RYWAL CAMPBELLA REZYGNUJE Z HONORARIUM
Redakcja, Informacja prasowa
2011-09-21
Były mistrz świata IBF, WBA i WBO w wadze lekkiej, Nate Campbell (34-8-1, 25 KO), swój kolejny pojedynek stoczy 25 września podczas gali boksu zawodowego w rosyjskim Krasnodarze, na której walką wieczoru będzie rywalizacja Dmitrija Piroga (18-0, 14 KO) z Gennagijem Martirosjanem (22-2, 11 KO) o pas mistrza świata WBO wagi średniej. Rywalem Amerykanina będzie niepokonany pięściarz wagi junior półśredniej, Habib Allachwerdiew (14-0, 6 KO).
Jako ciekawostkę dodajmy, że aby doszło do wspomnianej rywalizacji, Rosjanin musiał zrezygnować ze swojego honorarium. Wszystko po to, by zaspokoić wymagania finansowe 39-letniego byłego mistrza świata.
1.Pula kasy o mistrzostwo zawsze jest większa, więc mistrz zawsze ma godną kasę do zarobienia, a dla pretendenta może być to jednorazowa wypłata.
2.Boks to Kontuzjogenna dyscyplina (leczenie kosztuje).W ringu pretendent tak samo ryzykuje jak mistrz(obaj mogą stracić życie i zdrowie).
3.Pretendent nie martwi się o kasę, skupia się na boksie, a jak dobrze zarobi to będzie chętniejszy do wyzwań.
4.Mistrz jeżeli chce dalej zarabiać dobrze to też musi się dobrze przygotować.
5.Negocjacje szybsze i łatwiejsze bo podział zawsze 50/50.
6.Pretendenci nie unikają walki, łatwiej podejmują wyzwania.
7.Mistrz nie ma się za "świętą krowę" co jej się wszystko należy.
8.Mistrz walczy zawsze z godnymi zawodnikami, wartymi swoich zarobków, a nie z leczami co wyjdą za każda kasę.
9.Mniej biznesu i kumoterstwa, więcej sportu i boksu.
10.Zanim ktoś skrytykuje mój post niech wie, że jestem realistą, że moje chcestwa to tylko pobożne życzenia, które raczej nigdy się nie spełnią.
pozdrawiam
Popieram.Łącznie z punktem 10.
Shinobi również się z Tobą zgadzam.