REWANŻ HUCKA Z LEBIEDIEWEM W LISTOPADZIE?
Rosyjski pięściarz wagi junior ciężkiej, Denis Lebiediew (22-1, 17 KO), na początku listopada może stanąć do rewanżowego pojedynku z mistrzem świata WBO, Marco Huckiem (33-1, 24 KO), który pokonał go w grudniu ubiegłego roku w Berlinie.
- W Erfurcie, spotkałem generalnego menedżera grupy Sauerland Event, Chrisa Meyera, z którym rozmawialiśmy o możliwości przeprowadzenia rewanżu Lebiediewa z Huckiem - poinformował rosyjskich dziennikarzy menedżer Władimir Hriunow. - Wysłuchaliśmy także opinii przeciwników tej walki, no i przedstawiliśmy nasze racje.Jeśli mówimy o przewidywanym terminie wspomnianej rywalizacji, to w przypadku pozytywnego zakończenia negocjacji, będzie to pierwszy tydzień listopada. Ostateczne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte w nadchodzącym tygodniu.
Rosyjscy dziennikarze przypomnieli, że grupa Sauerland Event wcześniej planowała doprowadzenie Hucka do unifikacyjnej walki z mistrzem świata WBC, Krzysztofem Włodarczykiem, zaznaczając przy tym, że najbliższa sportowa przyszłość Polaka, po niedawnych perypetiach zdrowotnych, "jest niejasna".
Włodarczyk dzierży pas w wersji dożywotniej i nie będzie się wygłupiał z kolejnymi walkami!
Myślę dość podobnie,tylko że i po Rusku spodziewał bym się teraz trochę więcej.Ja bym powiedział że walka nie ma wyraźnego faworyta i mogła by być naprawdę niezła.
Lebedev to też zagadka. Myślę, że będzie faworytem jeżeli zaboksuje tak agresywnie jak z Aleksiejewem czy pierwszych 8 rund z Huckiem. Jednak jego ostatnia walka z Jonesem trochę mnie zaniepokoiła. Denis był tam mało agresywny, jakiś taki niezdecydowany, za mało atakował i często odpuszczał. Dopiero w ostatniej rundzie bardziej przycisnął i od razu przyniosło to efekty. Nie wiem czy Denis po prostu chciał zawalczyć jak najdłuższy dystans, czy, co gorsze, przez wałek z Huckiem stracił na pewności siebie? Jestem jednak pewien, że Lebedev z walki z Jonesem polegnie z Huckiem.
O szansach trudno mi pisać, ponieważ ciężko przewidzieć co zaprezentują ci bokserzy. Możliwości jest kilka, ale liczę na dobrą walkę ze strony Lebedeva i oczywiście jego zwycięstwo.
Huck w obronie jest do bani, a jego podwójna garda zakrywa tylko górę.
Denis musi mu konsekwentnie obijać bebech mocnymi ciosami, wtedy wykończy Muamara kondycyjnie i zrobi z nim to- co swojego czasu Cunningham.
nie wiem czy zauwazyles ale Denis obijal bebechy Hukica to czasu kiedy sedzia zaczal mu zwracac uwage ze jego prawidlowe ciosy sa ponizej pasa
Oj nie jest tak źle z tym Huckiem jak na poziom tej wagi. Fakt, że powinien mieć w rekordzie więcej porażek, ale przynajmniej walczy nie to co G. Jones który broni pasa raz na rok, albo Włodarczyka który walczy i wygrywa bez walki niczym Chuck Norris :D
Zgadza się. Było dokładnie tak jak napisałeś.
Natomiast można tego łatwo uniknąć w rewanżu. Wystarczy że Lebiedź będzie zadawał ciosy na brzuch, ale nie frontalnie- tylko na boki.
I to na same boki, na żebra. Bolą jak cholera, a i sędzia nie może się doczepić gdy cios jest niski. Bo niby co ma tam boleć, kość biodrowa???
Takie ciosy na sam bok (byle nie za bardzo z tyłu- bo to może być odebrane jako cios na nerki) rozbiją gardę "Niemca". Bo nawet jak przesunie łokcie na bok- to odsłoni środek brzucha. A wtedy Denis może walić w dołek podpiersiowy (poniżej mostka)- ten obszar ciała jest "odarty" z mięśni i precyzyjny cios może powalić.
Niektórzy twierdzą, ze takie uderzenie pod mostkiem przenosi się na splot słoneczny, ale ile w tym prawdy- nie wiem.