NIEUDANY POWRÓT RINGOWEGO WETERANA

Nie powiódł się powrót na zawodowy ring byłego mistrza świata IBF w kategorii cruiser (1992-95) Alfreda Cole'a (35-16-3, 16 KO). 47-letni pięściarz po dwóch latach przerwy stanął ponownie do walki, tym razem na gali w szwedzkim Karlstad, za przeciwnika mając znanego polskim kibicom z przegranej walki z naszym Albertem Sosnowskim, Danny'ego Williamsa (44-10, 33 KO). Williams, który 7 lat temu zasłynął zwycięstwem przed czasem nad Mikem Tysonem, ostatnio rozmienia się na drobne boksując w Niemczech na łotewskiej licencji.

Pojedynek zakontraktowano nietypowo na 6 rund po 2 minuty i był to słuszny wybór, gdyż Cole nie wytrzymałby rund 3-minutowych. Niestety z wielkiego pięściarza już niewiele zostało i jego pojawienie się w ringu należy rozpatrywać w kategorii pomyłki. Mimo fatalnej dyspozycji dał jednak Williamsowi wyrównaną walkę, przegrywając ostatecznie niejednogłośnie na punkty. Cole mógł imponować formą fizyczną jak na 47-latka, ale z pewnością nie jako zawodowy pięściarz i chyba czas, aby pomyślał o definitywnym zakończeniu kariery.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.