MASTERNAK NOKAUTUJE
Mateusz Masternak (24-0, 18 KO) dopisał do swojego rekordu kolejne efektowne zwycięstwo, tym razem stopując w trzecim starciu Carla Davisa (15-4, 11 KO).
Davis od początku stanął szeroko na nogach i próbował wciągnąć "Mastera" na swoją prawą rękę. Polak jednak po odchyleniu na ten obszerny prawy niemal za każdym razem kontrował i tak minęły pierwsze dwie rundy.
W trzeciej Amerykanin ruszył trochę ostrzej, lecz pół minuty przed końcem nadział się na potworny prawy bezpośredni Mateusza, po który padł na matę niczym prądem rażony. Z trudem powstał na osiem, jednak po liczeniu Polak dorwał go przy linach, wystrzelił lewym sierpowym, poprawił krótkim prawym i półprzytomnego Davisa przed ciężkim nokautem wyratował sędzia.
- Trenuję bardzo ciężko, cały czas się rozwijam i będę szczęśliwy jeśli dostanę szansę powalczenia o tytuł mistrza świata - powiedział zaraz po zejściu z ringu Mateusz.
Wypowiedź Diablo po jego walce - no cóż... Żenada.
Diable WYPIERDALAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co za skurwysyn Włodarczyk! Nie jesteś Polakiem chuju! Dawać mi ostrzeżenie ale ja nie mogę tego zdzierżyć! Wawrzyk dno!!!!
"Wygrał, bo rywal wyglądał jakby się wczoraj dowiedział o walce", a wg chuja diabła "Wawrzyk wygrał z perfekcyjnie przygotowanym rywalem". Włodarczyk jesteś dnem!!!
Rudy nieudaczniku Ty nawet nie jesteś godzien ręcznika nosić Masternakowi na trening i nawet się otruć nie umiałeś PAJACU!!!
Do walki Włodarczyka z Huckiem czy Greenem jak najbardziej może dojść.
Po prostu Wasilewski musi uznać, że na Włodarczyku-"mistrzu" więcej się już nie zarobi i trzeba jak najlepiej sprzedać tytuł.
Widać różnicę w umiejętnościach zawodników i trenerów również, Wawrzyk na tle Masternaka wyglądał jak drewno ( cep ,cep , cep)