MASTERNAK VS DAVIS
Redakcja, YouTube.com
2011-09-12
Podczas sobotniej gali we Wrocławiu kolejny dobry występ zaliczył Mateusz Masternak (24-0, 18 KO), który przez techniczny nokaut w 3. rundzie zakończył pojedynek z Carlem Davisem (15-4, 11 KO). Cały materiał z walki w rozwinięciu wiadomości.
Moim zdaniem Masternak przy swoich warunkach idealnie by się do tego nadawał.
a i kibicom z pewnością taki styl przypadłby do gustu ;)
Jedynie Cus Damato był wstanie poprawnie nauczyć kogoś tej techniki. No i w dodatku byle kto nie będzie w stanie jej opanować.
Po pierwsze, na boki chodził świetnie- jednak dopiero wtedy kiedy sobie o tym przypomniał. Kiedy zapominał stał, albo atakował w linii prostej, przez co zebrał kilka lewych prostych na twarz. Amerykanin to nikt znaczący, ale ciosy innego boksera mogą być mocniejsze. "Kiwanie" jest pomocne w unikaniu ciosów rywala. Do tego z odchylenia , jak "wykiwa się" rywala, można walnąć mocnym sierpem na szczękę. Modelowo zrobił to Maravilla z Punisherem i było KO.
Po drugie- to samo dotyczy balansu głową na boki. Był za rzadki, mam wrażenie, ze stosowany też- gdy Master sobie o nim przypomniał. Te dwa elementy muszą być więcej ćwiczone na treningach, zeby były robione automatycznie i weszły do kanonu stylu Mastera. Bo gdy głowa chodziła na boki wysoki Davis nie mógł trafić nawet lewym prostym, a Master spokojnie wtedy wchodził w półdystans i bił ciosy na brzuch.
I ważna rzecz. Za mało było operowania seriami. Być może to początek walki, taki rozpoznawczy i dopiero w późniejszych rundach A. Gmitruk miał taktykę na bicie seriami- nie wiem? Jednak było ich mało.
Natomiast piątka z plusem za ciosy na korpus. Były częste, z obu rąk i zadawane automatycznie. KO tak naprawdę było spowodowane ciosami na tułów. Po drugiej rundzie Davis był tak zmęczony i miał tak obolały bebech, że opuszczał ręce i wtedy Mati go dorwał i zakończył sprawę.
Bardzo mi się też podobało, że Mateusz nie bał się wchodzić w półdystans i w zwarcie. Jest dość niski, więc szybki jak na tę wagę- półdystans to powinien być jego atut.