FURY CELUJE W KLICZKĘ I WAŁUJEWA
Tyson Fury (15-0, 10 KO) w sobotę w Belfaście na dystansie dwunastu rund zmierzy się z Nicolaiem Firthą (20-8-1, 8 KO). Brytyjczyk o znakomitych warunkach fizycznych [206 cm wzrostu, 216 cm zasięg przyp. red.] nie zaprząta sobie nadzwyczajnie głowy solidnym Amerykaninem i już snuje dalsze plany.
23-latek za pośrednictwem portalu społecznościowego napisał, że po zwycięstwie nad Firthą chciałby walczyć z Nikołajem Wałujewem (53-2, 34 KO) bądź Władimirem Kliczko (56-3, 49 KO). Rosyjski gigant jest nieaktywny od blisko dwóch lat i ciężko wierzyć w jego rychły powrót na ring.
Inna sytuacja jest z ukraińskim czempionem, który obecnie jest na etapie poszukiwania rywala. Wstępnie mówi się o jego pojedynku z Jeanem Marcem Mormeckiem, ale zapewne ta konfrontacja nie wywołałaby większych emocji.
W większości, czy zawsze? Na pewno nie zawsze. Nic nie słyszałem o kolejnym przeciwniku Witalija przed walką z Adamkiem (przynajmniej z jego ust, bo media zawsze mogą spekulować). Poza tym Kliczkowie to wieloletni championi i im wypada trochę więcej,niż innym.
Data: 12-09-2011 16:58:51
Moze Juras Kulej by wyskoczył do Furego? Trochę treningu młotkiem, żadnego pływania i miałby szansę.
Ha ha ha, to Ci się udało :)