FOREMAN: KLICZKO JEST LEPSZY ODE MNIE

Legendarny George Foreman komplementuje mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczkę (43-2, 40 KO) po sobotniej walce Ukraińca z Tomaszem Adamkiem (44-1, 28 KO), w której Kliczko pokonał Polaka przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie.

- Kliczko nie jest gorszy od żadnego z dawnych mistrzów. Uważam, że jest lepszy ode mnie - powiedział Foreman, którego do czasu porażki z Muhammadem Alim w październiku 1974 roku wydawał się wielu ludziom nie do pokonania. 10 listopada 1994 roku George znokautował Michaela Moorera, zostając najstarszym w historii bokserem, który zdobył tutuł mistrza świata poważnej organizacji. Jego rekord został niedawno pobity przez Bernarda Hopkinsa.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-09-2011 18:03:19 
George Foreman był wielkim bokserem, a jednocześnie pozostał skromnym, sympatycznym człowiekiem. Jego opinia jest 10 razy więcej warta, niż słowa takich głupich pyskaczy, jak Mayweather.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:07:50 
Jak nie mieć szacunku do tego gościa.Ja osobiście Foremana uwielbiam,czołówka wszech czasów H.W Postać niezwykle interesująca,zawodnik nietuzinkowy,piekielny cios,uczestnik największej walki w Historii do tego taka skromność.Człowiek spełniony:)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:09:17 
No ciekawa sprawa! Foreman jest chyba za skromny.
1. Foreman postawił kiedyś nad sobą Marciano, którego pewnie by zatłukł szybciej niż Fraziera

2. Foreman walczył z największymi - najczęściej wygrywał, parę razy nie dał rady a zawsze sprawiał mnóstwo kłopotów przeciwnikowi?
3. Vitali z "wielkim" bokserem walczył tylko raz

I jak to porównać????
 Autor komentarza: Shawn6
Data: 14-09-2011 18:12:35 
Może teraz niektórzy przejrzą na oczy a może bardziej zmienią swój złośliwy "internetowy" charakter.

Vit przeszedł już do historii , może spokojnie stać ramię w ramię z najlepszymi z HW, nie ważne czy przy przegrał czy nie z nimi. Nie ma co gdybać , na pewno wszedł do panteonu.

Co do Włada , to sądzę ,że jeszcze nie , ale za kilka walk pewnie również wejdzie do najlepszych HW w historii.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 14-09-2011 18:12:39 
StonkaKartoflana
Nie da się chyba.Ale ja też jestem zdania że Vit mógłby walczyć w dowolnych czasach i w każdych byłby czołowym zawodnikiem.Kto wie,moze nawet dominatorem.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:13:31 
StonkaKartoflana
Taki bokser nie potrzebuje słowami udowadniać swej wyższości nad nikim nikomu.Jego życie i kariera to piękna karta boksu.Zachowuje się jak mistrz chwalący swych godnych następców.Mi bardzo imponuje.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:14:15 
DAB - Witali i Foreman jako charaktery są do siebie podobni.

szkoda że Witaliemu tak bardzo brakuje ze dwóch "walk "wszech czasów"...
No ale i tak jest uczestnikiem ostatniej wielkiej walki w HW...

To już ponad 8 lat od ostatniej poważnej walki w HW!!!!
 Autor komentarza: WLADIMIRR
Data: 14-09-2011 18:15:21 
przynajmniej normalnie się wypowiada a nie jak trzaśnięty alli
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 18:15:44 
Hugo

