówi jaki to Floyd jest durny i gada głupoty, ale mnie nie obchodzi co Floyd gada (choc czesto sie z nim zgadzam a cisną go tylko antyfani Floyda) ja patrze na to jak prezentuje sie zawodnik w ringu a prawda jest taka ze Mayweather to wirtuozor boksu i jeden z najwiekszych talentów jakie były i są w boksie zawodowym.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 27-09-2011 23:14:34 
ALFA

Naucz sie czytac ze zrozumieniem!
Najpierw czytaj pozniej pisz!
Dziecko lepiej by to pojelo!
 Autor komentarza: shawty
Data: 27-09-2011 23:28:52 
Alfa
Możesz mi szybkim tempem zrobic cmok, cmok. Trenowałem przez 15 lat lat różne sztuki i spoty walki. Zaczynałem od Karate i Judo, a teraz trenuje MMA i boks. Od dłużeszgo czasu czytam wasze wypociny i smiać mi sie chcę, bo wy piszecie bzdury o swoich pupilkach, które niewiele mają wspólnego z realną walką. Ali81 napisał, że Cotto walnął tyle razy Mannyego w głowę, ale to twarz Cotto wygladała jak marmolada. Dużo wyższy Margarito skończył ze złamanym oczodołem czy innym szajsem. Manny znokautował De la Hoyie. Mosley powiedział po walce, że Floyd jest genialnym technikiem, ale Manny bije piekielnie mocno. Zazdroszczę wam jasnowidzctwa, bo stawiacie Floyda w roli takiego faworyta, ale to widocznie wychowanie na amerykańskiej kulturze wpłyneło na wasze sprzyjanie temu krajowi. Jesteście takimi domowymi krytykami, którzy rzadko maja okazję walczyć. Pamiętajcie, że to Manny jest królem P4P, a nie wasz Floyd. Manny jest mistrzem swiata w ośmiu kategoriach wagowych i przeszedł do historii boksu. Floyd przeszedł do historii jako ten, co ma zero w rekordzie i kliku mistrzów świata na rozkładzie. A ta wasz nagonka na Mannyego mnie rozwaliła, lepiej idzcie dzieci spać, bo jutro nastepny dzień spuszczania się przy plakacie Floyda. Zero obiektywizmu, a ja od dłuższego czasu podkreślam, że wyniku walki nie potrafię przewidzieć. Wy juz wiecie, że wygra Floyd. To ma być obiektywizm? Zapiszcie sie do fan klubu Krystyny Ronaldo, bo podobnie gadacie o Mannym, jak oni o Messim.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 27-09-2011 23:47:32 
shawty

Nie tylko ty trenujesz, ale co z tego?
Nigdzie wczesniej w tym temacie nie zostalo stwierdzone ze Floyd pokona Packmana. Wiec nie wiem do czego pijesz, lekko wyolbrzymiles.
Co do twojego ostatniego zdania w pierwszym poscie, zeklbym ze sam sobie zaprzeczasz gdzyz przeciwnikow ktorych tam wymieniles Floyd zjada na sniadanie wiec udowodnione already!

ALFA

Teksty typu szanuje Pacmana ale on wlasciwie wygral tylko z odpadkami po Floydzie
to wczesne objawy rozdwojenia jazni lub jestes skytym funnboyem Floyda buhahah
Nie spinaj sie tak bo zwieracze puszcza btw.
 Autor komentarza: shawty
Data: 28-09-2011 00:02:33 
KAOS
Jeśli uważasz, że Floyd zje na śniadanie Miguela Cotto, Amira Khana, Sergio Martineza, Julio Chaveza, to gratuluję dobrego samopoczucia. Nie wiesz jak Floyd zachwałby się w walce z Martinezem, który mógłby go trzymać na dystans, bo ma dłuższy zasięg ramion. Amir Kahn obecnie się zbroi i ma coraz lepszych zawodników na rozkładzie, a do tego bije bardzo mocno.
Wielu z was ośmiesza to forum, bo pisze głupoty. Jesli Manny zjada resztki po Floydzie, to dlaczego walczył tylko z 3 zawodnikami, którzy walczyli wczęśniej z Floydem? Nie liczę Marqueza, bo Manny walczył z nim wcześniej niż Floyd. Co to jest 3 zawodników? Jesli Floyd weźmie walkę z Cotto, to ludzie mają mówić, że Money bierze resztki po Pacquiao? Przecież wypisujecie bzdury. To jest właśnie zabieg marketingowy Floyda, który tylko z trzech wspólnych walk zrobił w waszych oczach wiele walk. Floyd takich zabiegów robi tysiące, np. Manny bierze sterydy, Manny zjada po nim resztki, Manny nie ma techniki itd.
 Autor komentarza: KAOS
Data: 28-09-2011 00:16:10 
shawty

Zeby byla jasnosc, ja szanuje ich obu za caloksztalt i nie chce poruszac tematu pokonanych rywali, bo ma sie to ni jak przy ich ewentualnym starciu.
Natomiast co do wyniku starcia to tak jak Ty nie mam zielonego pojecia kto moglby zwyciezyc i nikogo nie stawiam w roli faworyta.
Kiedys na forum padlo dosc ciekawe stwierdzenie czy tez porownanie:
"Pacman to jak karabin maszynowy, a Floyd to jak karabin snajperski" dosc trafne nieprawdaz?
Mam tylko nadzieje ze bedzie nam dane uswiadczyc co jest skuteczniejsze.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-09-2011 10:02:18 
Nie prawda,snajper ściąga ludzi jednym strzałem.
 Autor komentarza: shawty
Data: 28-09-2011 12:38:36 
Ale karabin maszynowy robi z nich sito.
 Autor komentarza: DAB
Data: 28-09-2011 12:58:34 
Ja wolę Pacmana i uważam ,że jest lepszy.A Floyda ze snajperem bym nie porównał,właśnie.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 28-09-2011 16:02:27 
tylko czemu wasz narcyz boi sie wyjsc do tego zjadacza resztek?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.