MISTRZOWSKI JUBILEUSZ 'TYGRYSA'
Redakcja, UBPboxing
2011-09-12
W cieniu walki Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko minęła bez większego echa bardzo ważna rocznica dla polskiego boksu zawodowego. 10 września 1994 roku, a więc równo 17 lat przed walką na wrocławskim stadionie, mistrzem świata wagi półciężkiej WBO został Dariusz "Tygrys" Michalczewski, pokonując na punkty w Hamburgu Leeonzera Barbera. Choć tytuł zdobywał jako Niemiec, nigdy nie ukrywał, że jest Polakiem i pod polską flagą toczył swoje ostatnie walki. Mistrzowskiego pasa bronił aż 24 razy przez 9 lat, zdobywając także trzy miesiące po walce z Barberem pas WBO w wadze cruiser, gdy znokautował Nestora Giovanniniego oraz pasy WBA i IBF po zwycięstwie na Virgilem Hillem w 1997 roku. Triumfy Michalczewskiego obok walk Gołoty w USA stanowiły jeden z najważniejszych fundamentów rozwoju zawodowego boksu w Polsce. Dlatego postanowiliśmy przypomnieć Czytelnikom BOKSER.ORG to historyczne osiągnięcie "Tygrysa" sprzed 17 lat.
J.C.Gonzalezowi tylko wyrobił nazwisko, a Tiozzo wybił Darkowi boks z głowy.
Jego wcześniejsze boje z Hallem, Hillem, czy Rockym przeszły do historii. Darek był naprawdę prawdziwym wojownikiem. Typowy czołg-tygrys.
On i Andrzej - dawcy prawdziwych emocji i oczekiwań. Nie tylko fan(atyk)ów boksu.
"lewy Darka to dalej jeden z lepszych jakie przyszlo mi ogladac na zawodowych ringach, miał w nich to "coś"
I nie tylko tobie, Darek byl swietnym zawodnikiem.
"Chyba niemieckiego boksu zawodowego."
Rok szkolny sie zaczal wiec bierz sie za ksiazki najlepiej historyczne!!!!!!!!!!!!!!!
Tym swoim słynnym lewym prostym załatwił Kazacha Umarova.
W tej walce, o ile mnie pamięć nie myli, chyba nawet prawego nie używał.
Ciężki nokaut, aż Darkowi samemu zrobiło się żal nieprzytomnego przeciwnika.