z choinki sie urwales? po pierwsze Foreman nie zawsze byl takim sympatycznym czlowiekiem z tego co mi wiadomo, a po drugie jak tak bardzo nienawidzisz Floyda za pyskowanie, to co powiesz np o Alim czy Tysonie?
 Autor komentarza: pyra90
Data: 14-09-2011 18:15:53 
George Foreman słynie z tego że jest samokrytyczny .
niedawno opublikował własny ranking Top 10 Heawyweights all time w którym,nie umieścił siebie .
Foreman miał problemy z szybkimi bokserami którzy potrafili trzymać go na dystans ,ale jak trafił ...było po zabawie .
Miał zarazem potworną siłę fizyczną i siłę ciosu ,co u bokserów zdarza się rzadko ,był slugerem
Witalij Kliczko ,to boxer puncher - counter puncher i sądzę że mógłby pokonać "Big Georga"
Władimir Kliczko natomiast nie miał by żadnych szans z Foreman z lat 70 ,bo jest za schematyczny i słabszy fizycznie
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:16:23 
liscthc - bezsprzecznie Witali w każdych czasach byłby co najmniej w ścisłej czołówce a w większości lat HW byłby dominatorem.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:22:37 
StonkaKartoflana
Obaj też przez swoje charaktery budzą szacunek i respekt.Witka podziwiam za to,że na naszych i moich też oczach przekonuje coraz to większą rzeszę ludzi do siebie w tym mnie do tego,że jest wielkim bokserem.Dla mnie dołączył do tej ruchomej ścisłej czołówki bez konkretnych miejsc liczącej około 8-10 zawodników w Historii H.W,bo myślę,że choć z niektórymi jedną walkę mógłby przegrać to rewanż równie dobrze mógłby należeć do niego czy odwrotnie.On byłby sposobem na niektórych a niektórzy mieli by być może na niego.Stąd ta czołówka zostaje nie podpisana konkretną numeracją.Ale wiesz cieszę się ,że jest era braci Kliczko.To coś co będziemy na pewno wspominać.Wiele życia mam nadzieję przede mną , na starość będę mówił , w moich czasach było takich dwóch braci...itd itd:)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:22:42 
Bokserzy którzy mogli by pokonać Witalija (ale byli by murowanymi faworytami) - to Foreman,Ali,Holmes,Bowe,Lennox, Tyson...jest jeszcze paru co mogłoby powalczyć np.Holy,Frazier,Tucker - reszta nie miała by po co wychodzić.
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 14-09-2011 18:23:14 
Jaka wielka szkoda że Vit i Władek to bracia ich walka to byłba walka 100lecia.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:25:54 
DAB - ja też się cieszę, że jest ich era gdyby nie oni to banda emerytów,grubasów,waciaków lała by się między sobą i wszyscy by wmawiali że to asy na poziomie Holmesa
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-09-2011 18:26:06 
@thizz

Kiedy Foreman był niesympatyczny? Nic mi o tym nie wiadomo. Co do Alego, to pyskowanie było jego wredną cechą. On żył jednak w czasach schyłku białego rasizmu i miał pewne prawo, żeby się odgryzać. Jednak kiedy dzisiaj Hopkins lub Mayweather wstawiają rasistowskie kawałki o białych chłoptasiach itd to jest to zwyczajne chamstwo. Co do pyskowania Tysona, to za bardzo nie pamiętam
 Autor komentarza: liscthc
Data: 14-09-2011 18:27:53 
StonkaKartoflana
Chyba nie byli by murowanymi faworytami?
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 18:31:49 
Hugo

Foreman przed swoja 10 letnia przerwa, moze nie byl niesympatyczny jak to okresilem, ale na pewno byl czarnym charakterem i bokserem srednio lubianym. Dodatkowo unikal kontaktow z prasom itp. Co do Alego... on obrazal nie tylko bialych wiec twoj argument jest trcohe nie na miejscu. I na sam koniec: http://www.youtube.com/watch?v=M4l0ZyKmeNE
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:32:48 
StonkaKartoflana
Dokładnie,oni swą obecnością w czasach ogólnej posuchy w wadze ciężkiej zmuszają wręcz do tego ,by nadeszły lata tłuste.Leją wszystkich po kolei lub wygrywają podejściem profesjonalnym do sportu z zawodnikami jak mój ulubieniec ( Solis) którzy zwyczajnie się zaniedbali.Są dobrym pstryczkiem w nos,ktoś będzie musiał reprezentować wysoki,godny mistrzów poziom ,by przejąć po nich schedę i uważam ,że niebawem w jakiś sposób się taka postać wykreuje,na pewno będą to czasy Władimira.Czy Witka nie wiem ale jeden z braci będzie.
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 18:34:17 
"Dodatkowo unikal kontaktow z prasom"

*prasą
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:34:37 
liscthc oczywiście że "nie byłliby" mój błąd
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:35:12 
Hugo
Dokładnie Ali żył w innych czasach ,jego gadanina to tworzenie Historii a nie puste ,obraźliwe słowa.
 Autor komentarza: redd
Data: 14-09-2011 18:37:51 
Szkoda, że Witalij nie ma teraz chociaż 1 czy 2 wybitnych przeciwników. A tak niestety świetnemu bokserowi brakuje w rekordzie starć z wielkimi postaciami. Na pewno gdyby nie bracia bylibyśmy terazskazani na festiwal mistrzów wątpliwej klasy.

