CO DALEJ Z KARIERĄ ADAMKA?
Co porażka z Witalijem Kliczką (nokaut techniczny w dziesiątej rundzie) we Wrocławiu oznacza dla Tomasza Adamka? Czy ma jeszcze szanse na wielką walkę w wadze ciężkiej? Co z szansami na tytuł? Odpowiadamy na te pytania
Czy to Adamek jest tak słaby, czy Witalij Kliczko tak mocny, jak wyglądało w sobotę?
- W wadze ciężkiej bracia Kliczko stanowią osobną ligę. W tej chwili nie ma pięściarzy, którzy stanowiliby dla nich zagrożenie w ringu.
Potencjalnie najbliżej pokonania Witalija mógłby być Kubańczyk Odlanier Solis, ale w pierwszej rundzie ich walki nabawił się kontuzji nogi, kiedy odskakiwał od Kliczki po otrzymaniu niezbyt mocnego ciosu.
W drugim szeregu jest kilku równorzędnych zawodników, wśród nich Adamek.
Adamek przed pojedynkiem z Witalijem miał za sobą sześć walk w wadze ciężkiej. Czy nie za wcześnie przyjął pojedynek z Witalijem Kliczką?
- Polak ma 35 lat, Kliczko 40. Kiedy miałby walczyć z nim, jeśli nie teraz. Przygotował się do tej walki najlepiej jak można - w tym bijąc dwóch rywali o podobnych gabarytach: Kevina McBride'a i Michaela Granta. Ale nie mógł mieć sparingpartnera, który pomógłby w przygotowaniach, bo Witalij jest wyjątkowy.
Czy po sobotniej porażce pozycja Adamka w wadze ciężkiej się zmieniła?
- Jego akcje spadły, gdyż pojedynek był bardzo jednostronny. Podobnie spadły akcje trenera Rogera Bloodwortha, który pozwolił, aby jego zawodnik zagrał w scenariuszu wymyślonym i zrealizowanym przez Witalija Kliczkę. Przez niemal pełne 10 rund Adamek boksował tak samo, mimo braku efektów.
Czy Polak podniesie się po takim laniu?
- Historia boksu podpowiada różne scenariusze. Trzymając się wagi ciężkiej: Riddick Bowe nie podniósł się po laniu od Andrzeja Gołoty, Michaelowi Grantowi zajęło kilka lat, aby odbudować się po nokaucie z Lennoksem Lewisem.
Wrodzony zdrowy rozsądek może być Adamkowi bardzo pomocny - będzie chciał zarobić.
To jego druga porażka w ringu - z jednej strony bardzo inna, z drugiej trochę podobna.
Kiedy Adamek przegrał z Chadem Dawsonem, uświadomił sobie, że jego przyszłość leży w wyższych kategoriach, że dalej nie może męczyć się w limicie wagowym 80 kg. Dzięki niej zaryzykował i przeniósł się do kategorii juniorciężkiej.
Porażka z Kliczką też jest przełomem. Otworzyła mu oczy i uświadomiła problem. Tyle że teraz nie ma prostego wyjścia.
Czy porażka z Witalijem Kliczko oznacza koniec kariery Tomasza Adamka w wadze ciężkiej?
- Oczywiście, nie. Adamek nie wyobraża sobie powrotu do niższej kategorii. W wadze ciężkiej czuje się dobrze - głównie chodzi o wagę, ale nie tylko. W półciężkiej męczył się, głodując i zbijając wagę. W junior ciężkiej nie ma odpowiednich przeciwników i, co za tym idzie, pieniędzy.
W najwyższej kategorii jest wielu zawodników, z którymi Polak może się mierzyć za duże pieniądze. Pamiętajmy, że prawdziwym matecznikiem Adamka jest hala Prudential Center w Newark, którą z łatwością zapełni. Zyskowność wydarzeń z udziałem Adamka jest argumentem przyciągającym atrakcyjnych rywali.
Czy Adamek ma jeszcze szansę zrealizować marzenie - zdobyć tytuł mistrza świata wagi ciężkiej?
- Drogę blokują Waligóra i Wyrwidąb. Sobotni test pokazał, że bracia Kliczko są dla Polaka za mocni. Prawdopodobnie są za mocni dla wszystkich innych pięściarzy wagi ciężkiej. Patrząc na potencjalnych rywali - Kliczkowie będą rządzić tyle, ile będą chcieli.
