ADAMEK ZACHOWAŁ POZYCJĘ W RANKINGU
Mimo, iż Tomasz Adamek (44-2, 28 KO) przegrał swój sobotni pojedynek o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Ukraińcem Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO), dziennikarze magazynu 'The Ring' postanowili, że Polak pozostanie na dotychczasowym miejscu w ich zestawieniu.
- Zazwyczaj po tak zdecydowanej porażce, jakiej z rąk Witalija kliczki doznał Tomasz Adamek, pięściarz jest przesuwany w naszym rankingu o kilka miejsc niżej. W tym wypadku, sytuacja jest jednak nietypowa. Dwaj niżej notowani pięściarze, David Haye i Eddie Chambers, nie wypadli wcale lepiej od Polaka. David Haye nie podjął ryzyka i walki z młodszym z braci Kliczko, natomiast Eddie Chambers został znokautowany w 12. rundzie. Niżej notowani pięściarze, jak Robert Helenius, Aleksander Dimitrenko i Dennis Bojcow, nie uczynili za wiele, by znaleźć się w czołówce rankingu. Dlatego też Adamek zachowa swoją pozycję numer 3, tuż za Aleksandrem Powietkinem, który w obecnej sytuacji jest najbardziej naturalnym i prawowitym pretendentem do walk o mistrzostwo świata z braćmi Kliczko - pisze w uzasadnieniu Michael Rosenthal.
Chambers wytrzymał do 12 rundy? Hmmm, kiedy ostatnio sprawdzałem 10 było przed 12...
"Niżej notowani pięściarze, jak Robert Helenius, Aleksander Dimitrenko i Dennis Bojcow, nie uczynili za wiele, by znaleźć się w czołówce rankingu."
No tak, a Adamek przed walką z Kliczko uczynił wiele: Maddalone i McBride...
Adamek powalczyl z Arreola i Grantem, a Haye (gey) walczyl z patalachami. zbierz chlopczyku zabawki i smigaj do piaskownicy.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Warto poświęcić trochę czasu dla wieczności.
Haha! Brawo! Pokazaliście na jakim poziomie są psychofani Adamka. Nie macie argumentów to wyzywacie od trolli i chłopczyków;)
Myślę, że redakcja ma moje IP i inne namiary, więc żadna zmiana nicka nic by nie dała. Myślę, że ban na konto Zakrza to jakaś pomyłka, bo w komentarzach nie używałem wulgaryzmów, dbałem o ortografię, a już na pewno moje posty były w zgodzie z powszechnie obowiązującymi tutaj regułami, bo widziałem 100 razy bardziej obraźliwe posty, których autorzy nie zostali zbanowani.
No chyba, że redakcja tak bardzo kocha Tomka, że banuje wszystkich, którzy piszą coś przeciwko niemu nawet jeśli jest to prawda.
Pokazałeś na jakim poziomie są antyfani Adamka. Zazdrościcie mu grubych milionów, które chłopak zarobił.
,,Pan Jezus powiedział o sobie, że jest Prawdą. Kto boi się Prawdy boi się Pana Jezusa.''
najpierw jakiś głupawe teksty o tym że Adamek się lepiej niż Haye pokazał a teraz nie chcą go słusznie porządnie obniżyć w rankigu
przypominam że dawno dawno temu povietkin obił Chambersa i jeżeli The Ring jako jeden z nielicznych rankingów nie zrobił ruskowi karnego przesunięcia za te jego kilkuletnie pajacowanie to po wygranej z Chambersem który u nich był wysoko powinien być spokojnie nr 3
wzieły góre uczucia do Adamka bo boksuje w USA a nie umiejętności
jak tak dalej pójdzie to ten cały The Ring stoczy się do poziomu nic nie znaczącego pisemka
Dziękuję za linka. Wreszcie obejrzałem walkę.
I napiszę tak. Vitek nie pokazał nic wielkiego, poza zimną krwią, zelazną taktyką i konsekwencją. Tomek przy stylu walki z Arreolą spokojnie (według mnie) wytrzymałby 12 rund. Pewnie by przegrał, ale Vitold byłby nie lada zmęczony ganianiem za nim.
Błędy Górala (według mnie):
1. Nie chodził nisko na nogach.
Gdyby to robił, już choćby z tego powodu Vitkowi trudno byłoby go trafić. I tak miał z tym problemy, dlatego (o dziwo!) to Vita widziałem na niskich nogach- wielokrotnie w czasie walki ich głowy były na jednej wysokości. A to ułatwiało Vitkowi trafianie.