Walka Witalija z Foremanem to byłoby coś. Ciężkiej amunicji by nie zabrakło i wątpię, aby ta walka potrwała pełen dystans. Foreman miałby największe szanse na początku. Jego szturm był cholernie groźny dla każdego i jeżeli weszłoby mu jakieś uderzenie to nie było odpornego na taki cios. Jeżeli Wit przetrwałby szturm w pierwszych rundach, myślę że znokautowałby Big Georga w końcówce. Ciekawe jaką taktykę zastosowałby Kliczko? Wątpię, aby poszedł na bijatykę z Foremanem ;)
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-09-2011 18:39:14 
@thizz

Foreman nie pchał się do mediów i nie wygłaszał opinii na każdy temat. W przeciwieństwie do Alego, a za nim Jonesa Juniora, Hopkinsa i wielu innych, którzy poczuli się mędrcami znającymi się na wszystkim tj. polityce, interesach itd. Ali np. obrażał Foremana przed walką w Kinshasie, twierdząc, że jest on "sługusem białych". To była zwykła podłość. Nie znam natomiast nikogo, kto zostałby oczerniony przez Foremana.
 Autor komentarza: kabaty
Data: 14-09-2011 18:39:23 
Hugo : Mayweather robi dzięki temu wielką kasę i podobno w rzeczywistości jest całkiem innym człowiekiem.Nie ma sensu oceniać człowieka po medialnych wypowiedziach.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:41:26 
DAB - niestety moim zdaniem nie masz racji. Teksty o tym że "dzieci Fraziera mówią do taty goryl" itd były w wielu przypadkach na poziomie Haye....tyle że historia je "uświęca".
To jest trochę tak jak ktoś znany i lubiany powie świński dowcip - to jest "błyskotliwie kontrowersyjny", jak powie to robol to jest "tępym prostakiem"
 Autor komentarza: Matys90
Data: 14-09-2011 18:42:30 
Dokładnie, w boksie na pewno sprawdza się stwierdzenie "nie ważne jak o Tobie mówią, ważne że mówią" - a im głośniej, tym więcej kasy wpada. Jako kibic lubię pojedynki, w których naprzeciw siebie stają goście, którzy się nawzajem nie cierpią, niż dwaj, którzy poklepują się po plecach i wychwalają jeden drugiego ;P
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 14-09-2011 18:43:58 
Klitschko's są na te czasy nie do pokonania... nie mają sobie równych. No może Władimira dało by się powalić na deski co nie jest już takie łatwe ale Witalij to bokser nie do przejścia. Mówicie, Muhammad Ali czy Mike Tyson pokonał by Kliczkę. Co do Aliego to nie byłbym taki pewny. Muhammad nie miał super mocnego ciosu był szybki i jego praca nóg była mistrzowska. Tylko nie wyobrażam sobie jak Muhammad Ali mógłby trafiać Witalija. Większego, odchylonego boksera. Przecież Muhammad w swojej karierze nie walczył nigdy z tak świetnym i wysokim bokserem jak Witalij ( z świetnymi tak ale nie tak wysokimi ). Obejrzałem film ''Bracia Kliczko'' i na prawdę robi wrażenie. Proponuje aby każdy fan boksu obejrzał ten film. Można wiele ciekawych rzeczy dowiedzieć się o braciach. Ale szczegółów zdradzać nie będę. Jestem wielkim fanem Tomka Adamka. Do soboty myślałem, że to Tomek wyjdzie zwycięsko z tej walki ale dopiero w trakcie tej walki zobaczyłem jak świetnym i nie do przejścia bokserem jest Witalij. Od tamtej pory Kliczko ma u mnie wielki szacunek ! jest na prawdę świetnym bokserem. To legenda !
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:44:15 
DAB - był jedyny co miał możliwości na Kliczków ale się stył nazywał się Solis i nie sądzę żeby powrócił do geniuszu z lat amatorskich.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 18:44:54 
Nie wspominając już o figurce goryla która służyła za Fraziera w ringu... jak dla mnie Ali był chamem , wyzywał Joe Louisa , wyzywał Folyda Pattersona , jedyny plus tych jego gadek to śmieszne wierszyki (if he start to run I will get him in the one :D)
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:49:35 
StonkaKartoflana
Nie zrozumiałeś mnie i to nie miało to nic wspólnego ze statutem społecznym ale z czasami wyzysku czarnych przez białych.W moich oczach czasy w jakich żył Ali to zupełnie inna sprawa.Rozumiem jego zachowanie w pełni.Także tu nie chodzi o rację ale to jak ja czy ty to odczuwamy.Przykład robola itp. to zupełnie nie o to chodzi.