Witalij ma 40 lat. Ale to jest tylko rocznik. Jego "kilometraż" jest mały - Kliczko przyjmował w karierze mało ciosów, miał długą przerwę od boksu, prowadzi się idealnie i gdyby tylko chciał, mógłby jeszcze długo dominować.
Z kolei Władimir - przy podobnych zaletach, choć akurat on kilka razy leżał na deskach - jest tylko dziewięć miesięcy starszy od Adamka, który w grudniu skończy 35 lat.
Trzymali nas do 17:15 przed wejsciem na teren stadionu. Potem do 18:00 przed wejsciem na sam stadion. Trzeba bylo 40 min stac w kolejce do konteneru z żetonami, zeby moc kupic cokolwiek - piwo, jedzenie, itd. jeden zeton = 8 zl. Nestea, cola - wszystko za 8 zl..
Po 18 wpuscili nas na stadion. Impreza ruszyla po 19:00. Walkami z undercardu nie wszyscy sie interesowali, wejscia vipow na stadion czestokroc byly dla ludzi bardziej interesujace. Ciekawiej sie zrobilo na walce Wawrzyka i Masternaka, ktory dostal po walce gromkie brawa.
No i przyszedl moment na walke wieczoru. Czlowiek, po tylu godzinach wyczekiwania byl juz troche sniety. I po pierwszych rundach jasne bylo, ze z Adamkiem tez jest cos nie tak. Momentami doping cichl, patrzylem na ludzi, ktorzy tak jak ja, tepo patrzyli na przestal, nie dowierzajac. Co chwila jednak, szczegolnei gdy Adamek zrywal sie do ataku, doping sie wzmagal. Nadzieja byla do konca. Po 8 rundzie juz kazdy wiedzial, ze potrzeba cudu, aby Tomek wygral.
A gdy walka sie skonczyla, pozostala konsternacja, zal, smutek, niedowierzanie. Podziekowalem Tomkowi brawami, po czym w ciszy opuscilismy stadion.
Tym, ktorzy wierzyli w zwyciestwo Tomka naprawde trudno bylo uwierzyc i zaakceptowac taki finisz. Bo tak wlasnie skonczyl sie film pt "Waga ciezka - poczatek XXI wieku". Bracia Kliczko wygrali cale zawody. Zbili wszystkich. Adamka bylo wszystkim szkoda - caly zawalony autobus linii specjalnej S2 jechal w niesmaku, takze z powodu warunkow, w jakich przyszlo im wracac. Jedynie jakis pijany kibic rozbawil towarzystwo, krzyczac do telefonu "Wracam! Caly sektor, k... wraca jednym autobusie! 1500 ludzi".. Te zartobliwe slowa wydaja sie rownie prawdziwe jak mysli, ze gdyby jeszcze raz doszlo do walki, a Adamek wybralby inna strategie, byc moze mialby szasne na zwyciestwo..
Mam jednak nadzieje, ze Adamek pokaze jeszcze na co go stac, da kilka zwycieskich walk z mocnymi rywalami, zdobedzie jakis mniej znaczacy pas w HW, a moze nawet jakis tytul w wersji regular, a moze zaczeka az Vit osiwieje calkiem i przystapi do walki o vacant, po czym w glorii i chwale odejdzie na zasluzona emeryture.
Osobiscie jest mi bardzo ciezko, pewnie nie tak ciezko, jak Tomkowi, jednak ciezar pozostaje, idol zostal pokonany, zdeklasowany, szans na zwyciestwo nie bylo zadnych. Gorycz porazki duza. Trzeba po meska, z twarza wyjsc z sytuacji, przelknac te porazke i dalej robic swoje. Wiara i nadzieja umieraja ostatnie - a co nam pozostaje wiecej? Zycie toczy sie dalej, swiat nie kreci sie tylko wokol boksu, a zyc jakos trzeba.. Kazdy kibic Tomka Adamka musi teraz samemu w sobie znalezc te sile, ktora wczesniej bral z inspiracji walkami TA. Kazdy z nas musi teraz sam przezyc wlasna mentalna walke z Kliczko..
Adamka pewnie czekają ciekawe opcje, bo paru bokserów będzie chciało się na walce z nim przebić do najściślejszej czołówki. Miejmy nadzieję, że im to uniemożliwi.
Najlepszy komentarz jaki czytałem na tej stronie od czasu walki Adamek vs Klitschko. Idealnie opisuje moje uczucia przed, po i w trakcie walki.
