ZAGRANICZNE MEDIA PO WALCE
Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) pokonał przez techniczny nokaut Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) w 10. rundzie pojedynku o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC. Zagraniczne media podkreślają dominację ukraińskiego giganta, który zasłużenie wygrał z "odważnym", acz bezsilnym wobec potęgi starszego z braci Polakiem.
"The Ring": dominujący Kliczko zatrzymał Adamka w 10. rundzie
Witalij Kliczko dominował od początku do końca pojedynku z Tomaszem Adamkiem, sprawiając "tęgie lanie" swojemu dużo mniejszemu przeciwnikowi. Adamek walczył z odwagą, ale tak jak wielu pozostałych rywali braci Kliczków, nie miał pomysłu jak przedrzeć się przez wyprostowaną lewą rękę rywala i mocne prawe.
RTL: Kliczko pozostał mistrzem świata
Ukraiński mistrz fedracji WBC wagi ciężkiej pokonał we Wrocławiu Tomasza Adamka. Młodszy o sześć lat Polak nie miał żadnych szans i poniósł drugą porażkę w swojej karierze. Adamek próbował szybkimi atakami dążyć od sukcesu, ale Kliczko bez większych problemów je odpierał i od początku pojedynku zadawał czyste trafienia.
Sky Sports: Kliczko przekonał w Polsce
Wiekowa bariera nie przeszkodziła starszemu z ukraińskich braci przeprowadzić pokaz dominacji, większy nawet od tego, jaki Władymir sprezentował Haye'owi. Sędzia Massimo Barrovecchio naprawdę powinien zakończyć pojedynek kilka rund wcześniej.
BBC: Kliczko w Polsce zastopował Adamka
Witalij Kliczko zdominował starcie z Tomaszem Adamkiem, krzywdząc swojego dużo lżejszego przeciwnika serią potężnych prostych. Odważny Adamek, pretender do mistrzowskiego tytułu, został zdeklasowany. Włoski arbiter Massimo Barrovecchio mógł zastopować walkę wcześniej, niż zdecydował się to uczynić.
"Bild": Kliczce udało się obronić pas
Czterdziestoletni bokser pokonał późnym sobotnim wieczorem miejscowego pięściarza - Tomasza Adamka - na nowej piłkarskiej arenie we Wrocławiu. "Dr. Stalowa Pięść" po raz siódmy w karierze obronił mistrzowski pas i od 2003 roku pozostaje niepokonany.
L'Equipe: Kliczko nie dał szans Adamkowi
Witalij Kliczko pokazał w sobotę we Wrocławiu, ze Tomasz Adamek marzenia o tytule mistrza świata wagi ciężkiej będzie musiał póki co odłozyć. Ukrainiec dominował od początku do końca, kontrolując walkę. Polakowi, który przeszedł wielka drogę przez dwie kategorie wagowe, nie udało się dokończyć pojedynku i sędzia przerwał starcie w 10. rundzie.
Ironmen nie powiesz chyba że Adamek dobrze walczył, media go chwalą bo im go po prostu żal chłopak bo jest sympatycznym gościem, Mimo że niema jeszcze statystyk sądzę, że takiego % trafionych ciosów Vit nie miał bardzo dawno, Adamek, zero obrony, bez pomysłu w ataku, balans słaby praca nóg jedynie przyzwoita ale Kliczko nie był wolniejszy więc to wzięło w łeb bardzo szybko.
Wstyd mi za niektórych pseudo Polaków na tym forum i ich komentarze w stylu ze (Adamek przegrał, nic nie pokazał, to zero, itp) DWAJ UKRAINCY MAJĄ WIĘCEJ SZACUNKU DO POLAKA NIŻ RODACY. Jesteście zerami, frajerzy a Adamek to prze-kozak. Pewnie się wstydzicie własnego narodu, zakichani kibice sukcesu.
Ja np. byłem całym sercem z Adamkiem i po cichu liczyłem na sensację, a więc jego wygraną na punkty (głowa podpowiadała mi niestety co innego). To jest strona o boksie, a nie portal patriotyczny i każdy ma prawo napisać co sądzi o tej walce, a także o tym jak wypadł w niej Adamek. Oczywiście zadarzają się wypowiedzi trolli, ale to już inna sprawa. Im tylko leczenie może pomóc.
to wyglądało jakby na ulicy dorosły gość znęcał się nad gimnazjalistą..