Tak Solis ale różnimy się tym ,że ja mam wciąż nadzieję zobaczyć go na takim poziomie jakiego oczekuję.Jak się nie uda trudno ,jednak wiarę w niego wciąż jeszcze mam bardzo dużą.
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 18:49:37 
DAB

puste, obrazliwe slowa to wypowiada np Haye, ktory tylko i wylacznie pyskowaniem zdobyl tytul mistrza swiata w HW. za 30 lat kazdy bedzie patrzec na Mayweathera tak jak np na Alego, Tysona i innych wybitnych bokserow, ktorzy za swoich najlepszych czasow obrazali przeciwnikow. przypuszczam tez, ze za kilka lat Money bedzie zupelnie innym czlowiekiem, ale mniejsza o to.


Hugo

nie chodzi mi o to, ze Foreman obrazal swoich rywali. po prostu za czasow walk z Foremanem, Frazierem itp. (przed 10 letnia przerwa) byl zupelnie innym czlowiekiem, niz jest teraz. zaloze sie ze w 1974 roku nie powiedzialbys o Foremanie, ze jest symatycznym, milym czlowiekiem
 Autor komentarza: redd
Data: 14-09-2011 18:49:41 
Aliemu dosyć często zdarzało się zachowywać jak pajac. Na konferencjach z Listonem zachowywał się jakby mu ktoś mrówek dosypał do majtek. A jazda po Joe Louisie, że był maskotką białych to była żenada
 Autor komentarza: Matys90
Data: 14-09-2011 18:50:14 
W tej walce z Kliczko Solis wyglądał już nienajgorzej, 111 kilo w porównaniu do wcześniejszych walk, widać, że przepracował solidnie przygotowania. Chciałbym go znowu jak najszybciej zobaczyć w ringu, bo on naprawdę ma potencjał. No i jest jeszcze Helenius, który myślę, że obecnie nie ma wielkich szans na wygranie z Witalijem, ale walka pomiędzy nimi byłaby ciekawa.
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 18:52:17 
kolejny blad...

"po prostu za czasow walk z Foremanem, Frazierem itp."

oczywiscie chodzilo mi o Alego
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:53:29 
Ja w czasach Alego będąc czarnym pewnie nienawidziłbym białych...Wydaje mi się ,że czułbym potrzebę walki o prawa człowieka używając różnych sposobów.W dzisiejszych czasach natomiast jestem zwolennikiem tolerancji i nie rozdrapywania ran zadawanych przez nie moje pokolenie,nie przeze mnie,bo sam czuję się atakowany.Dawniej jako biały rozumiałbym Afroamerykanina,że ma o coś pretensje jakby działy się takie rzeczy jak się działy.
Ale to tylko moje odczucia każdy może mieć inne.
 Autor komentarza: pyra90
Data: 14-09-2011 18:53:53 
Moje Top 10 all Times
1.Muhammad Ali
2.Joe Louis
3.Lennox Lewis
4.George Foreman
5.Vitali Kliczko
6.Evander Hollyfield
7.Mike Tyson
8.Larry Holmes
9.Władimr Kliczko
10.Riddick Bowe
...Joe Frazier ,Sonny Liston
Floyd Patterson ,Jack Dempsey,Max Schmeling
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 18:57:51 
Matys90 - 111 to i tak o co najmniej 11 za dużo. nie wiem czy 5lat kompletnego bimbania da się nadrobić.