Wracając ze stadionu na piechotę, można było zobaczyć ogromny tłum, który przesuwał się do przodu jak zgraja zombie. Wszyscy w ciszy kierowali sie do domów/samochodów. Każdy czuł ten niedosmak. Ja osobiście się czułem, tak jakbym to ja przegrał. Wierzę w Adamka, że podniesie się po tej porażce, bo mentalnie jest bardzo silny. To jest cecha wielkich mistrzów - powstać po porażce. Ja uważam Adamka za takiego mistrza, dlatego z niecierpliwością czekam na jego kolejne walki i oby więcej ich było w Polsce. Ja w żadnym wypadku nie żałuję wydanych pieniędzy. Zobaczyć w akcji takich wielkich pięściarzy jak Klitschko czy Adamek to chyba tylko raz w życiu bedę miał okazję i ja wczoraj wykorzystałem, ale jak nadarzy się jeszcze jedna, także z niej skorzystam. Atmosfera na stadionie była niesamowita. Tam trzeba było być żeby to poczuć. Wracaj Tomek do zdrowia i życzę ci wszystkiego najlepszego.
Ale do szeroko rozumianej czołówki to on należy
"Przy nawale tematow zwiaznych z wrzesniowa walka, komentarze przemijaja jak lato w New England...LOL...
Negowanie olbrzymiej przewagio fizycznej Vitaliya byloby bezsensowne, gdyz jest to jego najwazniejsza cecha, najwieksza bron i tak bedzie rowniez tym razem we wrzesniu.
Jestem calkowicie przekonany, iz taktyka opracowana przez Bloodwortha bedzie sie opierala na tzw. "rwanym tempie walki". Co to oznacza w praktyce? Nieustanna zmiana pozycji w ringu polaczana z duza iloscia wyrzucanych ciosow z kazdego niemalze kata. Jak zauwazyl przed ostatnia sobotnia walka trener Wladimira (ES - przyp. autora), nie jest wazne czy jego zawodnik bedzie trafial czy tez nie, wazne jest iz bedzie wyrzucal jak najwieksza losc ciosow. Ta stara bokserska zasada jest niezwykle wazna i to samo bedzie dotyczylo Goral w czasie jego wrzesnioowej potyczki. Co sie z tym wiaze, to niesamowite zmeczenie spowodowane duzym tempem walki. Nawet jak Vitali przygotuje sie do tego pojedynku na 100%, wciaz bedzie to dla niego tempo, do ktorego nikt go wczesniej nie zmusil a to musi zaowocowac wynikami. Ozywiscie wychodze z zalozenia iz Goral przygotuje sie do tego pojedynku kondycyjnie tak jak nigdy wczesniej. Musi kondycyjnie przewyzszac Vitaliya by moc wyegzekwowac swoj plan. Wszyscy wiemy, iz Vitali zawsze walczy tak samo i jest bledem pozwalanie mu na prowadzenie pojedynku w jego ulubionym stylu - wolno, monotonnie, schematycznie, nudno i efektywnie. Jestem przekonany iz Team Adamek doskonale zdaje sobie sprawe iz wprowadzenie swojego stylu walki wytrci Vitaliya z jego "safe zone" a wowczas wszystko moze sie wydarzyc. Licze sie z tym, ze w pewnym momencie Vitali postawi wszystko na jedna karte i zacznie sie bic, ale nie oznacz to absolutnie tego, ze Adamek bedzie na straconej pozycji w takim przypadku. Mowienie o slabym ciosie Gorala jest jedna z typowych opinii, ktora aczkolwiek ma swe uzasadnienie ale absolutnie nie oznacza iz Vitali sie odkryje i przejedzie po Polagu jak czolgiem. To jest waga ciezka i jeden czysty cios, nawet kiedy zadaje go piesciarz nie popsiadajacy uderzenia nokautujacego, moze dokonac powaznych zniszczen. Kazdy kto byl kiedykolwiek w ringu wie to doskonale a Vitali ma tegpo pelna swiadomosc.Obaj piesciarze potrafia przyjac ale nie radzilbym Adamkowi przyjkmowac zbyt wielu ciosow Vitaliya, wiec to co sie stalo z defensywa Gorala pod skrzydlami Bloodwortha jest bardzo pozytywnym elementem tego procesu i napawa optymizmem przed pojedynkiem z kims tak wolnym jak Ukrainiec. Nigdy zreszta nie byl on piesciarzem szybkim a tym bardziej w ostatnich dwoch latach. Jego ciosy beda widoczne i odpowiednia ich antycypacja bedzie kluczem w tym pojedynku.
