JEDNAK PETERSON DLA KHANA
Na kilka dni przed ogłoszeniem przetargu, obozy Amira Khana (26-1, 18 KO) i Lamonta Petersona (29-1-1, 15 KO) osiągnęły porozumienie. Pojedynek, w którego stawce znajdą się należące do Brytyjczyka tytuły mistrza świata federacji IBF oraz WBA Super w kategorii junior półśredniej, odbędzie się 10 grudnia, najprawdopodobniej w Waszyngtonie.
Dla Khana będzie to już trzeci tegoroczny występ, poprzednie dwie walki zakończyły się jego zwycięstwami przed czasem - w kwietniu pokonał przez techniczną decyzję po sześciu rundach Paula McCloskeya, a trzy miesiące później znokautował w piątym starciu Zaba Judaha. 27-letni 'Havoc' stoczył w tym roku tylko jeden bój - w końcówce lipca zastopował Victora Manuela Cayo w eliminatorze IBF, czym zapewnił sobie prawo do pojedynku z Khanem.
IMO jeśli chciałby walczyć z Floydem na tyle na ile o tym opowiada, to powinien już w grudniu walczyć pierwszy raz do 147 funtów.
Oczywiście, lepszym przygotowaniem do potencjalnej walki z FMJ byłby Bradley, ale negocjacje z tym gościem to podobno wyjątkowe męki, a teraz jeszcze ma jakieś problemy z promotorami (szykuje się proces w sądzie z Garym Shaw).
W zasadzie w tej dywizji widzę obecnie tylko 2 niezłych przeciwników dla Khana. Pierwszy to Maidana, drugi - właśnie Peterson.