Hellenius - to też żadne zbawienie z peterem grubszym niż knur toczył równy pojedynek do czasu aż Peterowi serce stanęło.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:58:09 
thizz
Ja Floyda póki co z nimi nie zestawię jeśli chodzi o formę zarówno czysto ludzką ,jaki i sportową.Dla mnie to świetny zawodnik ale nie ma we mnie podziwu w jego stronę.Tylko jego ewentualne przyszłe postępowanie może sprawić aby był oraz np. walka z Mannym- to już aspekt sportowy.Nie mówię ,że nie ale póki co się na to nie zapowiada.Bardziej cenię Pacmana.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 18:59:37 
StonkaKartoflana
Helenius jest interesującym bokserem.Uważam ,że może zastąpić braci K.
 Autor komentarza: DAB
Data: 14-09-2011 19:00:00 
Poza tym lecę film oglądać.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 14-09-2011 19:04:25 
AdamekFightPL
A jeszcze nie tak dawno wyśmiewałeś mnie za stwierdzenie że Bracia,zwłaszcza Vit mógłby walczyć w "tłustych" latach HW i wygrywać.

http://www.bokser.org/content/2011/06/03/160627/index.jsp
 Autor komentarza: thizz
Data: 14-09-2011 19:05:46 
Ja w przypadku Mayweathera i Pacquiao mam odmienne zdanie, zatem uwazam, ze nie ma co dyskutowac na ten temat, bo do niczego nie dojdziemy:)
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 19:12:31 
Moje top 10 to
1.Larry Holmes
2 Muhammad Ali
3.Lennox Lewis
4.Riddick Bowe
5.George Foreman
6.Vitali Klitschko
7.Joe Frazier
8.Jack Dempsey
9.Sonny Liston
10.Joe Louis

Floyd Patterson nie trafia do 10 za szczękę , Tyson za psychikę , Jack Johnson za to ,iż nie za bardzo mogę go sobie wyobrazić w dzisiejszych czasach , Marciano za jednostajny styl bez obrony ,Henry Cooper za to ,że nigdy nie zdobył mistrza (chociaż to z jego rąk był najmocniejszy cios jaki widziałem ) . Trochę mnie denerwuje niedocenianie Fraziera , mało ludzi to wie ale on przez całą karierę walczył tylko z jednym okiem , drugie było sztuczne po wypadku bodajże na stolarni .
 Autor komentarza: parasol
Data: 14-09-2011 19:20:32 
Co do głupot, które wygadywał Ali, to były one skuteczne. Jest taka anegdota o jego walce z Foremanem... Podobno po tych wszystkich pyskówkach na temat George'a pupilka białych, miejscowi, którzy nie znali się na boksie byli przekonani, że Foreman jest biały. Gdy w Kinszasie wylądował facet czarniejszy od Muhammada, wiele osób się w tym wszystkim pogubiło ;)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 14-09-2011 19:23:24 
Foreman z lat 70 nie potrafil boksowac,nie potrafil myslec strategicznie,miewal problemy kondycyje.Wygrywal poniewaz mial ogromna sile,dobra szybkosc i twardy leb.Foreman z lat 90 mial lepsza technike,ale stracil czesciowo szybkosc i mobilnosc.Vitalij jest piesciarzem bardziej kompletnym.Czy jest lepszym,trudno mi powiedziec,mysle ze Foreman z lat 70 mialby spore szanse wygrac z Vitem.Mysle ze z 50%.Szanse Foremana z lat 90 oceniam na 20%
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 19:29:23 
Foreman w tamtych czasach był uważany za złego kolesia , takiego typowego niszczyciela który zje twoje dzieci :) dopiero po powrocie stał się tym kim jest . Taka ciekawostka , Big George nie biegał , uważał ,że to mu jest niepotrzebne bo wszystkich kończył w początkowych rundach , stąd też mamy wynik walki z Alim . Wtedy Foreman wygrywał na pkt ale padł kondycyjnie , dopiero po powrocie postanowił zmienić zdanie co do biegania :)
 Autor komentarza: babu93
Data: 14-09-2011 19:40:46 
WLADIMIRR

Ty walnięty kretynie, albo będziesz się wypowiadał o wielkich bokserach z szacunkiem albo nic nie pisz bo aż zal czytać twoich idiotycznych wypowiedzi wielki znafco. Ile Ty masz wogóle lat?
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 14-09-2011 20:00:36 
"ig George nie biegał , uważał ,że to mu jest niepotrzebne bo wszystkich kończył w początkowych rundach , stąd też mamy wynik walki z Alim . Wtedy Foreman wygrywał na pkt ale padł kondycyjnie ,"