Mowiac o tym wszystkim, jestem przekonany iz zwyciuestwo punktowe Adamka nie jest absolutnie zadna fikcyjna idea a raczej wynikiem detalicznej analizy obu bokserow AD2011..."
Swietna analiza kol. cop.
Tak już na spokojnie patrząc to niestety znowu te same błędy szkoleniowe u Adamka wzięły górę - od samej motywacji do walki po system treningowy na końcu, którym to systemem miał zostać przygotowany a jak widzieliśmy przygotowany został źle.
Motywacja - motywacja była za słaba i oparta o czynnik przede wszystkim finansowy - wynika to z konstrukcji zespołu jaki się nim biznesowo zajmuje, wnioskuje to także z wielu jego wypowiedzi słynny cytat "jak kasa się będzie zgadzać to".
Trening i warunki - Tomek był za ciężki i przetrenowany, na co zwrócił mu uwagę Klitscho i z czego śmiał się Gołota a pro po chodzenia do Mc DONALDA.
Przypomnę tylko, że Andrzej Gołota też miał kilka podejść pod tytuł i to chyba z 3 lub 4 więc na spokojnie patrząc dopiero wszystko jest przed Tomkiem o ile zmieni podejście.
Wydaje mi się, że na jego porażkę złożyło się wiele czynników ale najważniejszy z nich to taki iż do tej pory kolega Adamek nie dostał zdrowego wpier... w wadze ciężkiej a na podstawie dotychczasowych swoich walk doszedł do błędnego wniosku, że jest HIMEN.
No i najważniejsze - jest i było błędem twierdzić, że jemu jako Bokserowi psycholog jest nie potrzebny - z tego co mówi jest mu potrzebny i zawsze był tylko towarzystwo nie umiało odczytać jego słów. Zresztą mieliśmy ostatnio przykład.
Wydaje mi się też, a teraz samego Adamka na to jest finansowo stać, że powinien kogoś takiego jak Blecharz i Żołądć (specjaliści od Małysza) prywatnie zatrudnić i to bez gadania w celu przywrócenia u siebie prawidłowej samooceny.
Rozumiem motywacje finansowe i niesmak w tym zakresie z poprzednich walk w wagach niższych no ale - pozostaje to ale po kiego hu.. mu to było ???
.
"Mowiac o wyniku walki Adamek-Vitali, zawsze stawiamy siebie w roli osoby predykamentyalnie uwarunkowanej po jednej lub drugiej stronie balustrady. Jestem daleki od deprecjonowania wartosci Vitaliya, ktorego bardzo doceniam, ale musze stwierdzic, ze jezeli Adamek przegra te walke, bede zaskoczony. Nie dlatego, ze bedzie to latwy dla Gorala pojedynek, wrecz odwrotnie. Spodziewam sie najbardziej drastycznego w swym przebiego wydarzenia, ale wynik wciaz bedzie pozytywny dla Polaka. Z pewnoscia bedzie to walka roku w wadze ciezkie"
Pozytywny dla Ukrainca , a i zadna walka roku , a nawet miesiaca.
Co do dalszej kariery, jak dla mnie jeszcze jedna walka w Stanach i koniec, Adamek to nie Chambers czy Povetkin, on ma swoje osiągniecia. Ale to decyzja Tomka.
Chyba trochę przesadzasz, ale rozumiem cię. Miejscami ta walka na prawdę dobrze wyglądała, ale wlaśnie - miejscami. Reszta walki była tylko dla Vitalija niestety. Adamka stać na więcej, on sam dobrze o tym wie. Ja tak patrząc na to na gorąco, uważałem, że powinien był więcej używać podwójnego lewego prostego. Wtedy Klitschko się cofał i nie miał jak kontrować tej akcji, ale wydawało mi się, że było tego za mało. Może Adamek i jego sztab szkoleniowy niezbyt wierzył, że dosięgnie tym lewym prostym Vitalija i się na to nie przygotował. Nie pamiętam kto wypowiedział te słowa, ale szły one mniej więcej tak : "Jeżeli masz lewy prosty - TO GO UŻYWAJ. Nie ważne czy masz 1m40 czy 2m." Wielu sobie nie zdaje sprawy, ale nawet Mike Tyson miał skuteczny lewy prosty, a przecież nie był wysoki. Dlaczego? Bo go używał. W walce z Tyrellem Biggsem w pewnym momencie po wskazówkach z narożnika, zaczął używać lewego prostego, który dochodził prawie za każdym razem, bo był precyzyjny i wyprowadzany z doskokiem. Myślę, że to byłaby dobra broń na Vitalija - taki lewy prosty z doskokiem, ale to fajnie się mówi po walce, z całkiem innej perspektywy.
