OSTATNIA WALKA AMATORSKA KLICZKI
Jarosław Drozd, youtube.com
2011-09-07
Film przypomina ostatnią walkę w amatorskiej karierze Witalija Kliczki (42-2, 39 KO), do której doszło 14 maja 1995 r. podczas mistrzostw świata w Berlinie. W finale turnieju mistrzowskiego Kliczko przegrał na punkty (3-12) z Rosjaninem Aleksiejem Lezinem, zdobywając srebrny medal, który odebrano mu kilka tygodni później, po przyłapaniu go na dopingu i nałożeniu kary dwuletniej dyskwalifikacji.
Apropo zmian na portalu, na pasku z prawe bądz lewej stronie możecie zamieścić "ostatnio komentowane artykuły" bo komentuje się zawsze przeważnie pierwsze 3 z góry, o tych starszych sie juz zapomina i nikt nie zagląda, jak ktoś dodaje komentarz do artykułu który został dodany np. wczoraj to juz nikt tego nie przeczyta
Rzeczywiście punktowanie dość dziwne, ale wałkiem bym tego nie nazwał, zwłaszcza nie widząc 1-sze rundy. Walka wyrównana, z lekką przewagą Rosjanina, choć punktacja zawyżona.
To ciekawe z tym koksem, przyznam szczerze, że nie wiedziałem wcześniej, że Kliczko dał się kiedyś złapać. Wtedy pewnie miał słaby sztab, typowe, amatorskie rozpiski i biorąc pod uwagę ile zarabiał, dostęp tylko do podstawowych sterydów. Podejrzewam, że gdyby nie ta wpadka, to miałby w swojej kolekcji i złoto na olimpiadzie.
"przyznam szczerze, że nie wiedziałem wcześniej, że Kliczko dał się kiedyś złapać."
Dlatego to Władimir a nie Witalij pojechał na Olimpiadę.
Z tego co gdzieś przeczytałem Vitalij miał wystąpić w superciężkiej +91kg, a Władymir w wadze ciężkiej +80. W ten sposób Władymir nie musiał zbijać do 90kg.
Ja szczerze to tego nie mogę oglądać tak mnie te punkty denerwują a wałek ,to chodziło mi o punktowanie całej też nie podliczałem ale od razu w oczy mi się rzucają mocniejsze ,celne ,prawe Wita niezaliczane.Zawodowstwo mu jednak wyszło na dobre z jego stylem,to jego świat ale nie bez wad,może Adamek luki znajdzie.