Foreman przegrywał z Alim u wszystkich sędziów a padł nie przez brak biegania tylko że łoił ile wlezie. W "Facing Ali" wszyscy zgodnie mówili że jeśli bokser chce kogoś znokautować za wszelką cenę to spuchnie po 3 góra 4 rundach. To wykorzystał Ali, wiedział że Foreman będzie chciał go znokautować więc przeczekał aż się zmęczy i go znokautował. Bieganie by mu tu nic nie pomogło.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 14-09-2011 20:12:38 
HeadCrusher
Nie masz racji.Gdyby Foreman mial odpowiednie przygotowanie kondycyjne to nie padlby,nawet jakby chcial znokautowac Alego za wszelka cene.Zreszta on kazdego chcial nokautowac
Widzialem kiedys tak walke BigGeorgea(chyba z Peralta) ktora nie uklada sie po jego mysli i do ostatniej rundy nie mial juz sily wyjsc,chcial sie nawet poddac
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 20:16:45 
@Head
wygrywał na punkty , mówili o tym podczas retransmisji walki na ESPN , tyle ,że nie mogę nigdzie znaleźć punktacji z tej walki
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 14-09-2011 20:20:12 
http://boxrec.com/media/index.php?title=Fight:221 Tutaj macie punktacje ;)

Co do przygotowania kondycyjnego to akurat się nie zgodzę, sorry. Przy takich bombach jakie Foreman pruł w powietrze lub na łokcie Ali'ego to nikt nie ma prawa wytrzymać dłużej niż kilka rund...Zdaje się że wtedy też panował niesamowity upał, aczkolwiek tego nie jestem pewien.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 14-09-2011 20:21:44 
szansepromotions
Na Boxrecu jest że przegrywał u wszystkich sędziów.Ale szczerze mówiąc to z samej walki,chyba jednak bym wnioskował że nie powinien przegrywać.
 Autor komentarza: Calaf
Data: 14-09-2011 20:22:02 
wg mnie jeden z nielicznych dawnych mistrzow bedacy w stanie pokonac Witalija. O wiele wieksze niz Tyson.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 20:25:58 
@Head , Lisc
To w takim razie mnie oszukali na Espn :) mi się wydawało ,że niewielką 2 pkt przewagę miał foreman a tu niespodzianka
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 14-09-2011 20:29:06 
Jeśli słuchałeś ESPN z tłumaczeniem to się nie dziw, często słyszałem wpadki.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 20:33:36 
No właśnie o to chodzi ,że nie , staram się jak najmniej zwracać uwagi na tłumaczenia bo jak wiadomo "fuck you"- "goń się kolego " :D
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 20:37:23 
Ali tę walkę wygrywał. walka dość trudna do punktowania, a wielu widzów z niewprawnym okiem dało się oszukać, że to Foreman leje Alego. Trochę jak Mayweather i de la Hoya.
Jednak cały czas walkę kontrolował Ali - już na początku swą przewagę zaznaczył tłuką parę pięknych bezpośrednich prawych prostych, I właściwie pomimo że później George parę razy dobrze przycisnął Alego przy linach to nigdy Alemu sytuacja nie wymknęła się z pod kontroli, moim zdaniem nawet jakby Foreman przetrwał 8r to dalsze szansę topniały by błyskawicznie - ciekawa walka
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 20:42:08 
Co do walki to moim (i pewnie nie tylko )zdaniem całą walkę zdefiniowały poluźnione liny . Takiej amortyzacji Ali nie mógłby zastosować bez nich ,więc i ciosy George'a by robiły większe wrażenie . Przed chwilą obejrzałem sobie 2 walki Foremana z Frazierem , śmiesznie Joe wyglądał w drugiej walce kiedy był łysy , nota bene całkiem nieźle sobie radził
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 20:50:55 
szansepromotions - czy tak nieźle? po raz pierwszy wrzucił wsteczny w życiu więc przetrwał dłużej, ale i tak przegrał wszystkie rundy i żadnego zagrożenia nie stworzył.