Moim skromnym zdaniem Tomasz Adamek nadaje się do HW jak:
1. Twój Stary
2. Moja Stara
3. Manny P.
"STAWIŁ GENIALNEMU KLICZCE NIESAMOWITY OPÓR!"
Czy Shannon Briggs w walce z Vittkiem robil cos innego , jak wczorajszy Tomek? Jesli tak to mi to wytlumacz, a jesli nie to ja osobiscie nie rozumiem krytyki pod adresem Briggsa po jego walce z Vittkiem.
Dokladnie. Atmosfera byla niesamowita, ludzie zawiedzeni, wiekszosc pewnie czula, jakby sama przegrala. Ja rowniez.
Zagadkowa byla niedyspozycja Adamka. Moze presja zbyt duza. Za mala aktywnosc. Wierzylem, ba - bylem przekonany, ze Adamek wjedzie w Vitalija na tzw pelnym powerze, bedzie bil seriami, doskokami, tak jak mowisz uzywal wiecej lewego.
Nalezy tez zwrocic uwage, ze Vit dokladnie przeanalizowal boks Adamka. Wiedzial, ze jezeli bedzie stal, Adamek go wypunktuje, dlatego ostro ruszyl do ataku. Kiedy Adamek bil z doskoku lewym i wchodzil w poldystans, Vit sciagal go grabiami w dol, lub lał poteznym prawym, jak Grant. Robil to jednak dalece skuteczniej, zas sam Adamek slabl z rundy na runde. Szkoda. Zla taktyka + presja + geniusz i klasa sportowa Vit = porazka TA. Wielka szkoda, zal, ale miejmy nadzieje, ze nasz idol wroci w wielkim stylu, a potem zwycieski odejdzie na emeryture - ludzie jeszcze zatesknia.
10.09.2011 przejdzie do historii tak czy inaczej. Na wiecej walk w PL o tytul HW z zyjaca legenda sie w najblizszym dziesiecioleciu z calym szacunkiem dla Wawrzyka i Szpilki nie zanosi..
1. Jest mniejszy
2. Z tego powodu słabszy
3. Szybszy napewno nie był.
4. K. był lepszy
5. I KIJ MU W OKO!
Na tym niestety pochwały się kończą. Byłem na stadionie i jestem potwornie zawiedziony, po 4 rundzie (którą Tomek moim zdaniem wygrał) gdy podali punktacje 40:36 u wszystkich sędziów, stało się jasne że jest już po walce. Po 6 rudzie żał było na to patrzeć, szkoda mi go było, gdybym był jego trenerem przerwał bym to góra w 7 rundzie. Dobrze, że dzięki Witkowi i sędziemu nie doszło do tragedii. Chyba 2 krotny mistrz świata zasługuje na szacunek swojego trenera i jeśli sytuacja wygląda tak jak wygląda powinien on mu chronić zdrowie i tyle.
Uważam, że główną przyczyną tego jak to wszystko wyglądało, były 2 ostatnie walki Tomka. Te dwa pojedynki go uwsteczniły, Można zklinać rzeczywistość, ale one nic mu nie dały. One były jak polisa ubezpieczeniowa - zero ryzyka i czekanie na kontrakt zycia. Z biznesowego punktu widzenia było ok, ale ze sportowego to nie miało sensu. Traktuje tow ten sposób, że przed najważniejszą i najtrudniejszą walką w życiu Tomek miał w zasadzie ponad 1,5 roku przerwy od powaznego boksu. W pierwszej rundzie doznał szoku jak poznał siłę ciosów Witka i bajka się skończyła.
Tomek, osiągnąłeś wiele, podjąłeś wyzwanie życia i brutalnie przegrałeś. Zarobiłeś wystarczająco dużo, więc jeśli uznasz że nie masz już marzeń i motywacji, zokończ karierę. I nie słuchaj swoich najbliższych doradców, bo oni w pogoni za pieniędzmi wytworzyli w Tobie wrażenie że możesz wygrać, a tak naprawdę wystawili Cię na próbę w gruncie rzeczy samobójczą i nawet nie chcieli Cię ocalić, gdy jasne było że może być już tylko gorzej.
