ULLI WEGNER PO ZWYCIĘSTWIE HELENIUSA

- Celem jest nie tylko zdobycie mistrzowskiego tytułu, ale utrzymanie go przez długi okres. Na razie musimy jednak poczekać na rozwój wypadków - powiedział Ulli Wegner na konferencji prasowej po zwycięskiej walce swojego podopiecznego Roberta Heleniusa (16-0, 11 KO) z Siergiejem Liachowiczem (25-4, 16 KO). W ostatnim pojedynku gali grupy Sauerland Event w Erfurice, 27-letni Fin wygrał z byłym mistrzem świata w wadze ciężkiej przez techniczny nokaut w 9. rundzie. Na razie w kolekcji Heleniusa znajdują się interkontynentalne pasy federacji WBA i WBO.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszamator
Data: 01-09-2011 11:18:05 
Moim zdaniem Helenius poradziłby sobie z każdym prócz Witalija w tej chwili.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 01-09-2011 11:29:40 
Mam podobne wrażenia. Oczywiście pod względem techniki i szybkości Helenius ustępuje też Władimirowi Kliczce, ale równoważy to lepszą odpornością i psychiką.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 01-09-2011 11:43:33 
Helenius jeszcze z Kliczkami nie ma sie co mierzyć. Nie jest jeszcze dobrym bokserem, ma wiecej wad niz zalet. Jedynymi jego atutami są wzrost i siła ciosu. Gadanie o żelaznej psychice jest raczej jeszcze za wczesne. Zobaczymy jak wypadnie w innych walkach.

Nie wiem czy warto pracować z Heleniusem nad siłą. Z pewnością ma jej wiele, a na co mu będzie potężny cios kiedy nie bedzie wiedział kjiedy go zadać. Najpierw powinien poprawić szybkość i technikę. Kuleje u niego praca nóg, nie umie trzymać przeciwinika na dystans, wdziera sie niepotrzebnie do półdystansu. Zamiast wykorzystywać swoje warunki fizyczne do maksimum i mądrze boksować lewym prostym, to pozwala rywalowi na punktowanie. Gdyby Ljakovich nie przegrał przez KO i był bardziej wytrzymały, to Helenius zostałby wypunktowany.

Helenius potrzebuje czasu, jest wiele rzeczy nad którymi musi popracować. Na razie ma szanse na pokonanie Władka zabłąkanym lucky punchem. Z Vitalijem nigdy by nie wygrał.
 Autor komentarza: xionc
Data: 01-09-2011 14:14:12 
Zawodnicy ktorzy maja szanse z bracmi jak wlasnie Helenius, Adamek, Powietkin, Haye wlasnie sie wcale nie kwapia do walki z nimi zbyt szybko, za to druga liga odgraza sie i pokrzykuje jak to latwo braci pokonac. Chyba tylko Solis i Chisora z tych lepszych zawodnikow (choc to tez nie pierwsza liga) sa gotowi wejsc do ringu w kazdej chwili.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 01-09-2011 15:42:12 
@ xionc

Chisore to ja nie widze w top 20 w HW. Fury pokazał, ze Derek jest kiepski. Byl mocno przeceniany.

A o Solisie to chyba można zapomnieć, zanim wróci minie sporo czasu, poza tym bedzie pewnie tak gruby, ze zanim to zrzuci to Wladek przejdzie na emeryture. Zal mi troche Solisa w sumie...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 01-09-2011 23:07:30 
Uwazam Helenius za czolowego hevy,ale ma jeszcze nad czym pracowac.Ten jego trener powinien go nauczyc schodzic z lini ciosu,a nie przyjmowac wszystko na garde i twarz.To na poczatek.Zmiana tempa walki to tez nie jest najmocniejsza strona Fina,przydaloby sie tez popracowac nad lepszym trzymaniem mniejszych i szybszych przeciwnikow na dystans.
Podejzewam ze kolejna ofiara Heleniusa bedzie Dimitrienko,nastepnie Povietkin,a potem ktorys z Braci K.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.