Z tymi linami to już się nikt nie dowie. Teoretycznie Ali nie miał planu walczyć przy linach to że walkę zdefiniowały poluźnione liny to chyba spora przesada
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 14-09-2011 20:56:09 
Pewnie gdyby nie liny to Ali próbowałby tańczeniem przedłużyć walkę i dociągnąć ją do 13-15 rundy. Tak więc liny pomogły przyśpieszyć rozwój wydarzeń.
 Autor komentarza: bartoss
Data: 14-09-2011 20:57:06 
Frazier w pierwszej walce zlekceważył Foremana dla tego to, aż tak tragicznie wyglądało. W drugiej walce Frazier to już nie był ten sam pięściarz co kiedyś. Tak czy siak styl Joe bardzo pasował Wielkiemu Georgowi i raczej zawsze byłby faworytem w takiej konfrontacji.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 21:03:17 
szansepromotions,HeadCrusher - to nie tak - liny ringu to nie guma więc jeśli się oprzesz na napiętej linie czy na luźnej to w obu przypadkach masz twarde oparcie więc znaczenia tych luźnych lin bym nie przeceniał
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 14-09-2011 21:04:57 
bartoss - foremanowi leżał każdy zawodnik co szedł do przodu
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-09-2011 21:08:54 
@Stonka
Przy normalnym naprężeniu to tak zgodzę się ,że to słaba amortyzacja , ale nie przy takim jak tam było . W Kinszasie liny działały jak poduszka , twardość materiału nie miała znaczenia . Tak nieźle się zaprezentował , George nie mógł już tak łatwo trafiać Joe'ego, jednak w tym przypadku sprawdza się stary rachunek , swarmer bije boxera , slugger bije swarmera a boxer sluggera, w tym przypadku było to slugger vs swarmer i wiadomo jak się skończyło
 Autor komentarza: Petrus
Data: 14-09-2011 21:29:07 
Dawaj Wicia, dawaj! :-)

http://www.youtube.com/watch?v=e_e3ZaLknFQ&feature=youtube_gdata_player
 Autor komentarza: hazmat
Data: 14-09-2011 21:56:06 
Foreman wie co mówi. To jest człowiek z klasą i słynie z obiektywnych ocen. Reszta tych rzekomo wielkich czegos takiego nie powie bo zazdrości Kliczce tego, że jest tak dobry, że wszystkie jego walki wyglądają jak zabawa kota z myszą. Kot jest najedzony i tylko sobie jaja z myszy robi. Vitalij przegra tylko ze starością, tak jak każdy. Jego czas się kończy i tylko szkoda, że tyle lat miał przerwy
 Autor komentarza: werus
Data: 14-09-2011 22:20:32 
Na pewno Witalij to wielki bokser. nam pozostało już tylko gdybanie, ale mam wrażenie, że niektórzy dawni mistrzowie byli 3 razy szybsi od obecnych przeciwników Kliczków
 Autor komentarza: Wyjasniam
Data: 15-09-2011 12:05:23 
W walce z Witkiem minimalnie faworyzowałbym Foremana. Miał równie twardą szczękę, bił dużo mocniej i był silniejszy fizycznie, w ogóle to był chyba najsilniejszym bokserem w historii. Gdyby Witek nie był w stanie trzymać Georga na dystans to prawdopodobnie zostałby złamany w ringowej wojnie.

Swoją drogą, uważam, że nikt nie byłby tak dużym faworytem z Tysonem w prime jak Foreman. Najgorszy możliwy rywala dla Tysona. Wgniótłby go w ring!
 Autor komentarza: bercikgolota
Data: 15-09-2011 13:24:26 
mistrz ponad mistrzów.Madry człowiek, mądry sportowiec, ma szacunek do przeciwnika, nie widzićie tego, że on te swoje walki skończył by dużo szybciej, adamek solis (to się sam wyłozył), brigs (na punkty), sosnowski śmiało by mógł wygrać wczesniej przez KO, może czeka na wszystkie wpłaty za reklamy ale kończy w 10 rundzie. Vitek ma czym uderzyć z obu rąk i nie zapominajmy szczęka jedna z lepszych, kiedyś ktoś napisał, że Vitek ma szczęke, że nawet z podkową w łapie by nie rozbił. Dlatego uważam, że on jest w stanie przyjąć uderzenie praktycznie od każdego z czołowki ciezkich, a taka dyspozycja przyjąc i oddać to niszczyciel. Ale po co kliczko ma ryzykować jak on wie i czuje, że ma przewagę, widzićie jak on się wypowiada, ze juz wiedział po pierwszej rundzie, że nokaut na adamku to kwestia czasu, on się bawi przeciwnikiem. Wielki Mistrz wiadomo, że chcialbym żeby adamek go zlał, ale realnie jest to niemożliwe
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.