2. Nie chodził na boki (zwłaszcza w prawo!), nie "kiwał".
Vitek wręcz sam zachęcał do takiej taktyki, bo szedł na Adamka. Wystarczyło schodzić z linii ciosu. Vit wali pojedynczymi: albo sam lewy, albo lewy prawy. Często ten prawy to bity z góry na dół sierp. Wystarczyło zejść z linni ciosu i skontrować pojedynczym ciosem. Niekoniecznie serią, ale pojedynczym.
3. Atakował w linii prostej, frontalnie!
To olbrzymi błąd. Mimo, że Vit był wolny jak zawsze, Tomek swoją przewidywalnością go wyręczał- wręcz dawał mu prezent. Vitek gdyby bił prawy prosty z zawiązanymi oczami i tak trafiałby Adamka- tak schematycznie atakował.
4. Nie biegał.
Taktyka "biegowa" sprawdziła się z siłaczem Arreolą. Dziwię się, że tu od początku nie było biegania. Myślę, że Góral był przygotowany na 12 rund maratonu, ale nie na 12 rund wymian z silniejszym pięściarzem.
Taka "ucieczkowa" taktyka nie przynosi może chluby u niedzielnych kibiców, ale nie u znawców. Gdyby Góral tak walczył, narzuciłby Ukraińcowi swój styl i solidnie go wymęczył. Wystarczyłoby punktować Vitka.
5. Na koniec największy mankament.
Brak upartej walki na środku ringu!!!
Tomek był przewidywalny, nie schodził w prawo, nie biegał.
To jednak nic w porównaniu z tym, że dawał się zapędzić do lin i do narożnika!!!
Zarówno miękkie nogi po ciosie pod koniec 2 rundy, jak i liczenie w 6, oraz moment po którym została przerwana walka były po akcjach w których Góral był na skraju ringu- zamiast na jego środku. Gdyby nie dawał się zapędzać do lin i narożnika stawiam zakład, że wytrzymałby do końca walki. Bo Vitek miał wielokrotnie problemy z trafieniem Górala.
Te elementy musi Tomek poprawić, bo inaczej może zacząć chodzić z Zygim na ryby.
Musi też poprawić siłę ud i obręczy biodrowej, bo jego ciosy muszą bardziej kąsać. Z rąk już nic więcej nie wykrzesa.
Na koniec plus. Tomek miał parę udanych akcji na tułów Vitka w pierwszej połowie walki i to o dziwo w ataku. To świadczy o tym, że Vitek nie jest geniuszem nie do trafienia, czy pokonania.
Do tego spostrzeżenie.
Vitek nie broni głowy (to widzi każdy), nie obawia się najwyraźniej KO, ale nie broni też przodu brzucha. Bardzo ufa swoim mięśniom brzucha. Broni natomiast uparcie boków- żeber otaczająćych śledzionę (lewo) i wątrobę (prawo). Jego brak gardy nie wynika ze stylu- czy nonszalancji, tylko z wrażliwości tych regionów. Dokładnie zobaczyłem to w tej walce. Vitek ma ręce opuszczone, bo osłaniają boki.
A w sytuacjach gdy Adamek trafiał go kilka razy (chyba z 5) na śledzionę Vitold wyraźnie zwalniał i odchodził do tyłu.
Uważam, ze bokser, któremu uda się wykiwać Vita balansem i mocnymi ciosami będzie czysto trafiał na boczne strony korpusu (żebra) może znokautować Vitka.
Takie moje spostrzeżenia po walce.
Nie ma sprawy.
Wg mnie Witek lepszy niż w walce z Sosną ,Briggsem na pewno szybszy chyba najszybszy od Lewisa albo od Arreoli.Forma świetna jak na 40 latka a Tomka poniżej normy.Motorycznie kicha,szybkość zaskakująco kiepska a taktyka Kamikadze.Wnioski jakieś muszą wyciągać mają z czego.
psychoantyfan Adamka
Trochę jo. Tak jak zazdroszczę politykom i pseudoartystom typu Doda.
"pierwsza runda wcale nie była taka zła w wykonaniu Adamka."
Niezmiernie żałuję, że ten pojedynek nie odbył się na zasadach amatorskich. W 4 rundy może jakoś by dał radę.
Wnikliwa i wyjątkowo trafiona analiza. Masz papiery na eksperta - na tym forum. Gratulacje. Pozdrawiam.
Aha, trochę żartem, ale nie do końca. Lucjan Trela to by Wita złamał w pół - jak scyzoryk -:)) Gdzie te czasy...
ps : jestem przygotowany na obolegi w moja strone od Adamkomaniaków
dokładnie tak było ..