Skąd więc tyle jadu i zawiści w komentarzach na ,,onetach" i tu na tym forum. Jak można życzyć rodakowi porażki, czytając Was, drodzy użytkownicy, stwierdzam, że sensowny jest tak pi razy oko co 10 komentarz na tym forum. Cieszę się jednocześnie, że jest garstka prawdziwych kibiców ,,NA DOBRE I NA ZŁE".
Ciężko póki co obwiniać trenera, czy taktykę, domniemane przemęczenie, kogokolwiek/cokolwiek. Tomasz Adamek jest fighterem, zrobił co mógł, jest naszym mistrzem, szacunek mu sie nalezy... Nie udalo sie postawic oporu w tej nierownej walce, wzrost, gabaryty, sila i wiele innych czynnikow bylo skutkiem tego, czego bylismy swiadkiem 24 godziny temu.
Co teraz? Chcialbym jeszcze uslyszec: And the new....... Tomasz "GÓRAL" Adamek... Szkoda, ze sprawa jest juz praktycznie przesadzona, sam Adamek podkreslal ze nie ma mowy o przeniesieniu sie do nizszej kategorii wagowej, a szkoda bo to moze prowizorycznie wygladac na SPADEK, ale Góral moglby stwierdzic tez: Potrafie sklepac czolowke HW, ale na warunki fizyczne Kliczki, nie jestem w stanie stawic oporu, a co za tym idzie nie ma mozliwosci zdobycia pasa w kategorii krolewskiej... Wtedy by wzial sie w garsc, wrocil do CW i toczyl ostatnie z ostatnich wojen w wadze juniorciezkiej. Po wczorajszej walce nawet przez sekunde nie wstydzilem sie ze jestem Polakiem, mozemy byc dumni z TOMASZA WARRIORA GÓRALA ADAMKA. Życzę powodzenia w podejmowaniu decyzji...
na koniec rozważan: http://imageshack.us/photo/my-images/821/tomaszadamekkonfa2470.jpg/
Pozdrawiam prawdziwych kibiców!!!!!!
-Haye
-Povietkin
-Tarver
-Dimitrenko
ale to tylko marzenia a najfajniej jakby jakimś cudem wrócił do juniorcieżkiej i na nowo ją opanował xd
tez uwazam ze nas oszukal,
nic nie zaryzykowal, jaki z niego wojownik?
wyszedl przestraszony jak królik, przez 60 sekund robil bezsensowne uniki na sztywnych nogach, az wreszcie Kliczko zaczal wytaczac artylerie, w pierwszej rundzie zaliczyl cios,
ale od samego poczatku byl sparalizowany,
gdzie te slynne jaja Adamka?
Hay za to pokazal jaja, byl niuchwytny dla Wladymira, pozostawal po za jego zasiegiem, cudowny timing i uniki,
refleks,
jego walka miala nerw,
walka Adamka byla zenujacym widowiskiem od samego poczatku,
Adamek nie mal zadnego planu
kasa sie zgadza,
Adamek wysmiewal Alberta, mówil ze z zadnymi dragonami, diablamie nie bedzie walczyc
Ja powiem krótko. Powtarzam to od pół roku. Pomiędzy Adamkiem a Kliczką jest przepaść. Wszelka krytyka Adamka nie ma sensu - najlepszy na świecie trener, trening, psycholog, fizjolog, obóz przygotowawczy, plan taktyczny... nie przyniósłby żadnego rezultatu, nic by nie pomógł.
Adamek wspiął się na swoje wyżyny - owszem. Ale wyżyny Adamka to spacerek dla Kliczki. Niestety taka jest smutna prawda. Niestety niektórzy dopiero teraz to widzą.
Zobaczyli- dopiero uwierzyli.
