MENADŻER STIVERNE'A OSTRZEGA WITALIJA
Jakub Biluński, boxingscene.com
2011-09-16
Menadżer Bermane'a Stiverne'a (21-1-1, 20 KO), Camille Estephan wierzy, że Stiverne jest w stanie znokautować mistrza WBC wagi ciężkiej, Witalija Kliczkę (43-2, 40 KO). Według WBC Kanadyjczyk jest w tej chwili obowiązkowym przeciwnikiem Ukraińca.
- Ostatni występ Witalija był dobry, ale jego przeciwnik - mimo wielkiego serca do walki - fizycznie nie był w stanie dorównać Kliczce. David Haye również nie jest prawdziwym 'ciężkim'. Bermane jest za to potężnym zawodnikiem o wielkiej sile - jeżeli Witalij będzie opuszczał ręce w walce ze Stivernem, zostanie znokautowany - powiedział Estephan.
W której rundzie Lennox trafił idealnie Witka na szczękę potężnym prawym prostym i ten nawet się nie zachwiał. Ten koleś jest po prostu nieprawdopodobnie twardy. Gdzie tam jakiś Stiverne mu krzywdę zrobi.
A co do walki, Stiverne nie ma żadnych szans, jest mały, prosty Witalij spokojnie go zniszczy. Wcale go nie widzę w czołówce HW, ale pewnie i tak Don King do do mistrzostwa wsadzi...
Ok, a teraz tak na spokojnie, bez kłótni. Napisze mi ktoś na czym to "serce" polegało? Bo pytałem o to już z tysiąc razy, a odpowiedzi nie dostałem. Jedyne co wiem to, że pokazał je wychodząc na ring. A w ringu co takiego zrobił?
Vitek jest na tyle twardy ze moze przyjac nawet jeden przypadkowy cios
Nie daje kanadyjczykowi wiekszych szans,przegra jak Peter.
Nie słyszałem o tym Stiverne dopóki nie pokonał Austina. Łatwa obrona Witalija...
PS. Ponoć bo obronie pasa przed obowiązkowym pretendentem ( Adamek ) Witalij może wziąć dowolnego przeciwnika więc raczej nie będzie to Stiverne a Haye. Już się nie mogę doczekać ich konferencji i Face to Face.
Nie dokończyłeś kolego rozmowy ze mną pod innym tematem. Nadal upierasz się, że Adamek cały czas próbował wchodzić do półdystansu? Jeśli tak, to wytłumacz mi jak można wchodzić w półdystans będąc przez 90 % czasu walki metr od kliczki i na wstecznym?
Przeciwnik robi walkę. Nie można porównywać sposobu boksowania z Arreolą do sposobu boksowania z Grantem czy Mc Bridem. Natomiast uważam, że Roger popełnił błąd nakazując Adamkowi walkę na dystans z Kliczką, co było równoznaczne z samobójstwem. Nie było w ogóle planu B, a na tak świetnie przygotowanego Wita bladym światełkiem w tunelu mógłby być półdystans.
Sorry ale się wtrącę ja te próby widziałem ale kompletnie nieudane Wit go blokował lewą rękę zatrzymywał, jak raz nacisnął na Tomka widziałem ,że Adamek odczuł jego siłę,normalnie go ugięło.Nie mógł w ogóle przejść ale próby były,kompletnie jednak nieudane.Moim zdaniem Tomek ,źle wchodził,pisałem ,że tym przewyższa Davida Haye przed walką ale nie wiem czemu Adamek nie potrafił umiejętnie pod rękoma wejść.Chyba dlatego,że Wit bije wiele ciosów z dziwnych płaszczyzn dużo z dołu,takie ni to haki,sierpy.Jego łokcie są nisko,Adamek nie potrafił się odnaleźć.To jedno zdarzenie nie wiem z której minuty i rundy utkwiło mi w pamięci,naciśnięty z góry Adamek próbujący wejść w półdystans po prostu się zgiął.Witalij musi być bardzo silny...
Na próbach odgryzania się mimo,że przed momentem był prawie na deskach po potężnej bombie.Na tym,że chciał jak tego nie widziałeś twoja sprawa nikt płakał nie będzie.
Poza tym dostał też wiele prawych już w półkroku do przodu,bardzo mocnych,prosto na nie wchodził Witowi,no dramatycznie dla mnie to wyglądało.
Nie pisalem nic o prawym prostym. Przyjal conajmniej 2 potezne prawe podbrodkowe, jestem pewien, zdaje sie w rundach 5 i 6. Jestem rowniez pewien, ze Lewis trafil go poteznym prawym cepem zamachowym, nie pamietam w ktorej rundzie.
