BASILE NIE REZYGNUJE
10 września kibiców w Polsce czeka długo wyczekiwany bój Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko, zaś kibice w Ameryce Południowej również będą mieli co oglądać. Notowany niegdyś w czołówce rankingu WBO Gonzalo Omar Basile (51-5, 23 KO) na dystansie 12 rund skrzyżuje rękawice z Georgem Ariasem (49-11, 35 KO).
Areną zmagań obu Latynosów będzie Estadia F.A.B w Buenos Aires. Starcia argentyńsko-brazylijskie cieszą się dużą popularnością w Ameryce Południowej więc powinno być ciekawie.
Basile pod koniec 2010 roku sensacyjnie przegrał z Marcelo Luizem Nascimento i od tamtego czasu próbuje odbudować swoją pozycję. "El Paton" mocno wziął się za siebie, zrzucił blisko 20 kg nadwagi, ale uczciwe trzeba przyznać, że nigdy nie prezentował ponad przeciętnych umiejętności. Jego największym mankamentem jest słaba odporność na ciosy – trzy razy przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie m.in. z Alexandrem Dimitrenką.
Brazylijczyk Arias nie odniósł w swojej karierze żadnego spektakularnego triumfu, ale nie unikał wyzwań i gościł często za granicami swojego kraju. Jego umiejętności sprawdzał chociażby Fres Oquendo, Owen Beck, Juan Carlos Gomez oraz Audley Harrison.
Akurat Arias wygral raz w Danii a Basile w Slowenii, wiec ci dwaj cos tam moze i potrafia.