;D
Ciezko powiedziec czy kiedykolwiek zostanie mistrzem HW (chyba ze bracia odejda w ciagu kilku najblizszych lat)
Nie wystarczy wazyc 100kg zeby byc "ciezkim" nawet malym.Moze ta bolesna lekcja uswiadomi to niektorym
Nie wystarczy zbic rzesze emerytow i bumow okraszonych grubasem,zeby myslec o pokonaniu kogos takiego jak Kliczko
Adamek ma 35 lat.Jest w swietnej formie fizycznej.Mysle tez ze podniesie sie po tym laniu psychicznie.Jezeli podejmie decyzje o pozostaniu w krolwskiej dywizji,bedzie to decyzja podyktowana pobudkami czysto biznesowymi.Jest dorosly i ma prawo do kazdej decyzji
O sukces sportowy bedzie mu jednak niezwykle trudno.
Niestety o sukces sportowy w dywizji cruiser tez nie bedzie latwo
Mimo wszystko bedzie chyba dla niego lepiej jak pozostanie hevy
Jest wysoko w rankingach.Wygra ze 2 walki i znowu bedzie mial szanse o walke o pas i zarobienie olbrzymich pieniedzy.
Decyzja wydaje sie juz chyba podjeta...
Walka o WBO z Huckiem w niemczech , ha kazdy chce zobaczyc i bedzie chcial nie loubianego i nadmuchanego mistrza Hucka przy przekretach sedziowskich i mine saverlanda widzac jakk ich mistrz pod ostrzalem Adamka lezy na deskach i traci pas, tu tez moze nie miliony ale setki grubych eurasow mozna by bylo zarobic, kto by odpuscil kibicowanie z np Atlas Arenie Adamkowi w walce o WBC z Dablem ????Wiadomo ciezki KO dla Diabla i tez wielkie widowisko i duze pieniadze do zdobycia razem z drugim pasem ponoiwnie przez Tomka, a wielki rewanz z Cuninghamem o pas IBF w prudental center???do sdopiero emocje , pieniadze i nastepny pas na tomka ramieniu, a moze i IBO w wielkiej Gali w Medison czy Las vegas i walka z Czadem a miedzy iinnymi rewanz ????? Mozemy jeszcze z Tomkiem wiele prezyc , wazne zeby podjal dobra decyzje, obijanie sie w HV uwazam za bezcelowe rozmienianie sie na drobne i bez sensu....
Zawód u mnie był jeden,że marzenia znów okazało się nie zawsze się spełniają.Ale duszę wojownika Adamek moim zdaniem pokazał,taktyka jednak zawiodła całkowicie,to miało być kluczem.Trudno się mówi ,żyć trzeba dalej,Witalij jest wielkim zawodnikiem
Mamy chorą sytuację w HW i jechanie po Adamku to jakieś nieporozumienie. Zacznijmy dyskutować o tych, co mogą, ale chowają głowę w piasek. Gdzie są „ciężkie chłopy”, które nabiją Kliczków? Dlaczego Świat boksu zawodowego nie potrafi „wyprodukować” wielkich ciężkich? Dlaczego nie robi tego, zabijając to zacną dyscyplinę? Wreszcie gdzie są ludzie, którzy odpowiednio ważą i mierzą i chcą się wziąć do roboty na treningach?
Adamek przegrał, ale nie ma żadnych podstaw do krytykanctwa. Przecież nie przesadzał z zapowiedziami - to co mówił wręcz powinien mówić, bo wierzył i jakieś minimum marketingu też powinno mieć miejsce. Wielu wierzyło, ale nie wyszło. Czy po głębszym zastanowieniu nie dojdziemy jednak do wniosku, że wierzymy coraz częściej w to, co na teraz jest nierealne? A potem krytykujemy - nie raz bez umiaru.
Adamek tak naprawdę nie ma innego wyjścia niż funkcjonować w HW. Przy jej miernocie to oczywiste, tak jak oczywiste jest, że Kliczkowie są poza zasięgiem. Mamy w HW TOP2 oraz bliższe lub dalsze zaplecze. Problemem więc nie jest Adamek i jego wyniki. Tak naprawdę problemem jest stan HW. To jest pierwotne, wtórna zaś jest wędrówka do HW z niższych kategorii. W efekcie mamy przegrane Adamka czy Haye’a. Nie ma ciężkich dla Kliczków - pojawiają się „cruiserzy”, którzy zapełniają braki obecnej HW. Żeby było śmieszniej ci „cruiserzy”, gdyby nie Kliczkowie zdominowaliby obecną HW.
Patrzmy więc częściej co robią uczestnicy SYSTEMU bo pod ich adresem powinny płynąc słowa krytyki. Adamek czy Haye dają z siebie co mogą, a że są naturalnie ograniczeni to i się w pewnym momencie rozbijają. Ale czy na swoje możliwości nie osiągnęli już szczytów? Za to im chwała.