Jak dla mnie sporą większość walki Adamek był na wstecznym, odbijał się od lin, to z jednej, to z drugiej strony. Tych prób wejścia w półdystans było jak na lekarstwo. I mam nadzieje, że nie mylisz skrócenia dystansu i zadania ciosu (cała taktyka Adamka na tę walkę), z próbą wejścia do półdystansu, bo to są zupełnie różne rzeczy. Bo wiele razy Adamek dostawał jaba właśnie przy zwykłej próbie skrócenia dystansu idąc z ciosem na Witka. Prób wejścia pod rękami do półdystansu nie było prawie wcale.
Jak przed walka pisalem ze obnizona pozycja w ringu Adamka,to bedzie woda na mlyn Vita to mnie nazwano zawistnym polaczkiem i forumowym "expertem"...
Zeby ominac lewy Vita to trzeba miec balans jak Tyson,albo Byrd,do tego proba przedostania sie do poldystansu powinna byc bardzo dynamiczna,zakonczona lewym sierpowym i klinczem.
Bo tego się nie zrobi dostając kontry z obu rąk a próby były wejść jednak nieudane.W pierwszej fazie nie wiesz co zawodnik robi,aby w półdystans wejść należy dystans skrócić to chyba jasne jak słońce:)Nie mówmy,że nie próbował ,bo ja widziałem ,że tak ale był bardzo szybko łapany ciosami.Poza tym nie wiem jak wyobrażasz sobie inaczej jego wchodzenie w półdystans i tam bycie skoro zawodnik z którym walczy odchodzi na nogach i kontruje,Witalij miał świetną pracę nóg a jego lewa przednia całkowicie Tomka blokowała.Nie możliwe byłoby wejście w półdystans na zasadzie przebywania tam w tych dysproporcjach fizycznych i braku technik do tego potrzebnych,dobrych rotacji,balansu,tego nie było a rywal po pierwsze myśli,zadaje ciosy,przemieszcza się,jest silniejszy w razie W wbiłby go w ziemię kładąc się na nim .Najpierw trzeba tam się przedostać tylko,żeby to takie łatwe było.Nie wiem jak Ty to widzisz,bez balansu ,rotacji Tysona,lub techniki i siły Solisa ,Adamek po prostu był za słaby w wielu elementach co tu się rozwodzić.
Dokładnie ale on szedł w linii prostej a ten balans to był balansiczek,ledwo ruszał głową ,praktycznie była w tym samym miejscu.Ja wierzyłem ,że nad tym pracują i ,że to będzie a on się garbił zamiast na nogach schodzić .Źle to wyglądało,nie tak to się robi,Tomek po prostu jest zawodnikiem jednak dystansowym,z większym poległ.Sam wierzyłem ,że nauczy się rotować dobrze,wchodzić nisko na nogach ale to były marzenia,za późno na taką naukę.On to źle robił ale próbował tylko co z tego jak nieporadnie.Tych technik Adamek niestety się nie nauczył potrzebnych do wejścia w półdystans ,omijania rąk rywala ,przy zachowaniu swojej pozycji a schodzenia nogami,udami,on się po prostu łamał w pół robił takiego żółwika.Grant bije np. z wyższych płaszczyzn a Wit z dołu i do tego trzeba głębokich uników,dobrego,balansu,bardzo silnych ud,to inny sposób poruszania jak jest się młodym można się nauczyć ale widocznie nie w jego wieku
A to ,że później już był tylko wsteczny to się nie dziwię jak on pomysłu żadnego nie miał co robić.Tak zagubionego Adamka nie widziałem jak dziecko we mgle,to było przykre,ja miałem dość oglądania ,szkoda mi go było-egzekucja.
Ostatnio było na orgu o takiej obronie, zapomniałem nazwy, stosował ją Tyson. Myślę, że taki sposób przedostawania się do półdystansu byłby najlepszy. Taktyka Rogera to była tragedia, marsz w przód kończył się na lewym prosty Witka.
Peek-a-boo
http://www.bokser.org/content/2011/09/11/190109/index.jsp
Gdyby był ktoś taki jak Mike:)
Co prawda Stilvern to ziomek z Kanady, ale jego szanse sa duzo mniejsze od Tomka. Tomek mial tez niewielkie szanse, takze logicznie pan S. nie ma prawie zadnych szans.
Nie sadze nawet, aby do tej walki kiedykolwiek doszlo, bo to sa bokserzy z bardzo roznych polek! Taka walka nie miala by zadnego sensu sportowego albo finansowego.