Dzis ogladalem go w Dzien dobry TVN powiedzial ze walki na nizszym poziomie niz tytul go nie interesuja. Wiec widac ze adamek juz nie podchodzi do tego sportowo i rywalizacyjnie tylko dla kasy. On mysli o walce z Wladkiem bo wie ze zarobi teraz hmm jakies 3-4mln $ i jest ustawiony juz takze co ma walczyc z jakims areola o 100tys $ czy 200 jak moze jedna jeszcze walke stoczyc i zakonczyc kariere.
Adamek powinien zawalczyc o mniej prestizowy pas czyli EBU i uwazam ze tez kasy troche by zarobil.
Zejscie teraz kategorie nizej skresli go juz wogole bo tam nie wchodza duze pieniadze a dlaczego bo nie ma jednego mistrza ktory jest tyle lat jak bracia K. huck ktory jak Wlodarczyk wygrywa na przekretach i tyle tkiego boksu nikt ogladac nie chce czy Dimitrienko ktory mdleje a ludzie czekaja na walke.
Co myslicie ludzie o M.Wachu ? Moim zdaniem jeszcze z rok dobrego przygotowania i stoczeniu z 3-4 walk z godnymi przeciwnikami i moze sprobowac zawalczyc o tytul warunki ma cios ma silny i jest bardzo glodny sukcesu.
Wach jako bokser jest dość ograniczony, poza tym nigdy nie walczył z kimś nawet przeciętnym. Nic nie można powiedzieć o nim mądrego właściwie, poza tym, że ma świetne warunki i silny cios.
Na pierwszy rzut oka tak właśnie to wygląda ... ale niespodzianki maja to do siebie że zazwyczaj dzieją się gdy nikt się nie spodziewa a nie gdy cały naród wyczekuje jak w przypadku Adamka .
Może Solis ? Jest też za mały ale nikt tak naprawdę nie wie na co go stać ? Ale raczej ktoś zupełnie nam w tej chwili nie znany za jakieś 2lata gdy nikt się nie będzie spodziewał pierwszy położy któregoś z Klcizków .
Do tej pory byłem tylko biernym czytelnikiem bokser.org ale po przeczytaniu komentarzy, które pojawiły sie po walce Adamka z Klitschko postanowiłem sie zalogowac i dodac swój komentarz, bo tak mnie w..ły za przeproszeniem te wszystkie komentarze, w których ludzie pojechali po Adamku. Ludzie, co Wy chcecie od niego? Człowiek, który jeszcze niedawno był dwie kategorie niżej, który nie ma warunków na kategorię ciężką, który tyle przyjął na szczenę i jeszcze chciał walczyć dalej. Gdyby Vitalij miał gabaryty Tomka, to po pierwsze nigdy w życiu nie wyszedłby do tej walki, a po drugie gdyby jednak wyszedł, to Adamek mając jego warunki już w pierszej rundzie pozamiatałby nim ring.
Walkę obejrzałem dopiero dzisiaj na spokojnie, bez emocji, znając już wynik i muszę Ci Tomku powiedzieć, że nie masz się czego wstydzić po tej walce. Jak na swoje warunki pokazałeś ogromne serce i wolę walki. WIELKI SZACUN TOMEK!!! I WIERZĘ, ŻE JESZCZE BEDZIESZ MISTRZEM KATEGORII CIĘŻKIEJ, CZEGO TOBIE Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ.
Dać Adamkowi trochę wzrostu i zasięgu ramion to by rządził w heavyweight.
A do trenera Adamka prośba, poćwiczcie jeszcze trochę unikania ciosów.
A wszyscy, którzy piszą, że Tomek nic nie pokazał w tej walce - wynocha z forum.
Pozdrawiam
To nie twoje forum i nie ty ustalasz zasady, więc podaruj sobie zwroty typu "wynocha z forum". Załóż własne pod tytułem kochamadamka.org. to będziesz mógł stamtąd kogoś wyrzucać.
Szacunek dla Tomka za walkę, za to co osiągnął w sporcie ale nie oszukujmy się mistrzem świata nie zostanie już nigdy. Obecnie jest w najlepszej formie ale nie ma szans w starciu z braćmi K. czy nawet Hayem. tych szans nie miałby też z: Heleniusem, Wachem, Dimitrenko, Furym, Priceam.